Rondo w Wirku obok C.H. Plaza staje się kolejnym, zaraz obok "zakrętu mistrzów", niechlubnym punktem na drogowej mapie Rudy Śląskiej. Niektórzy kierowcy, jak się okazuje, mają ogromny problem z przejechaniem przez okrągłe skrzyżowanie.
Ruda Śląska: Na rondzie pod prąd
Rondo u zbiegu ulic 1 Maja, Obrońców Westerplatte i Głównej zaczyna obrastać w legendy. Kierowcy wjeżdżający na rondo ulicą Obrońców Westerplatte notorycznie mijają umieszczoną w tym miejscu wysepkę lewą stroną i w ten sposób próbują włączyć się do ruchu na rondzie. Dlaczego? Nie wiadomo. Rondo jest prawidłowo oznakowane. Teoretycznie kierowcy nie powinni mieć z przejechaniem po nim żadnych problemów. W praktyce wygląda to jednak inaczej.
Tylko w grudniu br. zdarzyło się kilka takich sytuacji. Najgroźniejsza z nich miała miejsce 12 grudnia, kiedy to kierowca jadący ulicą Obrońców Westerplatte wjechał na rondo pod prąd, a następnie zjechał z niego w ulicę 1 Maja również pod prąd. W wyniku tego zdarzenia uderzył w prawidłowo jadący samochód.
Poniżej możecie zobaczyć filmy z podobnych zdarzeń na wireckim rondzie, zarejestrowane przez kamery Business Control MONITORING:
Elastyczne słupki na powierzchni wyłączonej z ruchu?
Część kierowców na forach internetowych sugerowało, że najlepszym wyjściem z tej sytuacji byłoby zamontowanie elastycznych słupków ostrzegawczych na powierzchni wyłączonej z ruchu przed rondem. Zapytaliśmy rzecznika prasowego Urzędu Miasta, czy takie rozwiązanie jest brane pod uwagę. Jak się okazuje sprawę omawiała Komisja ds. Bezpieczeństwa Ruchu drogowego.
- Komisja ds. Bezpieczeństwa Ruchu drogowego w dniu 30.12.2021 r. negatywnie zaopiniowała montaż elastycznych słupków na powierzchni wyłączonej z ruchu na dojeździe do ronda od ul. Obrońców Westerplatte. Rondo jest oznakowane prawidłowo - poinformował rzecznik Urzędu Miasta - Adam Nowak.
Jak myślicie, co jest przyczyną tak częstych pomyłek kierowców w tym miejscu?