Inspektorzy Transportu Drogowego wzięli na cel autobusy komunikacji miejskiej w Będzinie i Rudzie Śląskiej. Wyniki kontroli stanu technicznego są szokujące.
Inspektorzy skontrolowali łącznie 13 pojazdów
Jak wynika z informacji katowickiego Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego, w 17 i 18 marca inspektorzy kontrolowali stan techniczny autobusów linii komunikacji miejskiej na przystankach końcowych w Rudzie Śląskiej (dzielnica Halemba) oraz na dworcu autobusowym w Będzinie (ul. Kościuszki).
W trakcie dwóch dni kontroli z użyciem mobilnej stacji diagnostycznej inspektorzy zatrzymali łącznie 7 dowodów rejestracyjnych spośród 13 skontrolowanych autobusów.
- Inspektorzy skontrolowali łącznie 13 pojazdów. Zatrzymano dowody rejestracyjne połowy z nich. W jednym z przypadków stwierdzono usterkę niebezpieczną – jedno z kół tej samej osi w zasadzie nie hamowało (różnica sił hamowania wyniosła 97%). Przewoźnik używający tego pojazdu musi liczyć się z grożącą mu karą 2000 zł. Konsekwencja w postaci kary 500 zł grozi również osobie zarządzającej transportem w tej firmie - czytamy w komunikacie WITD.
Usterki i nieprawidłowości w stanie technicznym autobsów
Inne stwierdzone usterki i nieprawidłowości w stanie technicznym to: wycieki płynów eksploatacyjnych, niesprawne oświetlenie (światła stop i inne), nadmiernie zużyte lub nieprawidłowe ogumienie, usterki systemu ABS, czy nadmierne różnice w sile hamowania kół na jednej osi.
- Konsekwencje podobne jak w przypadku usterki niebezpiecznej spotkają z kolei przewoźnika, który nie dopilnował terminowego wykonania badania technicznego - czytamy w komunikacie WITD.
Połowie kontrolowanych pojazdów zatrzymano dowody rejestracyjne, oznacza to, że autobusy przewoźników będą mogły wrócić na drogi Śląska dopiero gdy zostaną należycie naprawione.