Wiadomości z Rudy Śląskiej

Masz PO WERa - idź po staż!

  • Dodano: 2017-05-12 07:45, aktualizacja: 2017-05-12 10:09

Rudzki PUP przygotował atrakcyjną ofertę dla aktywnych osób bezrobotnych w wieku od 18 do 29 lat. Urząd proponuje 6-miesięczne staże z wynagrodzeniem w wysokości blisko 1 tys. zł miesięcznie. Nabór trwa, a ilość miejsc jest ograniczona.

Staże trwają 6 miesięcy.

Oprócz stypendium stażowego stażystom przysługują 2 dni urlopu za każde przepracowane 30 dni stażu – informuje Iwona Woźniak – Bagińska, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Rudzie Śląskiej.

Ciekawe staże zostały zorganizowane przez urząd dla m.in. kosztorysantów budowlanych, grafików, drukarzy tkanin czy fizyka medycznego specjalizującego się w promieniowaniu jonizującym (staż zorganizowany w Łodzi).

Młode osoby bezrobotne chcą przede wszystkim powiększyć swoje praktyczne umiejętności oraz zdobyć doświadczenie zawodowe, co wymiernie poprawi ich sytuację na rynku pracy – mówi dyrektor Woźniak - Bagińska. - Tutejszy urząd stara się, aby oferowane staże jak najlepiej odpowiadały tym oczekiwaniom, a proponowane staże i inne oferty zatrudnienia były dostosowane do posiadanego wykształcenia, czy też zdobytych do tej pory kwalifikacji – podkreśla.

Najpopularniejsze branże, w których odbywają się staże, to: handel detaliczny i hurtowy, przetwórstwo przemysłowe, usługi, gastronomia, fryzjerstwo/kosmetyka. Tylko w 2016 roku staże ukończyło 417 osób, z których 345 podjęło zatrudnienie.

Poprawa sytuacji na rudzkim rynku pracy jest przedmiotem działania Powiatowej Rady Rynku Pracy, która właśnie została powołana przez prezydent miasta na kolejną, 4-letnią kadencję.

Bezrobocie w Rudzie Śląskiej jest na bardzo niskim poziomie, co nas niezmiernie cieszy, ale to nie znaczy, że możemy osiąść na laurach – zaznacza Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej. – Miasto ciągle monitoruje sytuację na lokalnym rynku pracy, stymuluje powstawanie nowych miejsc zatrudnienia i tworzy środowisko jak najbardziej przyjazne inwestorom – dodaje.

Stopa bezrobocia w Rudzie Śląskiej w marcu br. wynosiła 5,2 %, natomiast w województwie i kraju odpowiednio 6,5% i 8,1%. W przedziale wiekowym pomiędzy 18. a 30. rokiem życia, zarejestrowanych jest 760 osób bezrobotnych, z czego 542 stanowią kobiety. Wśród zarejestrowanych w rudzkim urzędzie pracy osób 150 posiadało wykształcenie gimnazjalne, 71 podstawowe, 44 pomaturalne i policealne, 112 ogólnokształcące, 115 średnie zawodowe, 113 wyższe i 94 zasadnicze zawodowe. W kwietniu Powiatowy Urząd Pracy w Rudzie Śląskiej dysponował 551 ofertami pracy. Warto zauważyć, że w roku 2016 w rejestrach rudzkiego urzędu było 6061 ofert pracy. Spośród klientów urzędu 2970 osób podjęło zatrudnienie, z czego 715 stanowiły osoby do 25. roku życia.

Staże realizowane w ramach projektu „Aktywizacja osób młodych pozostających bez pracy w Mieście Ruda Śląska (III)”, współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej

Komentarze (3)    dodaj »

  • pracownik majowy

    "Młode osoby bezrobotne chcą przede wszystkim powiększyć swoje praktyczne umiejętności oraz zdobyć doświadczenie zawodowe, co wymiernie poprawi ich sytuację na rynku pracy". Ten cytat świadczy o oderwaniu od rzeczywistości ludzi pracujących w PUP. Młodym ludziom nie zależy na waszej łasce i śmiesznym tysiącu złotych za staż. Młodzi ludzie chcą pracować i zarabiać uczciwe pieniądze, by potem wziąć kredyt na mieszkanie, auto, założyć rodzinę, być częścią społeczeństwa. Takie akcje są uwłaczające. Poważny Pracodawca nawet nie zajrzy do PUP-u bo nie ma tam partnera do rozmów. Co mogą o rynku pracy wiedzieć osoby, których praca zaczęła się i (prawdopodobnie) skończy na PUP-ie? Dlaczego najlepsze oferty pracy są poza PUP-em? Jak rozliczana jest ich efektywność? (pewnie wykorzystanie środków unijnych). Urzędy pracy w naszym kraju nie tworzą jakości, a jedynie tą jakość zaniżają. Nie spotka się tam zazwyczaj ofert pracy dla osób po studiach, z kierunkowym wykształceniem, za dobre pieniądze. Między bajki też można włożyć informacje o dopasowaniu ofert pracy do oczekiwań pracownika. Jak nie ma w czym wybierać to jak można coś dopasować? Mały wybór to żaden wybór, jedynie iluzja, że PUP coś robi.

  • Żydek

    Ty zapewne zatrudniłbyś i od razu 3000 zł netto dał.Co? Takiemu pracownikowi co nic nie potrafi i nie zarobi dla firmy złamanego grosza. Ciekawe ile by działała twoja firma na rynku? To, że są takie słabe stawki to wina rządu który odbiera w podatkach 60% pensji. Polska nigdy się nie rozwinie przy takich wysokich kosztach pracowniczych. Dlatego mnóstwo osób pracuje na czarno, i bardzo dobrze przynajmniej nie są frajerami.

  • pracownik lipcowy

    W zależności od stanowiska, pełnionych obowiązków, wymaganego wykształcenia, doświadczenia i wielu innych zmiennych - dałbym nawet więcej. Trochę mylisz pojęcia i mam wrażenie, że nie przeczytałeś dokładnie tego co jest napisane i tego co ja napisałem. W artykule wymienione są osoby aktywnie bezrobotne do 29 roku życia. O ile, 18-latek może nie mieć żadnego doświadczenia i zobowiązań, o tyle np.28-latek może mieć już duże doświadczenie, rodzinę i inne zobowiązania na głowie, których nie pokryje za 1 tys zł. Zgadzam się z tym, że Państwo za dużo zabiera, a przy zarobkach rzędu 3 tys zł netto, płacenie przez Pracodawcę łącznych kosztów ok. 5100 zł jest chore i stwarza miejsce do powstawania patologi w postaci "pracy na czarno". Państwu raczej nie opłaca się ingerować w zmniejszenie podatków, bo to jedno z głównych źródeł dochodu, a ZUS-u nikt nie dotknie, bo to i tak trzyma się na gumce od majtek, a jakakolwiek działanie mające na celu obniżenie składek doprowadziłoby do załamania systemu - bo jego obsługa kosztuje za dużo. Co do "frajerstwa" w pracy na etacie, to wszystko zależy od punktu siedzenia, a osoby, które pracują na czarno, docenią etat w sytuacji wypadku lub choroby, której nikomu nie życzę.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również