Już jakiś czas temu na drzwiach klatek schodowych należących do Rudzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej pojawiły się kartki z ostrzeżeniem przed oszustami. Wedle ogłoszenia, mają oni chodzić od domu do domu i wyłudzać pełnomocnictwa do reprezentowania na Walnym Zgromadzeniu Członków RSM. Część mieszkańców podlegających pod RSM uważa, że to kolejne zagranie ze strony spółdzielni.
Proszą o pełnomocnictwo
Mieszkańcy zgłaszają, że już pod koniec maja do ich mieszkań pukały osoby chcące uzyskać pełnomocnictwo do głosowania na Walnym Zgromadzeniu Członków RSM. Mieli oferować za nie 50 złotych. Oszuści rzekomo mówili mieszkańcom, że spółdzielnia ma zamiar gwałtownie podnieść opłaty za mieszkania, a oni poprzez głosowanie chcą temu zapobiec. Twierdzili, że mają swoich kandydatów do Rady Nadzorczej RSM i właśnie poprzez wystawione pełnomocnictwa mają zamiar na nich głosować.
Aby ostrzec mieszkańców bloków należących do RSM, na drzwiach pojawiły się kartki z ostrzeżeniem przed oszustami. Spółdzielnia apelowała, aby każdy przypadek próby oszustwa zgłaszać odpowiednim służbom. Jednak jak podaje asp. szt. Arkadiusz Ciozak, dotychczas do rudzkiej policji nie wpłynęły żadne oficjalne zawiadomienia w tej sprawie.
-Uznaliśmy, że [sprawa - przyp. red.] jest poważna, więc chcąc chronić naszych członków wystosowaliśmy do nich apel, w którym ostrzegliśmy przed udostępnianiem swoich danych osobowych osobom, które nie informowały, że są one zbierane do wypisania pełnomocnictwa w celu reprezentowania członka na Walnym Zgromadzeniu Członków Rudzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - mówi Gabriela Lutomska, Kierownik Działu Organizacji i Samorządu RSM.
Kto oszukuje?
Część mieszkańców podlegających pod RSM nie jest jednak przekonana co do prawdziwości intencji spółdzielni. Sądzą, że obecny zarząd spółdzielni chce za wszelką cenę zachować swoje stanowiska.
- Pełnomocnictwa są legalne z mocy ustawy! Zarząd nastraszył mieszkańców tym samym skutecznie poinformował ich o Walnym! Biedna ta nasza spółdzielnia zarządzana kolesiami i układami, w której zarząd żeby utrzymać się na stołku posuwa się do takich ruchów. – czytamy na stronie Rudzka Spółdzielnia Mieszkaniowa - Czas na zmiany.
Odpowiedź spółdzielni
Spółdzielnia zareagowała na zarzuty wysnuwane przez część mieszkańców, tłumacząc, że zdają sobie sprawę, że udzielenie pełnomocnictwa jest w pełni legalne.
- W przepisach prawa istnieje instytucja pełnomocnictwa jako rozwiązanie dla członka Spółdzielni, który chciałby, ale z różnych przyczyn, nie może być obecny na WZCz. Wtedy może w nim uczestniczyć przez wybranego przez siebie pełnomocnika. To jest sytuacja zgodna z prawem. Niestety powyższe sygnały wskazują, że to nie członkowie chcą skorzystać ze swojego prawa, a osoby postronne, które szukają członków w celu uzyskania od nich pełnomocnictwa, które umożliwi im wejście na obrady WZCz. Odbieramy informacje, że członkowie, podpisując pełnomocnictwo nie znają pełnomocnika, gdyż podpisują je „in blanco" lub w ogóle nie wiedzą, że udzielają pełnomocnictwa, podpisując podsunięty im druk. - mówi Gabriela Lutomska, Kierownik Działu Organizacji i Samorządu RSM.
RSM poinformowała, że wciąż spływają do niej odwołania pełnomocnictw udzielanych przez członków spółdzielni, którzy nie zdawali sobie sprawy, że ich dane i podpis będą służyły osobie postronnej. Pracownicy badają skalę problemu.
Walne Zgromadzenie Członków RSM przeprowadzane w 7 częściach, trwa do jutra, 14 czerwca. Podczas obrad pracownicy na bieżąco sprawdzają składane pełnomocnictwa.