Od lat mówi się o potrzebie przemiany betonowej przestrzeni w centrum Nowego Bytomia. Mieszkańcy, eksperci i władze miasta są zgodni – plac Jana Pawła II wymaga zmian, które uczynią go zielonym, funkcjonalnym i przyjaznym. Dokumentacja projektowa już powstała, a koncepcja – szeroko konsultowana z mieszkańcami – jest gotowa. Co dalej? Czy tym razem wreszcie uda się ruszyć z realizacją?
Jak powstała betonowa patelnia?
Obecny wygląd rynku to efekt przebudowy z lat 2009–2010, przeprowadzonej jeszcze za kadencji prezydenta Andrzeja Stani. Wtedy właśnie wykarczowano drzewa, zlikwidowano alejki i ławki, a zielony zakątek zamieniono w rozgrzaną, betonową płaszczyznę z fontanną pośrodku. Plac miał pełnić funkcję miejskiego rynku – przestrzeni reprezentacyjnej i otwartej na wydarzenia. W praktyce jednak mieszkańcy szybko zaczęli narzekać na brak cienia, wysokie temperatury latem i zupełny brak atmosfery.
W 2019 roku były prezydent tłumaczył tę decyzję m.in. problemami z kanalizacją oraz zagrożeniem ze strony gryzoni i ptaków:
– Zabytkowe kamienice po południowej stronie placu miały wodę w piwnicach. Pod placem przebiegała kanalizacja, która była uszkodzona, a pod drzewami gnieździły się szczury. Ptaki z kolei brudziły przechodniów. Uporządkowanie infrastruktury było konieczne – i to się udało. Niestety, z perspektywy lat widać, że przywrócenie rynku mieszkańcom w nowej, betonowej formie nie spełniło oczekiwań - mówił wówczas Andrzej Stania.
Od betonu do zieleni – nowa wizja rynku
Obecna dokumentacja projektowa zakłada odejście od „betonozy” na rzecz bardziej ekologicznej, komfortowej i estetycznej przestrzeni. Utwardzoną nawierzchnię zmniejszy się o ponad 1300 m², oddając ją zieleni i powierzchniom przepuszczalnym. Powstaną cztery wyraźne strefy: rekreacyjna, gastronomiczna, zielona oraz przestrzeń do organizacji wydarzeń.
Zlikwidowana zostanie nieczynna fontanna w centrum placu. Wprowadzone zostaną dwie główne osie widokowe – wschód–zachód z pasami rabat, szpalerami drzew i ścieżkami pieszymi oraz północ–południe z głównym ciągiem komunikacyjnym od działającej fontanny do wejścia do Urzędu Miasta.
W południowej części rynku zaplanowano nowoczesną strefę gastronomiczną – dwa przeszklone pawilony z ogródkami zewnętrznymi, w których znajdą się także toalety publiczne. Obok nich przebiegać będzie szpaler drzew z siedziskami i trawnikami, tworząc miejsce odpoczynku w cieniu.
W centralnej części placu pojawi się nowoczesny element retencji wody – latem zamieniany w kurtyny wodne. Odnowiona zostanie również czynna fontanna oraz schody terenowe. Dla osób z niepełnosprawnościami przewidziano dwie pochylnie – od strony ul. Piotra Niedurnego oraz od strony kościoła pw. św. Pawła. Planowany jest też zbiornik retencyjny z systemem nawadniania zieleni.
Co dalej z realizacją?
Choć koncepcja i projekt są już gotowe, kluczowe pozostaje zdobycie finansowania. Szacunkowy koszt inwestycji to około 8 milionów złotych.
– Koncepcja zagospodarowania rynku została opracowana w 2022 roku i szeroko konsultowana z mieszkańcami w pierwszym kwartale 2023 roku. Posiadamy dokumentację projektową i czekamy na ogłoszenie konkursów, w których będzie można aplikować o środki zewnętrzne - informuje rzeczniczka rudzkiego magistratu - Agnieszka Piekorz-Hałczyńska.
Miasto zabezpieczyło już 1 milion złotych w budżecie na 2025 rok. Planowane jest złożenie wniosku o dofinansowanie z programu Fundusze Europejskie dla Śląskiego 2021–2027, w ramach działania 09.03 „Rewitalizacja obszarów miejskich”. Nabór wniosków ma zostać ogłoszony w jeszcze w tym roku.
Czy tym razem się uda?