Wiadomości z Rudy Śląskiej

Stawiam na szeroką współpracę - Henryk Mercik, kandydat na prezydenta Rudy Śląskiej

  • Dodano: 2014-11-05 19:00, aktualizacja: 2015-10-01 13:59

Rozmawiam z kandydatem na prezydenta miasta Ruda Śląska, Henrykiem Mercikiem.
 

Z jakim hasłem startuje Pan w wyborach samorządowych? 
Tegorocznym hasłem wyborczym Ruchu Autonomii Śląska są śląskie słowa "Dycki tukej", czyli "Zawsze tutaj". Ilustruje ono w pełni naszą filozofię jako stowarzyszenia, biorącego czynny udział w życiu samorządowym. Powierzonych nam przez wyborców funkcji w samorządzie lokalnym nie traktujemy jak trampolin do karier na szczeblu centralnym. Wszystkie decyzje podejmujemy samodzielnie tu, na Śląsku - nie musimy ich konsultować w Warszawie. Dlatego głównym wyznacznikiem naszego działania jest dobro naszego regionu. Jeśli chodzi o nasze miasto, hasłem naszej kampanii jest "Ruda w centrum Śląska. Miasto dla ludzi, nie dla polityków". Chcemy przywrócić Rudzie Śląskiej pozycję w województwie, która jej się należy. Obecnie w wielu kluczowych dziedzinach miasto zajmuje niechlubne, ostatnie miejsca. Naszą intencją jest wykreowanie Rudy Śląskiej obecnej na scenie wojewódzkiej w wielu aspektach.


Jakie dziedziny życia ma Pan myśli? 
Wiele jest takich dziedzin w których brakuje naszego miasta w skali aglomeracji czy regionu. Te, które najbardziej mnie martwią to oświata, kultura, sport czy też służba zdrowia. W Rudzie Śląskiej nie ma żadnej instytucji kultury o randze wojewódzkiej, mimo ogromnego potencjału jaki posiada miasto. Na dzień dzisiejszy w aglomeracji nie możemy się porównywać nawet ze Świętochłowicami, miastem mniejszym, z niższym budżetem. Tam udało się odrestaurować bardzo zaniedbany budynek i stworzyć Muzeum Powstań Śląskich. To miejsce będzie przyciągać odwiedzających z całego regionu! Potrzebny był dobry pomysł oraz umiejętność pozyskiwania środków z funduszy zewnętrznych, a wystarczyła jedna, samorządowa kadencja. Sądzę, że w dzisiejszej Rudzie Śląskiej taki budynek zostałby rozjechany spychaczem, na co mamy dziesiątki niechlubnych przykładów. Inna rzecz, którą poszczycić się mogą mniejsze Świętochłowice to rozpoczęta rewitalizacja Dwóch Wież (wież wyciągowych dawnej kopalni "Polska"), wybitnego zabytku postindustrialnego. Mam wrażenie, że Ruda Śląska zmarnowała w ciągu ostatnich 4 lat szanse, które dostrzeżono jako motory rozwoju w ościennych miastach. Takie obiekty jak Szyb Andrzej czy Szyb Mikołaj już wiele lat temu miały możliwość stać się gwiazdami Szlaku Zabytków Techniki i przyciągać tłumy np. w czasie Industriady. Na dzień dzisiejszy wielbiciele turystyki postindustrialnej wybierają ofertę np. Zabrza, Gliwic lub Chorzowa. Osobiście byłem zaangażowany w rewitalizację jednej z największych atrakcji Szlaku Zabytków Techniki - Szybu Prezydent w Chorzowie. Początki działań na rzecz przywrócenia chorzowskiego symbolu sięgają 2008 rok. Dziś Chorzów idzie o krok dalej. Widząc szanse na uratowanie poprzemysłowego dziedzictwa poprzez udostępnianie dawnych obiektów turystom. W ubiegłym roku zakupiliśmy halę, w której planujemy utworzyć unikatowe w skali kraju Muzeum Hutnictwa.
W kwestii kultury uważam, że dobrym pomysłem dla Rudy Śląskiej byłoby powołanie w mieście Teatru Górnośląskiego, nastawionego na tematykę zarówno poważną, jak i rozrywkową.  Głównym orędownikiem tego pomysłu jest nasz znakomity kolega Marian Makula - orędownik śląskiej kultury, kandydat Ruchu Autonomii Śląska na radnego. 
Kultura i dziedzictwo kulturowe to jedynie przykład tego, w jaki sposób chcemy się starać się o to, by Ruda Śląska była w centrum Śląska. Uważam, że chociażby z uwagi na położenie geograficzne miasta, jego powierzchnię, możliwości finansowe, tradycje przemysłowe oraz potencjał mieszkańców Ruda Śląska powinna być postrzegana jako jedno z ważniejszych miast aglomeracji górnośląskiej. Moim zdaniem przywrócenie miastu należnego miejsca powinno być głównym celem działań podejmowanych przez władze samorządowe.


