Wiadomości z Rudy Śląskiej

Rudzkie schronisko dla bezdomnych zwierząt wstrzymuje adopcje. Sprawdźcie dlaczego

  • Dodano: 2023-12-22 14:00

Pies lub kot to nie zabawka. To żywe stworzenie, które tak jak my posiada uczucia. Adoptowany przyjaciel powinien nim zostać na całe życie. Po świętach Bożego narodzenia w schroniskach przybywa zwierząt. Właśnie dlatego rudzka Fauna kolejny rok z rzędu wstrzymuje adopcje.

Nie adoptujmy zwierząt przed świętami

Święta to cudowny okres, w którym pod wpływem emocji i magicznej atmosfery pozwalamy sobie na nieco więcej niż na co dzień. Nie chodzi tutaj o kulinarne szaleństwa, przyswajanie większej ilości kalorii czy przerwę w treningach. Chodzi o adopcję lub kupienie zwierzaka, który będzie dla nas samych lub naszych dzieci bożonarodzeniowym prezentem.

Bardzo często zdarza się tak, że adoptowany przed świętami pies lub kot w momencie, gdy magiczna świąteczna atmosfera pryśnie, trafia do schroniska. Dlaczego tak się dzieje? Powody są różne. Czasami powodem oddania psa do schroniska może być to, że osoba, która adoptowała zwierzaka, nie zdawała sobie sprawy z tego, jakie nowe obowiązki na nią czekają. W przypadku kupienia lub adoptowania szczeniaka zdarza się również tak, że zwierzę cieszy nowego właściciela, dopóki jest małe i urocze. Gdy staje się dorosłym psem dziecko, dla którego było ono prezentem, traci nim zainteresowanie. Niestety w przypadku psa lub kota nie można zrobić tak, jak w przypadku zabawki, która się znudziła.

Adopcje w rudzkiej Faunie i w wielu innych schroniskach zostaną wstrzymane

Z takich, a także innych powodów Społeczne Schronisko dla Zwierząt im. św. Franciszka z Asyżu w Rudzie Śląskiej (TOZ Fauna) kolejny rok z rzędu zdecydowało o zawieszeniu adopcji w okresie świąteczno-noworocznym. Poprosiliśmy w rudzkiej „Faunie” o wyjaśnienie, dlaczego jest to najlepsze rozwiązanie, nie tylko dla zwierząt, ale i ich przyszłych właścicieli.

– Przez ostatnich kilka lat w prawie wszystkich schroniskach wstrzymuje się adopcje, chodzi tu o chybione prezenty. Zawsze bywało tak, że była wzmożona ilość adopcji przed świętami natomiast po świętach, nie tak bezpośrednio po świętach oczywiście w jakimś tam odstępie czasowym zaczynało zwierząt w schronisku przybywać. To były zazwyczaj młode zwierzęta i domniemywaliśmy, że są to chybione prezenty, którymi ktoś się pobawił, a potem chciał się ich pozbyć. I od kilku dobrych lat już w zasadzie wszystkie schroniska zaczęły takie decyzje podejmować, żeby nie wydawać w okresie przedświątecznym zwierząt, żeby takich sytuacji uniknąć – powiedziała kierownik Fauny – ważna jest też edukacja, bo nie tylko chodzi o to, aby wydawać zakazy, bo jakby taką formą zakazu jest to, że my zwierzaka nie wydamy, ale również, żeby edukować, uświadamiać ludzi, że zwierzę nie jest dobrym pomysłem na prezent świąteczny – dodała.

Święta to nie jedyny problem. Tydzień później jest jeszcze Sylwester

Dowiedzieliśmy się także, że w okresie przedświątecznym adopcje zostają wstrzymane, ponieważ zwierzę potrzebuje czasu, aby zaaklimatyzować się w nowym domu. Tydzień czasu może być niewystarczający, a tydzień po świętach Bożego Narodzenia mamy przecież Sylwestra, który z racji towarzyszących mu wystrzałów, jest wydarzeniem najbardziej stresującym dla zwierząt w ciągu całego roku. Podczas rozmowy, zapytaliśmy o to, jak możemy pomóc naszym czworonogom poradzić sobie ze stresem i jakie dodatkowe działania możemy wykonać. Okazuje się, że niezwykle istotne jest zachipowanie zwierzaka.

– Problem Sylwestra rozwiązują chipy. Jeśli zwierzak trafi do jakiegokolwiek schroniska, to wszystkie schroniska powiadomią o tym właściciela – powiedziała kierownik Fauny – i przy okazji taki apel do naszych mieszkańców, jeśli ktoś jeszcze nie zachipował swojego zwierzaka, być może warto to zrobić jeszcze teraz, albo przed świętami, albo w tym okresie pomiędzy świętami a sylwestrem, bo naprawdę może to być wielce pomocne w odnalezieniu zwierzaka – dodała.

