W Szkole Podstawowej nr 30, 24 uczniów miało kształcić się w klasie o profilu pływackim. W tym celu odbyła się rekrutacja, która zakończyła się w maju tego roku. Listy uczniów przyjętych do klasy zawisły w szkole w czerwcu. W wakacje rodzice dowiedzieli się, że klasa o profilu pływackim jednak nie zostanie otwarta z powodu wykrytych podczas kontroli nieprawidłowości w rekrutacji. Rodzice wyrażają swoje oburzenie. Ich wątpliwości budzi również liczebność nowo utworzonych klas 4.
Wielkie rozczarowanie
Decyzja o utworzeniu klasy 4 o profilu pływackim w Szkole Podstawowej nr 30 zapadła w lutym tego roku. Dzieciaki przygotowywały się do rekrutacji, która odbywała się do maja. W jej wyniku wyłoniono 24 uczniów, którzy zostali zakwalifikowani do klasy o profilu sportowym – lista pojawiła się w placówce w czerwcu. Od tego czasu dzieciaki były przekonane o tym, że od września rozpoczną naukę w klasie pływackiej.
Niestety, prawda okazała się inna – jak poinformowała nas miejska radna Agnieszka Stefaniuk, w sierpniu rodzice dowiedzieli się, że klasa o profilu pływackim jednak nie zostanie otwarta, a o powodach tej decyzji zostaną poinformowani na spotkaniu. Na nim przekazano rodzicom, że klasa nie może zostać otwarta z powodu nieprawidłowości wykrytych w rekrutacji podczas kontroli przeprowadzonej 19 lipca na polecenie wiceprezydent Anny Krzysteczko. Jak przekazała nam rzeczniczka Urzędu Miasta, kontrola została przeprowadzona w związku z pytaniami i uwagami wyrażanymi przez rodziców uczniów klas trzecich.
Radna Agnieszka Stefaniuk, która wzięła udział w spotkaniu, przekazała nam, że nieprawidłowości w rekrutacji, o których mowa, to m.in. niealfabetyczne listy podczas testu sprawnościowego, a także ujęcie zbiorczo jego wyników, nie zaś na osobnych kartach.
- W toku kontroli ustalono, iż proces rekrutacyjny do oddziału sportowego na rok szkolny 2024/2025 był przeprowadzony niezgodnie z przepisami prawa. Stwierdzono nieusuwalne braki formalne w dokumentacji, a także nieprawidłowości, które dotyczyły kwestii zdrowia i bezpieczeństwa uczniów – przekazuje rzecznik UM Agnieszka Piekorz-Hałczyńska.
Mimo wysłania do Urzędu Miasta zapytania, o jakich nieprawidłowościach dokładnie mowa, nie uzyskaliśmy na nie odpowiedzi.
Finalnie od września w SP nr 30 będą funkcjonowały dwie 4 klasy ogólne o liczebności 24 i 31 uczniów. Rodzice dzieciaków, które dostały się do nieutworzonej klasy sportowej, głośno wyrażali swoje niezadowolenie. Ciężko również wyobrazić sobie rozczarowanie samych dzieci, które chciały kształcić się w klasie o takim profilu.
- Temat jest mi bliski, ponieważ również jestem mamą i wiem, jak wiele dzieci musiały poświęcić i się zaangażować, aby przejść pomyślnie rekrutację do klasy pływackiej. W wyniku zakończonej rekrutacji dzieci od czerwca żyły w przekonaniu, że od września będą uczęszczały do klasy sportowej, i to ich dobro powinno być nadrzędne. Rozumiem, że stwierdzono w wyniku kontroli błędy podczas rekrutacji, ale unieważnienie jest ostatecznym krokiem. Rodzice powinni mieć szansę uzupełnić dokumenty lub wziąć udział w ponownej rekrutacji. Liczę, że biorąc pod uwagę zaangażowanie wszystkich rodziców oraz dobrą wolę Pana Prezydenta, przychyli się do ich wniosków i klasa zostanie utworzona – mówi radna Agnieszka Stefaniuk.
Władze miasta postanowiły spróbować wypracować kompromis w tej trudnej sytuacji, dlatego 23 sierpnia w Urzędzie Miasta odbyło się spotkanie przedstawicieli rodziców uczniów z prezydentem.
