Proboszcz Parafii Trójcy Przenajświętszej w Kochłowicach opublikował w mediach społecznościowych wpis na temat ostatnich znalezisk w kontenerze na śmieci na cmentarzu. Wrzucono do niego wiele odpadów pochodzących z prywatnych posesji, w tym również muszlę klozetową. Wskazuje na rosnące koszty wywozu śmieci, które przez takie działania wzrosną jeszcze bardziej!
Kolejny przypadek śmiecenia
Dzikie wysypiska nie są nowym zjawiskiem - przeciwnie, niestety pojawia się ich coraz więcej. Znalazły się jednak jednostki, które nie zaśmiecają terenów zielonych, za to postanowiły wyrzucać odpady poremontowe, a także swoje prywatne śmieci z posesji do kontenera na cmentarzu przy kościele pw. Trójcy Przenajświętszej. Zamiast zniczy i kwiatów, w śmietniku znaleziono wózek dziecięcy czy muszlę klozetową. O kolejnym takim przypadku poinformował w mediach społecznościowych parafii ksiądz proboszcz, ks. Cezariusz Wala.
- Śmiech przez łzy. Tak można czasami nazwać korzystanie z cmentarnego kontenera na śmieci. W ostatnim mogliśmy zobaczyć: wózek dziecięcy, muszlę klozetową i kilka dużych worków z prywatnymi śmieciami. Niestety tak jest bardzo często. Kontenery są potem przepełnione, bo „ktoś” robi prywatne porządki – przekazuje ks. Cezariusz Wala.
Podkreśla, że parafia sporo płaci za wywóz śmieci, a teraz w dodatku uiszcza opłatę za cudze odpady. Pieniądze, które są w ten sposób wydawane, można by przeznaczyć na prace remontowe, w tym na przykład na nowe alejki na cmentarzu.
- Dwa lata temu tylko za śmieci zapłaciliśmy grubo ponad 100 000 zł. Rok temu bardziej przypilnowaliśmy wywozów, bo jak się okazywało nie wszystkie były wykonywane, a były opłacone. Zmodyfikowaliśmy bardziej harmonogram. I rok temu za śmieci zapłaciliśmy ponad 80 000 zł. To wielka oszczędność, ale i tak bardzo, bardzo dużo – dodaje.
To nie pierwszy raz, gdy do cmentarnego kontenera trafiają odpady, które zdecydowanie nie powinny się tam znaleźć. Podobne przypadki miały już miejsce w minionych latach.
- Rozmawiałem już wcześniej z księdzem Proboszczem, bo ten temat pojawia się nie pierwszy raz, tylko któryś raz z kolei. Wcześniej sprawdzaliśmy, czy da się w tym miejscu założyć fotopułapkę. Niestety fotopułapka, która była tam zamontowana parę lat temu nie spełniła swojej funkcji. Nie dało to zbyt wielkich rezultatów, bo to miejsce jest dosyć niefortunne. Dlatego rozwiązaniem byłoby założenie w tym miejscu monitoringu wewnętrznego. Parafia musiałaby zainwestować w kamery i później na podstawie wizerunków tych osób możemy próbować zidentyfikować sprawcę, odczytać numery rejestracyjne samochodu, który podjeżdża i wyrzuca te rzeczy, które w kontenerze nie powinny się znaleźć – mówi komendant Straży Miejskiej Marek Partuś.
Zachowaj czujność!
Proboszcz parafii zaapelował do parafian o zachowanie czujności i pomoc w zidentyfikowaniu osób, które wyrzucają swoje prywatne odpady do kontenera na cmentarzu. Jak reagować? Widząc przypadek wyrzucania śmieci na terenach zielonych czy w innych miejscach do tego nieprzeznaczonych, należy zgłosić ten fakt do Straży Miejskiej. Dowody w postaci zdjęć mogą ułatwić identyfikację sprawcy.
- Aby złapać taką osobę, musimy mieć ku temu jakieś podstawy, chociażby właśnie zdjęcie wizerunku z monitoringu, czy tablic rejestracyjnych pojazdu sprawcy - mówi komendant Straży Miejskiej Marek Partuś.