O sytuacji w górnictwie rozmawia z nami Dominik Kolorz, Przewodniczący Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność.
KWK Pokój, KWK Halemba-Wirek i KWK Bielszowice od 1 lipca zaczęły funkcjonować jako kopalnia "Ruda". NSZZ Solidarność z Panem na czele walczyła wspólnie z górnikami w Rudzie Śląskiej o niezamykanie kopalń. Co sądzi Pan jako przewodniczący o zespoleniu zakładów? Czy takie rozwiązanie jest satysfakcjonujące?
Przede wszystkim NSZZ Solidarność tworzą członkowie związku w tym m.in górnicy, więc tworzenie tutaj podziału na Solidarność i górników jest błędne. Połączenie rudzkich kopalń w jedną kopalnię zespoloną to wynik bardzo trudnego kompromisu. Kompromisu, którego prawdopodobnie nie trzeba by wypracowywać, gdyby poprzedni rząd zrealizował porozumienie podpisane ze stroną społeczną 17 stycznia 2015 roku. Gdyby wówczas wdrożono wszystkie rozwiązania, jakie zostały zapisane w tym dokumencie, polskie górnictwo byłoby obecnie w znacznie lepszej sytuacji. Tak się jednak nie stało.
Co to zespolenie może oznaczać dla miasta? Jego mieszkańców, którzy z górnictwem są mocno związani?
Na razie jest jeszcze za wcześnie, żeby oceniać działanie Polskiej Grupy Górniczej i wszystkie zmiany, które wiążą się z powołaniem nowej spółki. Jeżeli zarząd Polskiej Grupy Górniczej wypełni wszystkie swoje zapowiedzi i zobowiązania, to dla górników, dla ich codziennej pracy niewiele powinno się zmienić. Związki zawodowe będą się bacznie przyglądać funkcjonowaniu spółki pod nowym szyldem oraz interweniować jeżeli będzie to konieczne.
Czy kopalnia "Ruda" ma szansę stać się silniejszym podmiotem niż każda kopalnia funkcjonująca osobno?
Tak jak wspomniałem wcześniej, zgoda strony społecznej na utworzenie kopalni zespolonych była wynikiem bardzo trudnego kompromisu. W trakcie negocjacji poprzedzających utworzenie Polskiej Grupy Górniczej najważniejszym celem związków zawodowych była ochrona miejsc pracy, a także dotychczasowych warunków zatrudnienia górników. To, czy pomysł zarządu PGG dotyczący kopalń zespolonych wypali, będzie można ocenić za jakiś czas. Oby tylko nie skończyło się to tak, jak eksperyment z centrami wydobywczymi, który przed laty wprowadzono w Kompanii Węglowej. Wówczas również miały one doprowadzić do zwiększenia efektywności i ograniczenia administracji. Efekt był zupełnie odwrotny.
Polska Grupa Górnicza - Jakie największe wyzwania przed nią stoją? Czy da sobie radę w tym trudnym dla węgla kamiennego czasie?
Wyzwań jest bardzo wiele i z wieloma z nich nowa spółka i całe polskie górnictwo będzie sobie w stanie poradzić wyłącznie przy odpowiednich działaniach rządu. W gestii rządzących leży m.in. kwestia zmniejszenia ogromnych obciążeń fiskalnych górnictwa, które obecnie są znacznie wyższe niż w jakiejkolwiek innej branży gospodarki. Zadaniem rządu jest również rozwiązanie problemu nadmiernego i nieuczciwego importu węgla do naszego kraju, głównie zza wschodniej granicy, czy też ochrona rodzimego przemysłu przed skutkami unijnej polityki klimatycznej. W głównej mierze od postawy rządzących zależy, czy polskie górnictwo przetrwa dekoniunkturę na światowych rynkach i wyjdzie na prostą.
Program redukcji zatrudnienia w kopalniach - czy jest korzystny dla górników?
Przede wszystkim nie ma żadnego programu redukcji zatrudnienia w górnictwie, nie ma zwolnień pracowników. Jest jedynie w pełni dobrowolny program osłon socjalnych. Każdy górnik musi sam zdecydować, czy z tych osłon skorzystać czy też nie. To kwestia całkowicie indywidualna.
Mieszkańcy pytają, czy wraz ze zespoleniem kopalń połączeniu ulegną także związki zawodowe, których na kopalniach jest tak wiele?
Solidarność od wielu lat powtarza, że sytuacja, w której w jednym zakładzie pracy działa kilkadziesiąt związków zawodowych, a na dodatek te zrzeszające po kilkanaście osób mają takie same uprawnienia, jak związki, do których należy po kilkuset pracowników, jest sytuacją chorą. Ten problem można rozwiązać jedynie poprzez zmianę ustawy o związkach zawodowych. Pod warunkiem jednak, że nowa ustawa wzmocni, a nie osłabi uprawnienia związków zawodowych, które już obecnie w porównaniu do krajów zachodniej Europy są mocno ograniczone.
Nie tylko przekształcona Kompania Węglowa, ale i Katowicki Holding Węglowy ma problemy. Jakie rozwiązanie proponujecie dla KHW jako związkowcy?
W Rudzie Śląskiej działa kopalnia Wujek Ruch Śląsk należąca do Katowickiego Holdingu Węglowego. Wiosną tego roku dzięki determinacji związków zawodowych wspieranych przez całą załogę udało się uratować tę kopalnię przed likwidacją. Katowicki Holding Węglowy podobnie jak inne spółki górnicze czeka na systemowe rozwiązania dla całej branży górniczej, o których wspominałem wcześniej. Zobaczymy, jakie działania zostaną wprowadzone.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję