Bieg Mikołajów w Rudzie Śląskiej to już tradycja!

Czas czytania: 3 min.

Bieg Mikołajów w Rudzie Śląskiej to już tradycja! Tym razem rudzianie o wielkich sercach pobiegli, żeby pomóc czternastoletniej Wiktorii, która od pięciu lat walczy z ciężką chorobą – histiocytozą, która zdarza się raz na milion osób. Wczoraj udało się spełnić jedno z marzeńdziewczynki. W czasie biegu otrzymała ona pieska rasy sznaucer miniaturowy.

Zbliżające się święta to cudowny czas, przepełniony myślami o uszczęśliwieniu małych ludzi, którzy doświadczają na co dzień wielkiego nieraz cierpienia. To oni w dużej mierze spędzają czas w szpitalnych oddziałach zamiast na zabawie lub nauce w szkole. Jednak mimo tego cierpienia, jakiego los im nie oszczędza, cieszą się z każdego radosnego momentu, każdego uśmiechu i gestu dobroci. Najważniejsze jednak jest to, że nie porzucają marzeń i dzięki temu mogą lżej znosić trudne chwile w drodze do wyzdrowienia.

– W tym roku nasza uwaga skupiła się na dziewczynce, która jest mieszkanką Rudy Śląskiej, o imieniu Wiktoria. Wiktoria ma 14 lat, chodzi do Szkoły Podstawowej nr 13 w Bielszowicach i od pięciu lat walczy z ciężką chorobą, która zdarza się raz na milion osób. Jest to histocytoza, która zaatakowała dziewczynce kręgosłup. Dzisiaj sytuacja jest opanowana, po chemii która zakończyła się w lutym i zabiegu na kręgosłup, została dożywotnia rehabilitacja. Wiktoria jest radosna i bardzo dzielna, więc da sobie radę ze wszystkim, a my mieliśmy szanse jej pomóc i spełniliśmy dziecięce marzenie – mówi Aleksandra Poloczek, prezes Fundacji Przyjaciół Świętego Mikołaja, która organizuje Bieg Mikołajów.

Marzeniem Wiktorii był mały przyjaciel, a raczej przyjaciółka – czarno-srebrna suczka rasy sznaucer miniaturowy. Dziewczynka chciała mieć obok siebie żywe stworzenie, które zrozumie bez słów ciężkie chwile, będzie się domagać pieszczot i długich spacerów oraz z radością będzie czekać przy drzwiach, gdy Wiktoria wróci ze szkoły. Wczoraj udało się spełnić marzenie dziewczynki. W czasie biegu otrzymała ona pieska.

– Na spełnienie marzenia Wiktorii zebrano na biegu Mikołajów 3.186,50 zł. Zakupiono pieska, a reszta zostanie przekazana fundacji Mam Marzenie, która spełni dzięki tej kwocie marzenie kolejnego, chorego dziecka. Z całego serca dziękujemy – mówiła Aleksandra Poloczek.

Karolina Bauszek-Żurek

Komentarze (6) DODAJ

troszkę to przykre, że psa jak przedmiot wręcza się w czasie imprezy charytatywnej..........
rudzianka
Przecież to jest przedmiot.
henio
Henio, po takim wpisie to uważaj żebyś na starość też nie był tym co napisałeś, bo widać, że dużo w Tobie empatii:))
cas
Przecież nie napisałem, że dzieci to przedmioty. Pies nie będzie się mną opiekował na starość. Psy są super jako podnóżki lub poduszki.:)
henio
nie, zwyczajny idiota
cas

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe