Dochody to 912,1 milionów złotych. Wydatki to 938 milionów złotych. Na slajdzie przedstawiono także strukturę dochodów miasta.Wpływy z PIT na przestrzeni ostatnich lat. Wykaz obciążeń dla budżetu miasta w 2021 r.
Najważniejsze z nich to wzrost pensji minimalnej od 1 stycznia 2021 r. z 2600 złotych na 2800 złotych brutto oraz zmiany w podatku zryczałtowanym.Porównanie wydatków miasta na oświatę z subwencją oświatową, którą otrzymuje miasto. Jest to odpowiednio kwota 312,2 milionów złotych i 156,3 milionów złotych.Zadłużenie miasta w ostatnich latach. W przyszłym roku ma ono wynieść 267,9 milionów złotych. Planowany wskaźnik zadłużenia ma wynieść 29,4% i jest mniejszy od wskaźnika dopuszczalnego, który wynosi 60%.Struktura wydatków miasta. Najwięcej, bo 312 milionów złotych przeznaczonych ma zostać na oświatę.Struktura wydatków miasta na inwestycje. Najwięcej, bo 50,2 milionów złotych przeznaczonych ma zostać na drogi.Wykaz najważniejszych inwestycji zaplanowanych do realizacji w 2021 roku wraz z kwotami. Dwie główne inwestycje, które mają być w przyszłym roku realizowane, to budowa trasy N-S od ul. Kokota w kierunku autostrady oraz rozpoczęcie budowy nowego budynku Szkoły Podstawowej numer 17 w Bielszowicach.
Oszczędnie i racjonalnie, ale z zapewnieniem dalszego rozwoju miasta
Tak ma wyglądać budżet Rudy Śląskiej na 2021 r. W przyszłym roku władze miasta chcą przeznaczyć na inwestycje ponad 130 mln zł, z czego blisko połowa pochodzić ma ze środków zewnętrznych, głównie unijnych. Projekt otrzymał właśnie pozytywną opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej. O tym, jaki będzie ostateczny kształt przyszłorocznego budżetu miasta zdecydują jednak rudzcy radni podczas sesji budżetowej, która odbędzie się 29 grudnia.
Projektując budżet po raz kolejny największym naszym problemem okazały się rosnące wydatki przy równocześnie malejących dochodach, a te w znacznym stopniu uzależnione są od środków przekazywanych nam z budżetu państwa. Trzeba przy tym zauważyć, że prognozowane przez Ministerstwo Finansów wpływy z PIT na 2021 r. mają być mniejsze od pierwotnego planu na 2020 r. o ok. 200 tys. zł. Wydaje się to niedużo, szkopuł jednak w tym, że ten plan jest już dawno nieaktualny - dochody z tego tytułu w tym roku musieliśmy już zmniejszyć o 10 mln zł - podkreśla prezydent Grażyna Dziedzic.
Przypomnijmy, że wspomniane trudności budżetowe spowodowane są m.in. ubiegłoroczną nowelizacją sytemu podatkowego, która choć była korzystna dla podatników, to spowodowała załamanie finansów samorządów w całym kraju. Dodatkowo w przyszłym roku budżet miasta obciążony zostanie kolejną ustawową podwyżką pensji minimalnej.
Miasto jest pracodawcą dla ponad 5,7 tys. osób - to pracownicy nie tylko urzędu miasta, ale także wszystkich miejskich jednostek organizacyjnych, takich jak instytucje kultury, MOPS, MOSiR, czy publiczne szkoły i przedszkola. W przyszłym roku, podobnie zresztą jak i w tym, aż 41 proc. wydatków bieżących przeznaczonych będzie na wynagrodzenia w tej sferze – tłumaczy prezydent Dziedzic.
Wiele zadań realizowanych siłami samorządu jest tak naprawdę obowiązkiem państwa, które co prawda przekazuje nam środki, lecz niestety nie są one wystarczające – uważa skarbnik miasta Ewa Guziel. – Pomimo wzrostu subwencji oświatowej o 9 mln zł do systemu oświaty w przyszłym roku dopłacimy ponad 100 mln zł. W dalszym ciągu będziemy dokładać też do zadań zleconych, które realizuje Biuro Geodety Miasta, USC, Wydział Spraw Obywatelskich, a także częściowo MOPS – wylicza.
Żeby zbilansować budżet, władze miasta na etapie jego projektowania musiały zwiększyć dochody budżetowe przy jednoczesnym ograniczeniu wydatków.
Dokładnie to samo przerabialiśmy w zeszłym roku, kiedy trzeba było podjąć trudne, choć konieczne decyzje dotyczące cięcia wydatków. W pierwszej kolejności musieliśmy zabezpieczyć wydatki na tzw. zadania obowiązkowe, m.in. na wynagrodzenia, czy zadania związane z realizacją zadań statutowych. Dopiero potem mogliśmy myśleć o zadaniach fakultatywnych, czyli nieobowiązkowych - zastrzega Grażyna Dziedzic.