To są cele programu zarówno Pana, jak i całego komitetu, prawda? 
Nasze zamierzenia - zamierzenia komitetu wyborczego i moje są spójne. Do wyborów startujemy jako drużyna, a nie plejada poszczególnych działaczy. Mamy wspólną wizję Rudy Śląskiej i wspólnie chcemy dążyć do jej realizacji. Kultura nie jest jedynym obszarem naszej działalności, mamy jednak świadomość, że działania w tej sferze pozwalają na zwiększanie kreatywności społeczności lokalnej.


Wspomnieliśmy już częściowo o pozyskiwaniu środków zewnętrznych. Jak według Pana wygląda sytuacja w Rudzie Śląskiej. 
W trakcie kończącej się kadencji dzięki poparciu ponad 10,5 tys. wyborców pełniłem mandat radego sejmiku Województwa Śląskiego. Przez 3 lata kierowałem Komisją Edukacji, Nauki i Kultury, byłem członkiem komisji konkursowych, które rozpatrywały projekty w zakresie dofinansowania renowacji zabytków. Muszę powiedzieć, ze nikt z obecnych władz Rudy Śląskiej nie zwrócił się do mnie z prośbą o pomoc, o wskazanie możliwości pozyskania dodatkowych środków na zadania samorządu. Nikt nie wykazał żadnego zainteresowania. 


Warto wykorzystać potencjał, który tkwi w mieszkańcach miasta. 
W mieście mamy wielu wartościowych ludzi działających w polityce, z którymi warto współpracować, niezależnie od poglądów. Mamy Panią Wicemarszałek Aleksandrę Skowronek, Posłankę Danutę Pietraszewską, Posła Grzegorza Tobiszowskiego. Z przeprowadzonych przeze mnie rozmów wynika, że współpraca z tymi osobami jest jak najbardziej możliwa. Tym bardziej nie rozumiem przyczyn, dla których obecnie urzędująca Pani Prezydent nie korzysta z kapitału społecznego swojego miasta.
Innym przykładem może być wykorzystanie potencjału ludzi związanych z kulturą, chociażby wspomnianego Mariana Makuli, którego talent i zaangażowanie nie są właściwie wykorzystywane w Rudzie Śląskiej. Zdecydowanie więcej jego spektakli wystawianych jest w sąsiednich miastach, a mogłyby przyciągać publiczność do nas, zapełniać nasze sale i promować Rudę. 


