W Dolinie Zgrzebnioka od lat po roztopach czy większych opadach deszczu powstają zalewiska. Dawniej zdarzało się, że woda zalewała znajdujące się nieopodal budynki. Teraz zalewane są ścieżki i tereny zielone w Strefie Aktywności.
Zalania w Strefie Aktywności
Przy roztopach czy opadach deszczu, na terenach w Strefie Aktywności tworzą się spore zalewiska. Obejmują ono zarówno ścieżki, którymi poruszają się mieszkańcy, jak i trawę znajdującą się tuż przy nich. Teren jest na tyle grząski, że utrudnia mieszkańcom poruszanie się, a także gwarantuje przemoknięcie butów. Radna Ewa Chmielewska wspomina czasy, gdy w sytuacji nawalnych deszczów w tamtej okolicy dochodziło do podtapiania budynków. Mimo iż teraz sytuacja nie jest aż tak dramatyczna, ważne jest, aby ją kontrolować.
- Dlatego też tak bardzo zależy mi na zadrzewieniu tego terenu i na nasadzeniach, gdyż rozlany nie dość że „wypiją” część wody to również poprawią strukturę gruntu. Ta sytuacja wymusza też na nas, byśmy unikali tutaj utwardzania terenu, gdyż każdy beton ograniczy wchłanianie wody – czytamy w poście radnej na ten temat.
Sprawą zainteresowali się rudzcy społecznicy.
Stanowisko Urzędu Miasta
O interwencję w tej sprawie zwrócono się do Urzędu Miasta. Odpowiedź urzędu przekazał w swoich mediach społecznościowych radny Rafał Wypior. Władze tłumaczą, że Dolina Zgrzebnioka, w której dochodzi do tworzenia się zalewisk, jest terenem najniżej położonym w tym rejonie i w momencie budowania osiedla, w miejscu obecnego kanału znajdował się rów otwarty, który odwadniał te tereny. Niestety ze względu na położenie rów stwarzał zagrożenie dla bawiących się dzieci i często był zanieczyszczany przez odpady. Kilka lat temu kanał przebudowano. Niechłonny teren starano się odwodnić poprzez nasadzenia drzew, które chłoną część wód opadowych.
- Aktualnie warunki atmosferyczne, na które składa się duża ilość opadów śniegu i deszczu oraz gwałtowne zmiany temperatur spowodowały, że grunt nie jest w stanie chłonąć kolejnych opadów i potrzeba czasu, aby to mogło podeschnąć i obniżyć zwierciadło wód gruntowych. Sytuacja taka ma miejsce w całym kraju i nie ma możliwości przeprowadzenia działań doraźnych czy rozwiązań systemowych, aby uniknąć takich sytuacji – czytamy w odpowiedzi Urzędu Miasta.
Co ważne, pod koniec 2023 roku wykonano pomiar geodezyjny ścieżki pieszo-rowerowej wraz z kinetami studni na kanale. Usytuowanie kanału nie pozwala na wprowadzenie do niego odwodnienia w sposób grawitacyjny.
Władze miasta podkreślają, że zalewana ścieżka ma kilka alternatywnych dojść, z których mogą korzystać mieszkańcy, znacznie nie wydłużając sobie trasy.