Wiadomości z Rudy Śląskiej

Najważniejszy jest dla mnie człowiek - radny Mariusz Pakuza

  • Dodano: 2016-12-14 12:00, aktualizacja: 2017-04-21 09:40

Rozmawiamy z radnym Mariuszem Pakuzą, radnym wybranym w okręgu Bykowina-Kochłowice.

Z jakimi założeniami kandydował Pan do Rady Miasta i czy udaje się je realizować?

Kandydowałem do Rady Miasta z założeniem, by jak najlepiej służyć miastu i jego mieszkańcom. By podejmować decyzje i działania, które będą zgodne z moim sumieniem i wiedzą. Dążę do tego, by każdy kto zwróci się z problemem lub poprosi o pomoc, nie czuł się zawiedziony. Dla mnie najważniejszy jest człowiek. Mam nadzieję, że te założenia udaje mi się realizować. Dlatego już na początku naszej rozmowy chciałem podkreślić, że jestem do dyspozycji mieszkańców w każdy pierwszy poniedziałek miesiąca w Kochłowicach, w SP 18 o godz. 18.00, w pierwszą środę miesiąca o godz. 17.00 w CiS w Bykowinie. Od początku roku 2017 w każdy pierwszy wtorek miesiąca od godz. 16.45 przez godzinę będę pełnił dodatkowy dyżur w biurze poselskim Grzegorza Tobiszowskiego, w Nowym Bytomiu przy ul. Niedurnego 69. Wszystkich, którzy potrzebują pomocy, porady, rozmowy, serdecznie zapraszam.

Co daje Panu funkcja radnego?

Funkcja radnego daje przede wszystkim ogromne poczucie odpowiedzialności za miasto i mieszkańców. Zawsze dążyłem do tego, żeby bez względu na to, czy jestem radnym, czy nie, stać w prawdzie przed ludźmi, brać odpowiedzialność za wszystko, co robię, za swoją postawę, za decyzje, które podejmuję. Ważniejszym byłoby nie pytanie "co daje panu funkcja radnego?" a "co funkcja radnego daje mieszkańcom?". I tu należałoby szukać odpowiedzi. Często, mając zaszczyt reprezentować w naszym mieście ministra Grzegorza Tobiszowskiego, mam większą możliwość poznawania i doceniania pracy ludzi, jednostek samorządowych oraz organizacji. To daje mi ogromną wiedzę na temat poznawania problemów i potrzeb, z jakimi się ludzie borykają na co dzień. Cały ten bagaż doświadczeń, spotkań z ludźmi, pozwala mi dostrzec kierunek, w jakim powinno zmierzać nasze ukochane miasto i z całych sił dążę do tego, by założone cele zostały zrealizowane.

Niektórym osobom nie podoba się łączenie polityki i pracy w samorządzie. Co Pan o tym sądzi?

Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czym jest polityka? Dla mnie najlepszą odpowiedzią na to, czym jest polityka, jest najstarsza definicja Arystotelesa, który mówił, że polityka to rodzaj sztuki, której celem jest dobro wspólne. Na żadnym szczeblu sprawowania władzy, czy to będzie władza na szczeblu krajowym, wojewódzkim czy samorządowym, nie można wyłączyć określenia "polityka" od brania w niej udziału. Każda opinia, każde stanowisko czy też decyzja podejmowana przez władze jest polityką i taką zawsze będzie. I nie ma znaczenia, czy w samorządzie sprawuje władzę prezydent związany z partią polityczną, czy też nie. Każdy wyborca musi stanąć przed urną i swoją decyzją dać wyraz temu, czy dany prezydent czy radny działał na rzecz dobra miasta i jego mieszkańców, czy też nie.

Co wskazałby Pan jako priorytet dla miasta? Na czym trzeba skupić uwagę?

Najważniejszym priorytetem dla miasta jest jak najlepsze wykorzystanie w najbliższej przyszłości czasu na pozyskiwanie środków z Unii Europejskiej. Sprawność pozyskiwania środków będzie miała kluczowe znaczenie dla rozwoju Rudy Śląskiej. Jest to ostatnia szansa, by w sposób dynamiczny Ruda Śląska stała się miastem atrakcyjnym dla inwestorów, by powstawały nowe miejsca pracy. To spowoduje, że coraz więcej osób będzie chciało zamieszkać w naszym mieście. Drugą ważna tematem jest promocja miasta, by wykorzystywać wszystkie aspekty, które są naszą siłą, np. położenie w centrum aglomeracji, położenie A4 i DTŚ, które powoduje, że jesteśmy najlepiej skomunikowanym miastem. Zarząd Miasta zaniedbał promocję Rudy Śląskiej.  Jest to ściśle powiązane z tym, o czym powiedziałem przed chwilą. Musimy się zająć opracowaniem planu i jego realizacją, by wykorzystać swoją szansę.