Na jakie 3 priorytetowe sprawy stawia Pan w swojej kampanii?
Jako że o kulturze już mówiłem, przejdę do kolejnych obszarów, ważnych moim zdaniem dla wszystkich mieszkańców Rudy Śląskiej.
Pierwszym jest stan infrastruktury miejskiej oraz sposób prowadzenia inwestycji. Konieczność prowadzenia działań inwestycyjnych jest niezależna od możliwości pozyskania zewnętrznego finansowania. Kluczową kwestią jest rzetelne planowanie inwestycji, zapewniające koordynację podejmowanych działań, nie tylko w skali dzielnicy, ale całego miasta oraz aglomeracji. Nie można dopuszczać do sytuacji, w której w tym samym czasie demontowane są w mieście 3 wiadukty. Przy takim harmonogramie prac nie da się uniknąć utrudnień w ruchu i zatorów drogowych, a wręcz komunikacyjnego paraliżu! Być może warto wprowadzić rozwiązanie z ościennego Zabrza, powołując głównego inżyniera miasta, koordynatora ważnych zadań infrastrukturalnych, kierującego się wiedzą, doświadczeniem i rozsądkiem, w celu zminimalizowania uciążliwości dla mieszkańców.
Uważam, że ważną kwestią w skali całego miasta jest utwardzenie wszystkich dróg gruntowych oraz  doprowadzanie do wszystkich budynków kanalizacji sanitarnej oraz deszczowej. Za kluczową sprawę uznaję jednak konieczność silniejszego stanowiska miasta w kwestii egzekwowania napraw infrastruktury, która ulega uszkodzeniu na skutek działalności wydobywczej kopalń. Nie można dopuścić do sytuacji, w której po byle jak sfrezowanych garbach jeździmy przez wiele miesięcy a nawet lat.
Innym bardzo dla mnie ważnym osobiście obszarem jest oświata. Chcemy, by wyniki rudzkich uczniów były podobne do tych jakie osiągają dzieci w miastach sąsiednich. Chcemy położyć nacisk na bezpłatne zajęcia dokształcające dla dzieci, ale również rozwijające kompetencje naszych nauczycieli. Priorytetowo traktujemy kwestie związane z  rozwojem bazy szkolnej i przedszkolnej - konieczne jest zapewnienie większej liczby miejsc nie tylko w przedszkolach, ale i żłobkach, których w Rudzie Śląskiej jest jak na lekarstwo. Chcemy zapewnić dzieciom odpowiednią infrastrukturę sportową i rekreacyjną np. w postaci placów zabaw w ogólnodostępnych parkach, miejscach odpoczynku całych rodzin. Stan tych ostatnich jest od lat fatalny.
Trzecia sprawa to problematyka ochrony zdrowia mieszkańców. Uważam, że zarówno obecnie urzędująca Pani Prezydent, jak i jej poprzednik zmarnowali potencjał zespołu szpitalnego w Bielszowicach, dużo korzystniej położonego niż szpital w Goduli. Ruda Śląska jest miastem zbyt rozległym, by można było sobie pozwolić na posiadanie jednego szpitala, położonego w peryferyjnej dzielnicy. Nie zgadzamy się na to, by obiekty szpitalne były przekazywane pod inne cele niż lecznicze. Uważam, że teren szpitala w Bielszowicach nie jest odpowiednim miejscem np. dla urzędowania Straży Granicznej. Miasto dysponuje przecież innymi, stosowniejszymi nieruchomościami - być może którąś z nich można by przy okazji uratować przed spychaczem. Myślę, że wszyscy mieszkańcy miasta oczekują wysokiego poziomu w zakresie opieki zdrowotnej, świadczonej w godnych warunkach. Jako rodzic, muszę stwierdzić, że bardzo ubolewam nad stanem rudzkiego oddziału pediatrycznego. Pomimo, że pracują tam bardzo dobrzy lekarze i wykwalifikowany personel, dla dzieci pobyt w tej placówce jest szczególnie traumatycznym przeżyciem, ze względu na stan techniczny oddziału. Biorąc pod uwagę zmiany demograficzne naszego społeczeństwa uważam, że konieczne jest uruchomienie oddziału geriatrycznego, zapewniającego opiekę lekarską osobom starszym. Martwi mnie, że z godulskiego szpitala ucieka wysoko wykwalifikowany personel medyczny, a pielęgniarki są bardzo słabo opłacane. Myślę, że cztery lata są okresem wystarczającym na wypracowanie najlepszych metod poprawy sytuacji w mieście. Wierzę, że aby zapewnić miastu zrównoważony rozwój, trzeba mieć wizję, która nie będzie się opierać wyłącznie na spłacaniu zadłużenia, ale pozwoli na wykorzystanie posiadanych zasobów i potencjałów. Dzisiaj odnoszę wrażenie, że w imię spłaty kredytu, zaproponowano nam rezygnację z godnego życia. 


Czy planuje Pan spotkania z mieszkańcami?
Jestem otwarty na wszelkie kontakty z mieszkańcami. Myślę, że wybory nie są jedyną okazją do spotykania się i rozmawiania. Ruch Autonomii Śląska jest regionalnym ugrupowaniem, otwartym na głosy każdego rozmówcy. O podejmowanych działaniach informujemy przede wszystkim wykorzystując internet - na potrzeby kampanii wyborczej udostępniliśmy Państwu stronę internetową koła rudzkiego www.rudaslaska-autonomia.pl. Ja swoich działaniach od 2 lat informuję, za pośrednictwem strony internetowej.
 
