Kręcone włosy: wygrana na loterii czy powód do zmartwień?
Jeśli jesteś posiadaczką burzy loków na głowie, doskonale wiesz, jak trudno nad nią zapanować, by wyglądała doskonale. Ma tendencje do puszenia lub bycia oklapniętą. Często zazdrościsz kobietom z prostymi pasmami, bo nie muszą poświęcać fryzurze tyle uwagi, co Ty. Naucz się prawidłowej pielęgnacji, a życie z kręconymi kosmykami będzie o wiele prostsze.
Prawda jest taka, że jeszcze nigdy nikomu nie udało się dogodzić: kobiety z włosami kręconymi chciałyby mieć proste, podczas gdy posiadaczki tych drugich marzą o gęstych lokach. Na szczęście jest sposób na to, jak zapanować nad niesfornymi sprężynkami. Oto garść porad dla ich właścicielek.
Technika mycia głowy od podstaw
Jeśli chodzi o tę kwestię, fryzjerzy i styliści nie mają wątpliwości: najlepsza metoda to OMO (odżywka, mycie, odżywka). Chodzi o kolejność nakładania kosmetyków, dzięki której najpierw zabezpieczasz wilgotne końcówki odżywką, potem myjesz szamponem, ale uwaga – tylko skórę głowy, na koniec znów aplikujesz na końce odżywkę. Taka technika pozwala na jak najmniejszą ingerencję w naturalny skręt włosów przy jednoczesnym oczyszczaniu skalpu. Co prawda, na początku może to wydawać się nieco pracochłonne, jednak z czasem nabierzesz wprawy, a pierwsze efekty w postaci lepszej kondycji kosmyków zauważysz już po kilku myciach.
Suszenie – tak, ale pod kilkoma warunkami
Zauważyłaś, że Twoje loki najlepiej prezentują się latem? Ma to związek z nieużywaniem suszarki, która – w opinii fryzjerów – przynosi włosom kręconym więcej szkody niż pożytku. Najlepsze rozwiązanie to pozwolić pasmom naturalnie wyschnąć na powietrzu. A jeśli już z jakiś przyczyn musisz użyć urządzenia, kieruj nawiew od góry do dołu (zapobiega plątaniu kędziorków), staraj się wybieraj możliwie najniższą temperaturę i używaj dyfuzora.
Do rozdzielania włosów używaj grzebienia, najlepiej z szeroko rozstawionymi zębami – nigdy szczotki! Po umyciu głowy najpierw odciśnij nadmiar wody w ręcznik (koniecznie miękki – najlepiej z mikrofibry), nałóż odżywkę i dopiero wtedy sięgnij po grzebień. Bezpiecznym rozwiązaniem jest zwykłe rozczesywanie pasemek palcami, starając się przy tym nie roztrzepywać loków.
Jeśli na co dzień preferujesz związywanie włosów w koński ogon, używaj do tego gumek sprężynek lub frotek materiałowych, np. z jedwabiu. Tylko takie nie szarpią pasemek i nie powodują ich obcierania.
A co ze stylizacją?
Jest równie ważna, co mycie głowy. Bez niej nie uzyskasz trwałego skrętu. Potrzebujesz do tego żelu lub kremu do stylizacji – wystarczy nałożyć niewielką ilość na jeszcze wilgotne włosy i pozwolić im swobodnie wyschnąć. Jeśli uznasz, że powinnaś dołożyć kolejną porcję preparatu – zrób to śmiało. Styliści zgodnie podkreślają, że w stylizacji loków (jak i przy każdym rodzaju pasm) lepiej zachować umiar w nakładaniu produktów w myśl zasady: mniej znaczy lepiej.
Olejki są idealne do loków, pomagają zamknąć łuski i zapobiegają puszeniu włosów. Zwróć jednak uwagę na to czy Twoje pasemka są cienkie i lekkie, czy gęste i grube. W pierwszym przypadku zawsze aplikuj kosmetyk na wilgotne kędziorki, w drugim zaś – tylko na suche. W ten sposób unikniesz nadmiernego natłuszczenia.
Absolutnie zakazane są wszelkiego rodzaju produkty mocno utrwalające typu lakiery czy gumy. Nie służą lokom, prowadząc jedynie do ich przyklapnięcia i zwiększenia wrażliwości.

Jakie kosmetyki będą dla Ciebie najlepsze?
Nie chodzi o to, by mieć półkę w łazience wypełnioną dziesiątkami buteleczek i tubek. Wybieraj produkty do mycia i stylizacji przeznaczone do Twojego rodzaju włosów oraz ich potrzeb. Jeśli sprężynki mają tendencję do puszenia (na to najbardziej skarżą się kobiety), sięgnij po kurację nawilżającą oraz odżywkę z proteinami. Zapanują nad skrętem, nawilżą i dociążą, a do tego zapobiegną powstawaniu tzw. siana na głowie. Dobrym rozwiązaniem jest zakup lekkiej odżywki lub maski bez spłukiwania, którą nakładasz każdego dnia przed układaniem fryzury. Produkty dobrej jakości do kupienia tutaj: https://makeup.pl/.
Ciekawostką jest, że szampon należy dobierać do rodzaju skóry głowy, nie włosów. Nawet jeśli będzie przeznaczony do prostych pasemek, ale będzie nawilżający – to idealny wybór do skalpu z tendencją do przesuszenia.




















Dodaj komentarz