Dzieci nie grają już tyle w piłkę. Boiska pustoszeją. Swoje miejsce znajdują tam...auta! W Halembie nie ma gdzie zaparkować. Mieszkańcy wykorzystują miejsce na dawnym boisku. Jest szansa na parking w tym miejscu!
Napisała do nas Pani Michalina, która obserwuje z okien prawdziwą walkę o miejsce parkingowe przy ul. Racławickiej i Kosynierów w Halembie. Sama także pada ofiarą braku miejsc na przydomowych parkingach.
Dochodzi do tego, że mieszkańcy zostawiają swoje auta na trawiastym boisku pomiędzy blokami. A to dlatego, że po południu naprawdę nie ma gdzie zaparkować. Później niestety inni mieszkańcy dzwonią do Straży Miejskiej, która wykonuje swoje obowiązki i wystawia mieszkańcom mandaty za parkowanie na terenie zielonym. Skoro to miejsce i tak nie jest użytkowane przez dzieci, a jedynie przez kierowców, może spółdzielnia mogłaby stworzyć w tym miejscu "legalny" parking? - pyta Pani Michalina z Halemby.
Zapytaliśmy o to Rudzką Spółdzielnię Mieszkaniową, zarządcę bloków przy ul. Racławickiej. Niestety teren boiska nie należy do spółdzielni, jednak jest szansa na współpracę z miastem i wspólną budowę parkingu!
Teren będący w użytkowaniu wieczystym RSM istnieje praktycznie tylko w obrysie budynku. Tereny zielone, na których parkują samochody, są własnością Gminy, więc budowa parkingu w chwili obecnej jest niemożliwa. Jednakże Administracja Spółdzielni, jeżeli jest taka potrzeba, podejmie rozmowy z Gminą na temat wspólnej budowy miejsc postojowych. Prosimy o kontakt zainteresowane osoby z Administracją RSM w celu omówienia tematu. - odpowiedziała Gabriela Lutomska, rzecznik prasowy Rudzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Zainteresowani tematem mieszkańcy zadowoleni z takiego przebiegu sprawy zapewne udadzą się do spółdzielni, aby wspólnie rozwiązać problem braku miejsc postojowych w Halembie. Czy to jednak wystarczy, aby zaspokoić potrzeby naszego społeczeństwa w kwestii parkingów? Tych ciągle brakuje i brakować u nas będzie.
Masz samochód na sprzedaż? Skup aut w Toruniu czeka na kontakt! (reklama)