Wiadomości z Rudy Śląskiej

"Ninja Warrior Polska": W najbliższym odcinku wystąpi dwóch zawodników z Rudy Śląskiej

  • Dodano: 2021-03-15 10:15, aktualizacja: 2021-03-15 13:07

Przed nami 3. odcinek programu "Ninja Warrior Polska". Kolejni nieustraszeni śmiałkowie rzucą wyzwanie przeszkodom na najsłynniejszym torze świata. Wśród nich znalazło się dwóch zawodników z Rudy Śląskiej! Ich wyczyny będziemy mogli śledzić 16 marca o godz. 20:05 w Polsacie.


"Ninja Warrior" - światowy fenomen

"Ninja Warrior" jest światowym fenomenem, który narodził się 22 lata temu w Japonii. Wymaga od uczestników hartu ducha, pomysłowości i wspaniałej sprawności fizycznej. Najważniejszym zadaniem, o którym marzy każdy uczestnik "Ninja Warrior", jest wspięcie się na imponującą górę Midoriyama, czyli "zieloną górę". W nagrodę czeka aż 150 tysięcy złotych! Droga do głównej wygranej jest jednak ekstremalnie wymagająca. 

W każdym z odcinków z torem mierzy się trzydziestu dwóch śmiałków, których umiejętności najpierw weryfikuje tor eliminacyjny z sześcioma przeszkodami. Dziesięciu najlepszych awansuje do strefy półfinałowej, a tylko czwórka z każdego odcinka zapewni sobie awans do wielkiego finału.

Tor eliminacyjny "Ninja Warrior Polska" składa się z sześciu wyjątkowo trudnych przeszkód: "pięciu kroków", "ognistego pierścienia", "wirującego mostu", "wiszących półek", "wiszącej drabiny" i "krzywej ściany". Natomiast tor półfinałowy tworzą: "lot Tarzana", "trasa pająka", "ruchomy drążek", "spirala Ninji" i "przeprawa przez komin". Czas na pokonanie trasy jest nielimitowany. Ważne jest, jak daleko i w jakim czasie dojdzie zawodnik.

W jutrzejszym odcinku "Ninja Warrior Polska" wystąpi dwóch zawodników z Rudy Śląskiej. Poznajcie ich bliżej. 


Damian Woźniak

27-letni Damian Woźniak z Rudy Śląskiej na co dzień pracuje jako magazynier. Jest "wkręcony” w kalistenikę - czyli aktywność fizyczną polegającą na treningu oporowym opartym na ćwiczeniach z wykorzystaniem własnej masy ciała, takich jak np. "pompki", "mostki", "brzuszki" czy "dipy". Trenuje pod okiem Kewina Żwirowicza (także z Rudy Śląskiej), uczestnika dwóch poprzednich edycji show. Ma za sobą poważną kontuzję barku - lekarze nie dawali mu szans, że powróci do sportu. A jednak – siła i determinacja pomogły! 


Grzegorz Konicki

27-letni Grzegorz Konicki prowadzi własny biznes. Do programu przyszedł w towarzystwie przyjaciela, Damiana Woźniaka. Ma za sobą trudne doświadczenia. Wcześniej miewał problemy związane z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Dzięki sportowi wyszedł na prostą. Trenuje karate, zapasy, piłkę nożną, biegi OCR. 

- Udało się wyjść z nałogu dzięki Damianowi i biegom OCR – wspomina Grzegorz. - Jesteśmy tu po to, to żeby reprezentować wszystkich tych, którzy pogubili się na życiowej drodze. Powiedzieć im, żeby nie marnowali czasu. Nasze życie to taki tor przeszkód jak w "Ninja Warrior Polska" - dodał.


Herosi z województwa śląskiego

Oprócz rudzian w jutrzejszym odcinku zobaczymy jeszcze dwóch mieszkańców województwa śląskiego: Łukasza Bobryka z Katowic - trenera, a także nauczyciela wychowania fizycznego oraz Krzysztofa Budzisza z Bytomia, który pracuje na kopalni jako sztygar zmianowy. Ich wyczyny będziemy mogli śledzić 16 marca o godz. 20:05 w Polsacie.

Komentarze (4)    dodaj »

  • ja

    Powodzenia Panowie, w Rudzie nie mieszka sama patologia jak uważają niektórzy.

  • Paweł 41

    Tatuaże rzecz gustu to się teraz nazywa sztuka

  • novarra

    Fatalny widok blondynka upaprana w tatuaże.Kompletny brak wyczucia estetyki

  • gdzieTeBaby

    kiedyś dla kobiety takie tatuaże i to na widok publiczny były wyrazem maksymalnego braku poczucia smaku i kultury, a dziś to bez żadnej żenady wyraz "zaradności" i "postępu". Kiedyś trzeba było mieć talent, przede wszystkim w głowie poukładane, a dziś wystarczy zrobić z siebie głupka i zbierać jak to młodzież mówi "lajki" i zostać po hamerykańsku "influencerem" bez wychodzenia w domu, a do wymiany koła wzywać specjalistę. Takie czasy kiczu i tandety mentalnej.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również