Na wniosek prokuratora i policjantów z rudzkiej dwójki, sąd w Rudzie Śląskiej podjął decyzją o zastosowaniu najsurowszego ze środków zapobiegawczych - tymczasowego aresztowania, wobec 45-letniego rudzianina. Mężczyzna podejrzany jest o znęcanie nad konkubiną. Kobieta w ubiegłą sobotę nie wytrzymała okrucieństw ze strony partnera i powiadomiła policję.
Areszt dla domowego dręczyciela
Na wniosek policjantów z komisariatu w Wirku oraz prokuratora, rudzki sąd tymczasowo aresztował 45-letniego mieszkańca Rudy Śląskiej, podejrzanego o znęcanie się psychicznie i fizycznie nad konkubiną. W ubiegłą sobotę dręczona przez swego partnera kobieta postanowiła wezwać na interwencję policjantów. W mieszkaniu zastali mundurowi zastali powoda interwencji, który pijany z nożem w ręku nie stosował się do poleceń policjantów. Mundurowi obezwładnili agresora używając paralizatora, a następnie doprowadzili do policyjnego aresztu, gdzie trzeźwiał przed przesłuchaniem. Policjanci w niedzielę przyjęli zawiadomienie o przemocy i wdrożyli procedurę Niebieskiej Karty. Sprawca usłyszał zarzuty i został doprowadzony do sądu. Sędzia nie miał wątpliwości, że podejrzany rudzianin powinien najbliższe dwa miesiące spędzić w areszcie. Dla dobra pokrzywdzonej izolacja sprawcy była koniecznością. Teraz do czasu zakończenia postępowania przez śledczych, rudzianin będzie czekał za kratkami, za którymi może spędzić nawet 5 lat.
Policja apeluje:
Nie toleruj! Przemoc w rodzinie nie jest sprawą prywatną, jest przestępstwem ściganym przez prawo. Wykorzystywanie, bicie i krzywdzenie osób bliskich jest przestępstwem, takim samym, jak przemoc wobec obcych.
Zareaguj! Przemoc domowa rzadko jest incydentem jednorazowym. Jeżeli wobec sprawcy nie podejmie się natychmiastowych, stanowczych działań - przemoc się powtórzy. Policja zwykle jest wzywana w ekstremalnych sytuacjach, czasami zbyt późno, gdy ofiara nie mogąc sobie poradzić i nie mając pomocy z zewnątrz, targa się na własne życie.
Powiadom! Jeżeli wiesz, że osobie z twojego otoczenia dzieje się krzywda, nie czekaj ! Powiadom Policję, Straż Miejską lub najbliższy Ośrodek Pomocy Społecznej.
Pamiętaj! Aby skutecznie przeciwstawić się agresji, należy przełamać strach i pozwolić sobie pomóc. Każda osoba, która padła ofiarą przemocy może liczyć na wsparcie policjantów oraz innych placówek świadczących pomoc. Ważne, aby na przemoc domową reagowali także sąsiedzi oraz bliscy ofiar. To pomoże odpowiednim podmiotom skutecznie działać. Bierne przyglądanie się sytuacji na pewno nic nie zmieni, a jeden sygnał może pomóc uniknąć tragedii. Mundurowi z troską podchodzą do Państwa problemów. W tych działaniach korzystamy z procedury „Niebieskie Karty”, a w przypadku gdy potwierdzimy, że przemoc ta jest zjawiskiem powtarzającym się, wówczas prowadzimy postępowanie dotyczące przestępstwa znęcania się nad rodziną. Co ważne, każda wiadomość o przemocy przekazana mundurowym zostanie dokładnie sprawdzona i zweryfikowana. Mowa tu o sytuacjach, w których sąsiad, znajomy czy osoba bliska zasygnalizuje, że komuś dzieje się krzywda. W przypadku znęcania i przemocy domowej nie ma znaczenia, czy ofiara i sprawca pozostają spokrewnieni. W świetle uregulowań kodeksowych osobą najbliższą jest nie tylko członek rodziny, ale także konkubina czy konkubent. A co dzieje się w przypadku, gdy potwierdzi się fakt znęcania nad bliskimi? Sprawcy nie pozostają bezkarni. O ich dalszym losie zadecyduje sąd. Oprawcy mogą trafić za kratki nawet na 5 lat. Prokurator oprócz przedstawienia zarzutów może orzec odpowiednie środki karne.