Bieg Mikołajów w Rudzie Śląskiej to już tradycja! Tym razem rudzianie o wielkich sercach pobiegli, żeby pomóc czternastoletniej Wiktorii, która od pięciu lat walczy z ciężką chorobą - histiocytozą, która zdarza się raz na milion osób. Wczoraj udało się spełnić jedno z marzeń dziewczynki. W czasie biegu otrzymała ona pieska rasy sznaucer miniaturowy.
Zbliżające się święta to cudowny czas, przepełniony myślami o uszczęśliwieniu małych ludzi, którzy doświadczają na co dzień wielkiego nieraz cierpienia. To oni w dużej mierze spędzają czas w szpitalnych oddziałach zamiast na zabawie lub nauce w szkole. Jednak mimo tego cierpienia, jakiego los im nie oszczędza, cieszą się z każdego radosnego momentu, każdego uśmiechu i gestu dobroci. Najważniejsze jednak jest to, że nie porzucają marzeń i dzięki temu mogą lżej znosić trudne chwile w drodze do wyzdrowienia.
– W tym roku nasza uwaga skupiła się na dziewczynce, która jest mieszkanką Rudy Śląskiej, o imieniu Wiktoria. Wiktoria ma 14 lat, chodzi do Szkoły Podstawowej nr 13 w Bielszowicach i od pięciu lat walczy z ciężką chorobą, która zdarza się raz na milion osób. Jest to histocytoza, która zaatakowała dziewczynce kręgosłup. Dzisiaj sytuacja jest opanowana, po chemii która zakończyła się w lutym i zabiegu na kręgosłup, została dożywotnia rehabilitacja. Wiktoria jest radosna i bardzo dzielna, więc da sobie radę ze wszystkim, a my mieliśmy szanse jej pomóc i spełniliśmy dziecięce marzenie – mówi Aleksandra Poloczek, prezes Fundacji Przyjaciół Świętego Mikołaja, która organizuje Bieg Mikołajów.
Marzeniem Wiktorii był mały przyjaciel, a raczej przyjaciółka – czarno-srebrna suczka rasy sznaucer miniaturowy. Dziewczynka chciała mieć obok siebie żywe stworzenie, które zrozumie bez słów ciężkie chwile, będzie się domagać pieszczot i długich spacerów oraz z radością będzie czekać przy drzwiach, gdy Wiktoria wróci ze szkoły. Wczoraj udało się spełnić marzenie dziewczynki. W czasie biegu otrzymała ona pieska.
- Na spełnienie marzenia Wiktorii zebrano na biegu Mikołajów 3.186,50 zł. Zakupiono pieska, a reszta zostanie przekazana fundacji Mam Marzenie, która spełni dzięki tej kwocie marzenie kolejnego, chorego dziecka. Z całego serca dziękujemy - mówiła Aleksandra Poloczek.