 
W jaki sposób zachęcić mieszkańców, by wzięli udział w wyborach? 
Cztery lata temu, po 20 latach partyjnej samorządności, Ruchowi Autonomii Śląska udało się ten betonowy, polityczny mur rozbić. Będąc lokalnym stowarzyszeniem, nie partią, mieliśmy początkowo trzech, potem czterech reprezentantów w sejmiku. Po zmianie na stanowisku marszałka, wystąpiliśmy z partyjnej koalicji, gdyż okazało się, że nasze założenia programowe nie mogą być realizowane. Chcielibyśmy dalej odpartyjniać samorząd wojewódzki oraz gminny w maksymalnym stopniu. Chcemy sami decydować o naszym regionie, podążać w stronę prawdziwej samorządności. Dlatego też i ja postanowiłem ponownie kandydować na funkcję radnego sejmiku województwa. Wyraziłem też zgodę na reprezentowanie rudzkiego koła RAŚ w wyborach na prezydenta miasta - to dla mnie wielkie wyzwanie. Zachęcam wszystkich do tego, byśmy razem powtórzyli sukces sprzed czterech lat. 16 listopada głosujmy regionalnie. Przywróćmy Rudzie Śląskiej należne jej miejsce, jak pokazują nasi sąsiedzi - widoczne zmiany są możliwe do osiągnięcia w stosunkowo krótkim czasie. Nasi kandydaci to ludzie doświadczeni i zaangażowani społecznie. 
 
 
Dziękuję za rozmowę. 
 

Komentarze (16)    dodaj »

  • aa

    No i nie dał rady. Kaj je Mercik? Mercik je doma łobiod

  • godulo/rudzianin

    Jak Ruda Śląska jest dla Pana najważniejsza, to po co było uciekać na lepiej płatną posadkę w Chorzowie?BTW - obecny rudzki konserwator startuje w swoim rodzinnym mieście Zabrzu... Szkoda gadać...

  • Bodzio 36

    Jak P. Dziedzic miała współpracować,jak wszystko było na NIE (Kara za Stanię )Nie wiem czy pan się orjętuje ,ale w Rudzie Śląskiej jest Muzeum PRL-u też jedyne.Imprezy kulturalne odbywają się na Nowym Bytomiu w Domu Kultury i kinie Patria.Cudze chwalicie , a swego nie znacie.

  • ślonzok

    Panie Merci z Warszawy Pan nie otrzymuje wskazówek i wytycznych tyko od Gorzelika nic nie może Pan zrobić sam więc gdzie różnica

  • pioler

    Jedynie RAŚ jest organizacją, która próbuje zrobić coś dla Śląska, bez oglądania się na Warszawę. Samo hasło "Dycki tukej", mówi wiele. A pan Mercik jest osobą konkretną i kompetentną, więc ma mój głos!

  • Willy

    Panie Mercik gdybym kiedyś nie miał nieprzyjemności w załatwieniu z panem sprawy w Biurze Miejskiego Konserwatora Zabytków i nie słyszał o panu to i tamto , to może bym się zastanawiał czy warto oddać głos , ale na takiego co mu się z człowiekiem gadać nie chce ( mimo powinności służbowej ) to głosu nie oddam .

  • grisza

    No, no... Odnawianie zabytków - OK. Tylko dlaczego renowacja polega na wyczyszczeniu budynku. Co z jego infrastrukturą (wszystkie instalacje, stolarka...). Ogrzewanie pozostaje stare - piece. Jakże często w pobliżu przebiega linia centralneo ogrzewania. Jaki ma sens "pudrowania syfa"? Taka metoda nie pomaga "pacjentowi" na długo. Ładnie wygląda i nic poza tym.Życze pełnego wdrażania pomysłów, a nie tworzenie tylko haseł.

  • wyborca

    Tylko Jerzy Sladek i lista 28

  • tez wyborca

    Znowu zaczynasz? Tego już naprawdę nie da się czytać.

  • Amka

    Jeden z bardziej sensownych programów kandydata.Odpartyjniony i otwarty na potrzeby mieszkańców.Popieram tego Pana i daję mu głos.

  • zbych

    "Najbardziej mnie martwią to oświata, kultura, sport,Muzeum Powstań Śląskich" panie a po co to komu jak nie ma pracy. Bieda aż piszczy a PAN CHCE JESZCZE KASĘ WYDAWAĆ NA CI...WA??? więcej nie pisze bo krew mi się zagotowała , kandydat jak z kozi d.... ........

  • Kamiec

    Zbychu ! Czy ty piszesz o sobie, czy o twych bliskich znajomych bez pracy.Może im brak wykształcenia,obycia kulturalnego i stąd te problemy.Najwyższy czas to zmienić.Na naukę nigdy nie jest za późno!

  • pracownik listopadowy

    Brakuje więcej takich wpisów i ludzi, którzy mają trochę oleju w głowie.

  • godulorz

    Strzał w stopę, z "peryferyjnej dzielnicy" to głosów będzie mało...

  • Halymbiok

    Jeszcze jakbyś wiedzioł, co to znaczy "peryferyjna". Tak samo peryferyjno jest Halymba.

  • endrju

    informacje o tym kto ile na komitet wpłacił są gdzieś?

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również