Kierownik rudzkiej Fauny zwróciła także uwagę na to, że na terenie Rudy Śląskiej można zachipować swoje zwierzę bezpłatnie. Podpowiedziała również, że jeśli nasz czworonożny przyjaciel jest wyjątkowo lękliwy, to warto przed Sylwestrem udać się do weterynarza, który dobierze bezpieczny preparat, który pomoże naszemu podopiecznemu komfortowo spędzić ten czas. Niezwykle istotne jest też rozsądne dobranie godziny spaceru i odpowiednie zabezpieczenie na tę okazję psa. W sylwestrową noc warto unikać długich spacerów, a na wieczorny spacer warto udać się w miarę możliwości wcześnie, zanim jeszcze zaczną się wystrzały. Psa nawet takiego, który nie okazywał wcześniej lęku, należy wyprowadzać na smyczy, najlepiej takiej z dwoma karabińczykami. Takie działanie pozwoli uniknąć zerwania się zwierzaka ze smyczy.

Komentarze (9)    dodaj »

  • ja

    Tyle skarg i nieprzychylnych opinii na temat Fauny, a urząd milczy sypie kasą i utrzymuje więcej personelu niż trzeba. Nigdy nie adoptuje z Fauny, nawet za cenę nie płacenia podatku za psa. Pogardliwe nastawienie osób tam pracujących oraz ich nieomylność są nie do zniesienia. Adoptowałam psa bez zbędnych ceregieli, utrzymuję kontakt ze schroniskiem wysyłam zdjęcia psa i robię darowizny na ich rzecz. Nigdy Fauna dzięki ludziom cierpią zwierzęta.

  • asdsa

    A co do rzeczy.Jeśli już mają pełne pomieszczenia, to gdzie mają to przetrzymywać? Myśl trochę. A dzielili by się z innym schroniskami, to byłby płacz, że ktoś przyniósł do Fauny, a oni oddają innym.

  • asdsa

    Pomyśl. Co innego przyjść kilka razy,i iść na spacer, a co innego trzymać psa w domu, wychodzić w niepogodę, o różnych porach, coś zawsze pies może zrobić źle. I wtedy się okazuje, że jednak dziecko nie chce psa/kota. A dorośli nie mają czasu. Nie porównuj paru spacerów, do posiadania psa 24/h Bo to śmieszne jest. Dzieci też często na początku są zainteresowane, a potem im przechodzi, albo pies dorasta, to już nie chcą dużego. To jest dobry ruch i tyle. Masz dane, i wyraźnie przed świętami adopcje były, czy tam z hodowli, i krótko po nowym roku, albo wciągu roku pełno psów zabitych albo wywalonych do lasu, albo ponownie oddanych. Więc z tyłka tego nie biorą.

  • Zonk

    Przecież aby adoptować zwierzaka należy wypełnić ankiety przyjść na przynajmniej kilka spacerów - także jakie nietrafione adopcje! A zwierzakom chyba lepiej spędzić sylwestra w nowym domu, niż w schronisku. Po prostu nie chcą wydawać zwierząt i tyle. Żeby adoptować psa z Fauny trzeba mieć na prawdę dużo cierpliwości do bardzo niesympatycznych pracowników schroniska. Każdy przyszły potencjalny opiekun zwierzaka jest traktowany z góry jak intruz. Najlepiej też nie przywozić rzeczy - bo nie mają co z nimi zrobić, nawet z karmą o którą proszą.

  • Antek

    Adoptowaliśmy psa z Fauny w tym roku. Wypełniliśmy ankietę adopcyjną, która nie była w żaden sposób nachalna lub przesadzona - ot, zwykłe sprawdzenie czy ma się podstawową wiedzę na temat psów i ich potrzeb. Po ankiecie otrzymaliśmy telefon ze zapraszają nas na spacer, po spacerze otrzymaliśmy zielone światło i po tygodniu sunia zamieszkała z nami w Bydgoszczy. Bez żadnych komplikacji i problemów. Pani Karolina wolontariuszka jak i pani Kierownik kobiety do rany przyłóż - cierpliwe i sympatyczne. Psy w schronisku bardzo zadbane, widać, że otrzymują w przytułku dużo miłości. Karmę dobrej jakości przyjęli bardzo chętnie - może po prostu trzeba przywieźć coś innego niż pedigree czy chappie o zawartości mięsa 3%. Cieszę się że trafiliśmy na Faune i jesteśmy im wdzięczni za naszą Nuxi.

  • Zonk

    Nikt nie mówi o marketowych puszkach tylko o na prawdę dobrej jakości karmy

  • Czytelniczka

    Słuszna decyzja. Sama mam sunię ze schroniska Psitulmnie, bo Fauna odmówiła pomocy. Ale, nie jest to teraz takie ważne. Ważne, jest to, żeby zwierzęta nie byli kaprysem lub zabawką na parę dni.

  • Krzysztof

    Niestety tą decyzją skazujecie biedne psiaki i kotki na niechybną śmierć, ponieważ teraz świnie w ludzkich skórach będą przywiązywać te zwierzęta do drzew w lesie.

  • Rudi

    Byle daleko od Fauny

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również