W piątek, 24 stycznia 2025 roku, patrol z Wydziału Konwojowego i Policji Sądowej Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach pełnił służbę na terenie Rudy Śląskiej. Około godziny 11:15 na ulicy Ks. Józefa Niedzieli funkcjonariusze zauważyli kobietę, która machała ręką, sygnalizując, że potrzebna jest pomoc. Obok niej stało niespełna trzyletnie dziecko – ubrane jedynie w pieluchę, rozpiętą kurtkę założoną na odwrót i niepoprawnie założone buty.
Trzylatka samotnie na mrozie
Mundurowi błyskawicznie zatrzymali radiowóz i podeszli do dziecka. Dziewczynka była wyziębiona, ubrudzona i wyraźnie zaniedbana. Policjanci natychmiast okryli ją, zabrali do ogrzewanego radiowozu i wezwali zespół ratownictwa medycznego. Do przyjazdu karetki starali się ogrzać malucha i zapewnić mu bezpieczeństwo.
Po przyjeździe pogotowia dziecko zostało przekazane pod opiekę ratowników medycznych, którzy podjęli decyzję o hospitalizacji dziewczynki. Stwierdzono, że dziecko jest zaniedbane, wychłodzone, głodne i zabrudzone - informuje rudzka Policja.
Po przyjeździe pogotowia ratownicy medyczni zdecydowali o hospitalizacji dziewczynki. Dziecko było głodne, zaniedbane i wyziębione. W trakcie interwencji na miejscu zjawił się ojciec dziecka, który tłumaczył, że wyszedł po zakupy, zostawiając córkę pod opieką śpiącej matki. Niedługo później dotarła również matka dziewczynki.
W trakcie interwencji na miejscu pojawił się ojciec dziecka, który tłumaczył, że wyszedł z domu do sklepu po zakupy, zostawiając córkę pod opieką śpiącej matki. Po powrocie zauważył, że dziecka nie ma w mieszkaniu i natychmiast ruszył na poszukiwania. Po jakimś czasie na miejsu pojawiła się także matka dziewczynki. - dodaje
Rodzice byli trzeźwi, ale czy zawiedli?
Policjanci przebadali rodziców alkomatem – oboje byli trzeźwi. Mimo to sprawą zajmą się odpowiednie instytucje zajmujące się ochroną praw dziecka. Funkcjonariusze sprawdzają także, czy rodzice mogli narazić dziewczynkę na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
Największe podziękowania należą się kobiecie, która nie przeszła obojętnie obok samotnie spacerującego dziecka. Jej szybka reakcja oraz błyskawiczna interwencja policjantów pozwoliły uniknąć tragedii. Ta sytuacja pokazuje, jak ważne jest, by nie ignorować niepokojących sygnałów. Widząc dziecko w potrzebie – reagujmy!