Rok 2020 nas nie rozpieszcza. Mamy pandemię. Trudno nie odnieść wrażenia, że służba zdrowia dawno już przekroczyła granice wydolności. Pacjenci z objawami zarażenia koronawirusem odbijają się od drzwi szpitali. Zarażać mogą także osoby przechodzące infekcję bezobjawowo.
Co gorsza, trudno zrozumieć, jakie kroki należy podejmować, jeśli podejrzewa się u siebie zakażenie koronawirusem. Rząd uruchomił całodobowe infolinie. Z teleporady NFZ mogą korzystać nawet osoby nieubezpieczone. Warunki jednak stale się zmieniają. Panująca dezinformacja jest porażająca. Z tego względu wiele osób chciałoby wykonać test na koronawirusa w domu. Choćby „profilaktycznie".
Czy to koronawirus? Jakie są typowe objawy choroby COVID-19?
Co powinno skłonić do zrobienia testu diagnostycznego? Typowymi objawami choroby COVID-19 są suchy kaszel, gorączka i ogólne zmęczenie. Do tego dochodzą inne symptomy, które występują z różną częstotliwością. Wysypka, zapalenie spojówek, ból mięśni, utrata węchu lub smaku. Objawem może być także ból głowy lub gardła, biegunka czy przebarwienia na palcach rąk i stóp. Ryzyko pojawia się również po każdym kontakcie z osobą zarażoną.
Niestety objawy te są typowe także dla innych chorób. Z tego względu przedstawiciele służby zdrowia niekoniecznie skierują nas do laboratoryjnego punktu pobrań wymazów. A robienie testów molekularnych (FRANKD oraz genetycznych PCR i RT-PCR) i antygenowych bez skierowania wiąże się ze sporymi kosztami. Z tego względu przy łagodnych objawach lub w celach przesiewowych często stosuje się kasetkowe testy serologiczne. Zrobienie kasetowego testu na koronawirusa w domu całe szczęście nie jest ani szczególnie drogie, ani skomplikowane.
Przy poważnym przebiegu choroby mogą pojawić się trudności z oddychaniem lub duszności, ból lub ucisk w klatce piersiowej, a nawet utrata mowy lub zdolności ruchowych. Jeśli którykolwiek z tych objawów wystąpi, należy się niezwłocznie skontaktować z lekarzem. To on zdecyduje, czy konieczna jest hospitalizacja.
Jak działa test do wykrywania obecności przeciwciał koronawirusa SARS-CoV-2?
Nasz układ odpornościowy nieustannie się szkoli. Po kontakcie z dowolnym patogenem uczy się, jak go zwalczać. Czasem wychodzi z tej walki zwycięsko, czasem nie. Zdobyta podczas tej walki wiedza zostaje jednak zapisana w specjalnych białkach, nazywanych przeciwciałami.
Najszybciej pojawiają się przeciwciała IgM. Jeśli w organizmie wykryto właśnie ten typ przeciwciał, może to świadczyć o aktywnej infekcji. Z czasem przeciwciała IgM są zastępowane przez przeciwciała IgG, stanowiące ważny element pamięci immunologicznej organizmu. Obecność przeciwciał IgG wskazuje więc na to, że do kontaktu z patogenem (w tym wypadku koronawirusem) doszło w przeszłości.
Jak pobrać próbkę i wykonać test na koronawirusa w domu?
Domowa diagnostyka nie wymaga specjalistycznego sprzętu. Do stworzenia roboczego laboratorium wystarczy kasetkowy test na koronawirus. Najłatwiej zakupić go przez Internet. Przyda się również dowolny płyn do dezynfekcji. Zdezynfekować należy powierzchnię, na której kładziemy wyjęte z pudełka przybory. Zdezynfekowany powinien być również palec, który nakłujemy w celu pobrania kropli krwi.
Pobraną kroplę należy umieścić w okienku testowym oznaczonym literą S. Od razu po tym należy dodać dwie krople buforu do próbek do kolejnego okienka, oznaczonego literą B. Wynik odczytujemy dokładnie po 10 minutach.
Jak odczytać wynik testu na koronawirusa SARS-CoV-2?
Wyniki testu należy interpretować podobnie, jak popularne testy ciążowe. Pojawienie się linii kontrolnej świadczy wyłącznie o tym, że test został przeprowadzony prawidłowo.
Na teście wyraźnie zaznaczono również miejsca, w których pojawią się linie, jeśli w organizmie są odpowiednio przeciwciała IgM oraz IgG. Dodatni wynik w obszarze IgM testu na wirusa SARS-CoV-2 powinien skłonić nas do kontaktu z lekarzem. Przy aktywnej infekcji niezbędna będzie kwarantanna.