W ten sposób w projekcie budżetu miasta na 2021 r. ponownie nie ma pieniędzy m.in. na dotacje na zabytki. Jest na szczęście też dobra informacja.
W projekcie budżetu zarezerwowaliśmy 1,5 mln zł na dotacje w zakresie sportu. Wiem, że potrzeby są w tym zakresie dużo większe, ale w obliczu tego, że w tegorocznym projekcie na ten cel przeznaczono wielokrotnie mniej, jest to naprawdę znacząca kwota. Dodatkowe środki znajdą się też dla rudzkich organizacji pozarządowych – tłumaczy prezydent Dziedzic.
Pomimo trudności w przyszłym roku władze Rudy Śląskiej nie zamierzają znacząco ograniczać inwestycji
Główny powód tej decyzji to skuteczne pozyskiwanie środków unijnych przez miasto. W 2021 r. zaplanowano realizację 40 zadań współfinansowanych z budżetu UE, w tym 22 właśnie o charakterze inwestycyjnym. Rudzki samorząd planuje w przyszłym roku zaciągnąć także kredyt w Europejskim Banku Inwestycyjnym w wysokości 45 mln zł.
W aktualnej sytuacji to jedyne rozwiązanie, by realizować większe inwestycje, a także zabezpieczyć wkład własny dotowanych inwestycji. Na wzięcie kredytu pozwala nam wskaźnik zadłużenia, który wynosi 28%. Oczywiście jeżeli uda nam się pozyskać kolejne dofinansowania zewnętrzne, to wysokość zaciąganego kredytu będziemy mogli obniżyć lub w ogóle z niego zrezygnować – deklaruje Grażyna Dziedzic.
Ogółem przyszłoroczne wydatki budżetowe zaplanowane zostały w kwocie 938 mln zł, natomiast dochody na poziomie 912,1 mln zł. Wiadomo już jednak, że kwoty te ostatecznie ulegną zmianie i radnym podczas sesji budżetowej przedstawiony zostanie zaktualizowany projekt budżetu miasta.
Dokument zgodnie z obowiązującymi przepisami przygotowany został do 15 listopada, a następnie przesłany do Regionalnej Izby Obrachunkowej, która pozytywnie zaopiniowała go 11 grudnia. W ubiegłym tygodniu dotarła do nas informacja o przyznaniu miastu środków w ramach kolejnej transzy Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, dlatego też musimy dokonać zmian w bazowym projekcie, tak aby te pieniądze mogły zostać ujęte w planie wydatków na 2021 r. - wyjaśnia skarbnik miasta.
Ponad 19 mln zł z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych przeznaczonych ma zostać na cztery inwestycje: przebudowę ul. Wolności i Janasa, wykonanie tężni solankowej oraz stworzenie ścieżki aktywizacyjnej w rejonie Szkoły Podstawowej nr 13.
Jeszcze przed autopoprawką w projekcie budżetu zaplanowano na inwestycje ponad 130,7 mln zł, z czego blisko 53 mln zł pochodzić ma ze środków unijnych, natomiast ponad 5,1 mln zł z pierwszej transzy środków w ramach RFIL.
Dwie główne inwestycje, które mają być w przyszłym roku realizowane, to budowa trasy N-S od ul. Kokota w kierunku autostrady (31,7 mln zł) oraz rozpoczęcie budowy nowego budynku Szkoły Podstawowej nr 17 w Bielszowicach (33,6 mln zł). Sporo pieniędzy, bo w sumie 15 mln zł, ma zostać przeznaczonych na inwestycje z zakresu kanalizacji deszczowej, m.in. przebudowana ma zostać kanalizacja deszczowa w ul. Solidarności, Międzyblokowej i Zamenhofa w Halembie. Prawie 9 mln zł z kolei pochłonąć mają kolejne termomodernizacje budynków z miejskiego zasobu, głównie mieszkaniowego. Zaplanowano m.in. termomodernizację budynków przy ul. Damrota 5, Bytomskiej 39-41, Chorzowskiej 9A, Gierałtowskiego 2, Kokota 127-129-131, Sikorek 49, Mickiewicza 1, Bielszowickiej 112, Kokota 149. Ostatnie cztery dodatkowo podłączone zostaną do nowego źródła ciepła. 7 mln zł kosztować ma kontynuacja modernizacji oświetlenia ulicznego. 7 mln zł zabezpieczono też na dalszą rozbudowę Traktu Rudzkiego.
Sesja budżetowa, podczas której Rada Miasta ma obradować nad budżetem, ma się odbyć 29 grudnia br. o godz. 10:00.