Pan Mariusz modelarstwem zainteresował się już jako dziecko, a po latach powrócił do swojego ukochanego hobby, którym obecnie zaraża młodych rudzian. Modele, które wykonał, robią ogromne wrażenie! W rozmowie wyjaśnia, jak najłatwiej zacząć swoją przygodę z modelarstwem, a także przybliża nieco działalność grupy Rudzkie Modelarstwo Kartonowe!
M.Ś.: Jak i kiedy rozpoczęła się Pańska miłość do modelarstwa?
M. Krzysztofik: Moja przygoda z modelarstwem zaczęła się w 4 klasie podstawówki, w jednej z modelarni prowadzonej przy kopalni Nowy Wirek. Po skończeniu szkoły podstawowej i rozpoczęciu nauki w technikum, moje drogi z modelarstwem rozeszły się na około 15 lat. W szkole podstawowej, do której uczęszczały moje dzieci, były prowadzone zajęcia modelarskie. Chłopaki chcieli tam uczęszczać, więc poszedłem z nimi. Był rok 2006 i tak to nastąpił mój powrót do tego wspaniałego hobby, a z czasem objąłem stanowisko instruktora.
M.Ś.: Skoro Pańska przygoda z modelarstwem trwa już przez jakiś czas, z pewnością ma Pan na swoim koncie jakieś związane z nim sukcesy!
M. Krzysztofik: Sukcesów było kilka, zawsze się cieszę z każdego wyróżnienia, jakie uda mi się zdobyć na konkursach. Największymi moim sukcesami były otrzymanie od Prezydenta Miasta Ruda Śląska w 2012 roku nagrody Anioła Wolontariatu, gdzie został doceniony mój wkład i zaangażowanie w prowadzenie zajęć dla dzieci oraz organizacja Regionalnego Konkursu Modeli Kartonowych, którego w tym roku odbyła się 12. edycja. Konkurs cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem modelarzy, ale też mieszkańców miasta Ruda Śląska, przyciągając wielu odwiedzających. Ale najbardziej cieszą mnie sukcesy moich podopiecznych, ich zadowolone miny, gdy dostają nagrody i nowe motywacje do sklejania kolejnych modeli. Co roku odwiedzamy około 10 konkursów w całej Polsce od morza po góry. Uczestniczyliśmy już w około 130 imprezach.
M.Ś.: Czy modelarstwo jest również Pana pracą, czy tylko pasją i hobby?
M. Krzysztofik: Modelarstwo jest moją pasją i hobby po części związanym z moją pracą. Pracuję w górnictwie w Kopalni KWK Ruda – Bielszowice od 27 lat. Moje hobby od jakiegoś czasu skrzyżowało się z pracą zawodową, od jakiegoś czasu próbuję budować maszyny górnicze.
M.Ś.: Ma Pan na swoim koncie mnóstwo poskładanych modeli, ale czy ma Pan swój jeden, ulubiony model, który Pan złożył?
M. Krzysztofik: Moim ulubionym modelem jest replika napędu przenośnika taśmowego GWAREK – 1200. Model jest zaprojektowany i zbudowany od podstaw przeze mnie. Został przekazany koledze, który przeszedł na emeryturę, na pamiątkę pracy. Ale już są następne wykonywane. Okazało się, że są chętni na taką makietę. Drugim ulubionym modelem jest makieta kościoła pod wezwaniem Przenajświętszej Trójcy z Rudy Śląskiej – Kochłowice, który trafił do gabinetu pani dyrektor Szkoły Podstawowej nr 21.
Replika napędu przenośnika taśmowego GWAREK – 1200/fot. M. Krzysztofik
M.Ś.: Jak najłatwiej zacząć przygodę z modelarstwem? Ma Pan jakieś rady dla początkujących?
M. Krzysztofik: Rozpoczęcie przygody z modelarstwem jest bardzo proste. Na początek wystarczą nożyczki, linijka, klej, wypisany długopis i miejsce do pracy. Zaczynamy od najprostszych modeli jednokartkowych, które można zakupić w sklepie modelarskim lub przez Internet i w miarę zdobywania doświadczenia przechodzimy na wyższy poziom. Jeżeli ktoś skontaktuje się z nami na FB Rudzkie Modelarstwo Kartonowe lub odwiedzi nas w INNY Dom Kultury Ruda Śląska, chętnie udzielimy porad i pomożemy zacząć przygodę z modelarstwem. Podstawowa rada dla początkujących to dużo cierpliwości, otwarty umysł i niezrażanie się niepowodzeniami. Następnym razem będzie lepiej!
M.Ś.: No właśnie, mamy w naszym mieście miejsce, w którym osoby interesujące się modelarstwem mogą rozwijać swoją pasję. Mowa o grupie „Rudzkie Modelarstwo Kartonowe”. Od kiedy istnieje? Czym się zajmuje? Czy każdy może do niej dołączyć?
M. Krzysztofik: Rudzkie Modelarstwo Kartonowe powstało w 2010 roku. Pomysł zrodził u mnie oraz kolegi Łukasza Fenisza, podczas jednego z konkursów, gdzie widzieliśmy modelarzy zrzeszonych w różnych grupach i pomyśleliśmy, że warto byłoby w ten sposób promować modelarstwo w Rudzie Śląskiej. Prowadzimy zajęcia modelarskie w INNY Dom Kultury oraz odwiedzamy liczne konkursy, na których prezentujemy prace naszych podopiecznych. Do naszej grupy może dołączyć każdy pasjonat modelarstwa kartonowego pragnący sklejać modele i promować to hobby wśród młodzieży. Na obecną chwilę brakuje nam doświadczonych modelarzy chętnych do prowadzenia zajęć dla dzieci.
fot. mat. arch. M. Krzysztofik
M.Ś: Czy jest coś, co chciałby Pan osiągnąć na polu modelarskim? Jakieś wielkie modelarskie marzenie?
M. Krzysztofik: Marzeń jest kilka. Prywatnie to zbudowanie szybu kopalnianego co jest sporym wyzwaniem, ponieważ trzeba go sobie zaprojektować samemu, oraz zbudowanie sporego parowozu, nad którym prace trwają już od jakiegoś czasu. A z takich ogólno-modelarskich to pracownia modelarska z prawdziwego zdarzenie, gdzie dzieci mogłyby rozwinąć swoje skrzydła. Żeby nasz konkurs nadal kwitł i odbywały się jego kolejne edycje.
Dziękuję bardzo za rozmowę i życzę powodzenia w dalszej działalności!