- W obecnej sytuacji możliwym i najdalej idącym w stronę oczekiwań rodziców, a zarazem zgodnym z przepisami prawa jest przyznanie oddziałowi tzw. godzin jednostki samorządu terytorialnego przeznaczonych na dodatkowe zajęcia pływackie. Taka propozycja została też złożona rodzicom – przekazuje rzecznik Urzędu Miasta.
Wygląda zatem na to, że rodzice nie mają co liczyć na otwarcie klasy pływackiej w tym roku szkolnym. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy również dyrekcję Szkoły Podstawowej nr 30. Dyrektorka placówki, mgr Beata Koszek potwierdziła, że klasy pływackiej nie udało się otworzyć ze względu na błędy w rekrutacji. Nie udzielono nam jednak odpowiedzi na pytanie, czy placówka dostała od miasta szanse na naprawienie owych uchybień w rekrutacji.
- Zostały popełnione błędy formalne w rekrutacji uczniów do klasy sportowej, których skutkiem jest niespełnienie wymogów pozwalających utworzyć oddział sportowy. W związku z powyższym utworzone zostaną dwie klasy ogólnodostępne, z tym że w jednej z nich realizowane będą trzy godziny zajęć na basenie (tzw. godziny jednostki samorządu terytorialnego), z których korzystać będą uczniowie tej klasy. Swój akces zgłosiło 24 uczniów, a co za tym idzie – pozostali będą pobierać naukę w klasie IV równoległej (bez dodatkowych zajęć basenowych) – wyjaśnia Beata Koszek.
Radna Agnieszka Stefaniuk, która wciąż pozostaje w kontakcie z rodzicami przekazała nam, że nie wszyscy są zadowoleni z zaproponowanego przez miasto rozwiązania w postaci 3 dodatkowych godzin basenu tygodniowo.
- Po rozmowach z Panem Prezydentem część rodziców po negocjacjach zgodziło się na takie rozwiązanie [ 3h basenu w tygodniu – przyp. red]. Z informacji, które uzyskałam wynika, że wszyscy rodzice liczą na utworzenie klasy pływackiej, a rozwiązanie 3 h basenu tygodniowo nie satysfakcjonuje wszystkich. Część rodziców obecnych na spotkaniu z Prezydentem nie podpisało się pod porozumieniem.
Zbyt liczebne klasy?
Jeszcze w czerwcu, rodzice uczniów mających uczęszczać do 4 klasy ogólnej w SP nr 30 złożyli petycję do władz w celu utworzenia dwóch klas ogólnych i jednej sportowej – wówczas jeszcze nic nie zapowiadało tego, że klasa pływacka nie zostanie otwarta. Celem utworzenia dodatkowej klasy ogólnej było zmniejszenie liczebności dzieci w klasie. Na poziomie klasy 3 funkcjonowały 3 oddziały o liczebności kolejno 18, 19 i 20 uczniów. Rodzice uznali, że 4 klasa licząca 31 uczniów będzie zbyt liczna.
Odpowiedź, jaką utrzymali, nie była taką, jakiej oczekiwali. Władze miasta tłumaczą, że łącznie klas ogólnych na poziomie edukacji od 4 do 8 klasy to powszechna praktyka w rudzkich szkołach podstawowych, wynikająca z racjonalizacji pracy szkół.
- Przepisy prawa oświatowego nie określają maksymalnej liczby uczniów w tych oddziałach. Podziału na grupy w ww. oddziałach dokonuje się zgodnie z § 7 Rozporządzenia Ministra Edukacji z dnia 3 kwietnia 2019 r. w sprawie ramowych planów nauczania dla publicznych szkół. Liczba uczniów w oddziale to kwestia indywidualna, uzależniona od składu zespołu uczniowskiego, od możliwości zespołu nauczycieli uczących w danym oddziale oraz od stosowanych form i metod pracy. Po ponownym przeanalizowaniu sprawy została podjęta decyzja o utworzeniu 2 oddziałów na poziomie 4 klasy w tej szkole. W rudzkich szkołach podstawowych funkcjonują z powodzeniem 30 osobowe oddziały, w których uczniowie osiągają wysokie wyniki w nauce – przekazała nam rzecznik Urzędu Miasta, Agnieszka Piekorz-Hałczyńska.
Finalnie w Szkole Podstawowej powstaną tylko 2 oddziały ogólne o liczebności 24 i 31 uczniów, zamiast klasy sportowej i ogólnej.