Z których decyzji Rady Miasta jest Pan zadowolony?

Zadowolony jestem z wszystkich decyzji, które dotyczą rozbudowy, modernizacji szpitala, zwiększenie jego referencyjności, m.in. powstanie OIOM-u, traktu porodowego. Dzięki temu szpital staje się dla pacjentów jednostką, która stale dźwiga poziom swoich usług, staje się bardziej konkurencyjna i bezpieczna. Wszystkie decyzje dotyczące inwestycji drogowych są bardzo ważne. Najważniejsza jest budowa N-S-ki. Dzięki tym decyzjom miasto może się ubiegać o środki z Unii Europejskiej. Ważne decyzje związane z budową infrastruktury sportowej podejmuje Rada Miasta. Dzięki nim każdy mieszkaniec może w sposób aktywny spędzać czas wolny bez konieczności wyjeżdżania poza miasto.

Które inicjatywy realizowane w mieście są według Pana nietrafione?

Decyzją, która budzi mój sprzeciw, są podjęte działania w sprawie budowy spalarni w naszym mieście. Pani prezydent Grażyna Dziedzic i jej zastępca pan Krzysztof Mejer nie wsłuchują się w głos mieszkańców, którzy sprzeciwiają się tej inwestycji. Zarząd Miasta musi wiedzieć, że ponosi pełną odpowiedzialność za podjęte decyzje i konsekwencje z nią związane. Niepokoją mnie również zamieszania w spółkach miejskich. Jako radni jesteśmy zaniepokojeni sytuacją naszego szpitala. Zmiany zarządu jak również rady nadzorczej, która akceptowała plany restrukturyzacji szpitala, a które nie podobały się wiceprezydentowi Krzysztofowi Mejerowi, budzi obawy. Mam nadzieję, że będziemy mogli się z tymi planami zapoznać, jak również z nowym planem przygotowanym przez nową prezes szpitala. Powstanie Instytutu Matki i Noworodka i zatrudnienie prof. Sodowskiego, dla którego byłby piątym szpitalem, w którym pracuje, to tylko zabieg marketingowy, ponieważ pan Mejer przyznał, że żaden prawdziwy instytut by nie powstał. Uważam, że władza musi być odpowiedzialna i nie może wzbudzać swoimi decyzjami niepokoju wśród pracowników szpitala, jak również pacjentów.

Czym zajmuje się Pan prywatnie? Czy to pomaga Panu w działaniach radnego?

Prywatnie prowadzę firmę zajmująca się zarządzaniem i pośrednictwem w obrocie nieruchomościami, przeglądami instalacji gazowych, budynków mieszkalnych, komercyjnych oraz nadzorem nad pracami wod-kan, c.o. i gazowymi, jak również nadzorem inwestorskim nad budową budynków oraz pracami remontowymi. Moje doświadczenie zawodowe pomaga mi w działaniach radnego, gdyż pozwala pomóc osobom, które borykają się z problemami związanymi z zarządzaniem nieruchomościami we wspólnotach mieszkaniowych, spółdzielniach czy też ustalaniu własności gruntów i związanych z tym przekształceniom i wykupom mieszkań. Moja wiedza pozwala również pomóc mieszkańcom w załatwieniu w wielu prostych sprawach urzędniczych, które wymagają wiedzy i doświadczenia.

Bykowina i Kochłowice - te dzielnice są Panu szczególnie bliskie. Jakim sukcesem na polu tych dzielnic jako radny mógłby się Pan pochwalić?

Bardzo dumny jestem z inicjatyw podejmowanych przez mieszkańców Bykowiny i Kochłowic w ramach budżetu obywatelskiego. Zasługują one na ogromny szacunek i uznanie. Cieszę się, że mogłem do kilku tych projektów dołożyć swoją małą cegiełkę. Na ulicy Chrobrego w Bykowinie powstaje parking, który chociaż w małym stopniu, ale rozwiąże chociaż część problemów z parkowaniem w tym miejscu. W przyszłym roku rozpoczyna się przebudowa ulicy Górnośląskiej, która była odkładana przez władze przez wiele lat. Między innymi na mój wniosek został zaplanowany w przyszłorocznym budżecie remont hali gimnastycznej w SP 23. Wiem, że jest wiele do zrobienia w Bykowinie i Kochłowicach i zdaję sobie sprawę z wyzwań i oczekiwań, jakie przede mną stoją. Zarząd Miasta jednak większość wniosków radnych odrzuca i mam nadzieję, że Bykowina i Kochłowice nie będą traktowane po macoszemu, tak jak było do tej pory.

