Wiadomości z Rudy Śląskiej

[AKTUALIZACJA] Nad Domem Pomocy Społecznej w Kochłowicach zawisły czarne chmury

  • Dodano: 2023-11-06 12:45

W weekend media społecznościowe obiegła informacja, że Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza nie zamierza przystąpić do konkursu na prowadzenie Domu Pomocy Społecznej dla osób z niepełnosprawnością intelektualną w Kochłowicach. Znamy stanowisko miasta w tej sprawie. 


AKTUALIZACJA:

Jak poinformowała wiceprezydent Anna Krzysteczko negocjacje pomiędzy rudzkim magistratem a Zgromadzeniem Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza przyniosły zamierzony skutek. Dom Pomocy Społecznej dla osób z niepełnosprawnością intelektualną w Kochłowicach nie będzie zlikwidowany z końcem bieżącego roku!

- To efekt dzisiejszych rozmów, które przeprowadziliśmy ze Zgromadzeniem Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza. Ta decyzja po raz kolejny dowodzi, że rozmowa to podstawa. Dziś wszyscy wykazaliśmy się wzajemnym zrozumieniem i to zaowocuje w przyszłości. Dzięki naszym wspólnym staraniom 48 mieszkańców DPS będzie nadal miało zapewnioną opiekę, a pracownicy będą mieć stabilną sytuację. W tym miejscu dziękuję kierownictwu Wydziału Rodziny i Polityki Społecznej Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach za wsparcie merytoryczne i organizację dzisiejszego spotkania - napisała wiceprezydent Krzysteczko.


Co dalej z DPSem w Kochłowicach?

W sobotę radny Rafał Wypior za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza nie zamierza przystąpić do konkursu na prowadzenie Domu Pomocy Społecznej w Kochłowicach. Jak możemy przeczytać w piśmie skierowanym do pracowników placówki, spowodowane jest to trudną sytuacją finansową i "problemami personalnymi". 

- Uprzejmie informuję wszystkich pracowników Domu Pomocy Społecznej, że ze względu na problemy personalne i finansowe, Zgromadzenie nie zamierza kontynuować zadania prowadzenia Domu Pomocy Społecznej od 1 stycznia 2024 r. Z dniem 31.12.2023 r. kończy się umowa ze Zgromadzeniem o realizację zadania publicznego MOPS na prowadzenie DPS dla osób dorosłych niepełnosprawnych intelektualnie oraz dzieci i młodzieży niepełnosprawnych intelektualnie, w ramach których dotąd zapewnialiśmy kompleksową opiekę 48 osobom. Sytuacja zmusza nas do podjęcia tej trudnej decyzji nieprzystąpienia do nowego konkursu. Mając na uwadze dobro Pracowników, podajemy tę informację wcześniej, aby Państwo mogli znaleźć pracę w innym miejscu lub możemy zaproponować Państwu zatrudnienie w pozostałych naszych placówkach DPS. Jednocześnie bardzo dziękujemy za wieloletnią dobrą współpracę, która owocowała uśmiechem i radością naszych podopiecznych - czytamy w ogłoszeniu siostry Pauliny Barbary Łuby - Przełożonej Generalnej Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza w Mikołowie. 

"Środki na prowadzenie DPS-u zostały zaplanowane w projekcie budżetu miasta"

Wiceprezydent Anna Krzysteczko potwierdziła informację, że Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza nie zamierza przystąpić do konkursu na prowadzenie DPS-u w Kochłowicach. Poinformowała także, że już dzisiaj w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach mają odbyć się negocjacje.

- Takie stanowisko otrzymaliśmy w ostatni piątek, choć w tym temacie odbył się szereg rozmów, a kolejnym krokiem będą negocjacje, które zostaną przeprowadzone w najbliższy poniedziałek w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach. Zależy nam, by ta działalność była kontynuowana, dlatego będziemy starali się wpłynąć na zmianę decyzji Zgromadzenia. Jednocześnie podkreślam, że środki na prowadzenie wspomnianego DPS-u zostały zaplanowane w projekcie przyszłorocznego budżetu miasta. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie będę mogła Państwu przekazać dobre informacje w tej sprawie, proszę jednak, by dać nam czas na dojście do porozumienia, które będzie korzystne dla wszystkich stron, a nade wszystko dla podopiecznych placówki, a także pracowników. Ich dobro, bezpieczeństwo i stabilizacja są dla nas najważniejsze - napisała wiceprezydet Rudy Śląskiej. 

Radny Rafał Wypior napisał, że już wkrótce ma zamiar wystosować prośbę do Przewodniczącej Komisji Zdrowia, aby tematem DPS zająć się na najbliższej komisji zaplanowanej na listopad. 

Komentarze (5)    dodaj »

  • Armagedon

    Dawno temu temu tam zaczynałam za żelaznej S.Furtak.Działy się tam cuda wianki.Ciężko było im współpracować z instytucjami.Ten ich Bóg najważniejszy i codzienne modły a traktowanie podopiecznych różnie to bywało.W latach 90 tycvh paru chłopców zaczęło uczę[...] do szkoły życia jak WZPS wystosował prikaz.Myślę,że jeśli był byto dom świecki o wiele lepiej by prosperował.Zakonnice i świeccy to dwa różne światy.Dobro podopiecznych najważniejsze.Sam widok.Domu na skarpie odstrasza.Wszystkim pracownikom życzę znalezienia lepszej roboty.

  • Marta

    Bedzie ich brakowało. Ci podopieczni byli bardzo dobrze zaopiekowani. Szkoda dla Kochłowic i miasta.

  • Miniu

    To niech pingwiny zwijaja zagle i dom swiecki dalej moze istniec za mniejsze pieniadze

  • JuWu

    A niby kto by chciał tam pracować za takie pieniądze? A tym bardziej Za jeszcze mniejsze? Te "pingwiny" jak nazywasz siostry, pracowały tam wiele lat w dużej mierze charytatywnie, to z pielęgniarkami i personelem pomocniczym jest problem bo nikt nie zatrudni się do tak ciężkiej pracy za psie pieniądze.

  • Markus

    Siostr jest za malo i życie zmusilo je do podjecia tego kroku (zresztą fatalna wiadomosc dla Rudy Slaskiej) Po drugie nie radny poinformował, tylko sam DPS. Miasto też się obudziło teraz, a problem znali od dłuższego czasu. Sytuacją pielęgniarek rechabilitantek i salowych oraz ich placami nikt się do tej pory nie przejmował. Standardy są wyśrubowane, a nikt nie patrzy, że ze starej chałupy nowoczesnej placówki nie zrobisz. Super, że zostają, ale może wreszcie rządzący dostrzega tego typu problemy

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również