Budżet obywatelski w Rudzie Śląskiej - w tym roku budził kontrowersje. Pan także zgłaszał je publicznie.

Rzeczywiście budżet obywatelski w tym roku budził spore kontrowersje. Przede wszystkim procedura głosowania, która nie była do końca czytelna i przejrzysta, a także zachowanie osób pracujących przy samym głosowaniu. Pomimo tego, iż Rada Miasta w czerwcowym głosowaniu zniosła zgodnie z wytycznymi wojewody minimalny wiek, w którym można głosować, to powstało duże zamieszanie z tym związane. Na początku ustalono, że głosować może młodzież od 13 roku życia, gdyż według prawa posiada ona ograniczone zdolności do czynności prawnych. Szczególnie interesowałem się tą sprawą, gdyż jako członek komisji budżetu obywatelskiego byłem pytany o to przez wielu wnioskodawców. Jakie było moje zdziwienie, gdy dwa dni przed końcem głosowania mój syn przyniósł do domu zgodę ze szkoły na udział w głosowaniu. Nikt nie raczył mnie o zmianach w interpretacji przepisów poinformować. Świadczy to o tym, że władze Miasta nie traktują poważnie swoich mieszkańców. Drugą sprawą, która wywoływała kontrowersje, to zachowanie osób pracujących przy głosowaniu. Brak wydawania kart do głosowania osobom posiadającym nowe dowody osobiste, w których nie ma adresu zameldowania oraz komentarze: "Dlaczego Pani głosuje na projekt X, i tak wszyscy głosują na projekt Y. Szkoda Pani głosu" budzą moją obawę o przyszłość budżetu, o jego charakter obywatelski. Mam wrażenie, że staje się on polem dziwnych posunięć, w których preferowane są wybrane projekty. Jestem przekonany, że konieczne są zmiany w budżecie obywatelskim, tak, by budził on tylko pozytywne emocje, a konkurencja projektów odbywała się tylko na poziomie obywatelskim. Chciałem podkreślić, że nie mam zastrzeżeń do pracy całej komisji budżetu, która bardzo wnikliwie analizuje każdy wniosek. Zachęcam wszystkich wnioskodawców, by w przyszłorocznej edycji budżetu obywatelskiego zadawali przed złożeniem wniosków jak najwięcej pytań odpowiedzialnym pracownikom Urzędu Miasta, by zdecydowana większość wniosków była akceptowana.

Jest Pan nastawiony na kolejną kandydaturę do Rady Miasta?

Pani redaktor, to nie kwestia nastawienia. To branie odpowiedzialności za Miasto, dążenie do jego rozwoju, podejmowania dobrych decyzji oraz działań. Dlatego też chciałbym kandydować do Rady Miasta na kolejną kadencję, ponieważ jestem przekonany, że przede mną, ale także przed całą Radą wiele pracy, by Ruda Śląska była miastem, które przede wszystkim służy mieszkańcom.

Pana życzenia na najbliższy czas?

Jeszcze więcej empatii, jeszcze więcej pracy, zaangażowania i czasu by móc wszystko realizować i służyć każdemu, bez względu na poglądy i upodobania polityczne.

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję.

Komentarze (26)    dodaj »

  • edward

    A tak się zastanawiałem skąd:)?

  • ratatuj

    Panie radny jedno najważniejsze bo władze miasta radni zapomnieli o tym jak fatalny jest oddział pediatryczny rudzkiego szpitala!!! Albo dofinansujcie i zróbcie coś porządnego albo likwidacja. Skandalem jest utrzymywanie tej wylegarni zarazków z tym wiecznie niezadowolonym personelem!!

  • mieszkaniec

    Fajny, mądry Gość.

  • Kiziamizia

    Wszyscy tak mowia

  • żuczek.

    Pytanie co będzie lub co by było jeżeli by tak te diety zostały by zlikwidowane przez PIS.i wtedy była by dobra zmiana,

  • GoGol

    Radny moim zdaniem nie powinien pobierać żadnej diety - to funkcja społeczna, prestiż i misja.

12

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również