Wiadomości z Rudy Śląskiej

Hałas nie do zniesienia. Rusza zbiórka podpisów w sprawie wiaduktu w Kochłowicach

  • Dodano: 2021-11-17 07:45, aktualizacja: 2021-11-17 09:52

„Potworny”, „nie do zniesienia”. O czym mowa? Oczywiście o hałasie w pobliżu wiaduktu nad ul. Piłsudskiego w Kochłowicach. Miejscy radni wielokrotnie interweniowali w tej sprawie, jednak bezskutecznie. Czy uda się tym razem?

Mieszkańcy mają dosyć

Codziennie autostradą A4 przemiesza się tysiące samochodów – nie inaczej jest na odcinku na wiadukcie nad ul. Piłsudskiego w dzielnicy Kochłowice. Przejazd chociażby jednego pojazdu powoduje ogromy hałas, a każdego dnia jeździ tamtędy dużo więcej samochodów. Z dnia na dzień jest coraz gorzej, a mieszkańcy nie wiedzą, co robić. Określają hałas słowami „nie do zniesienia” czy „przerażający”. Nie potrafią w nocy spać, a przejście pod wiaduktem w wielu budzi ogromny lęk. Po raz kolejny miejski radny, Rafał Wypior, postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i pomóc mieszkańcom Kochłowic.

Czy tym razem się uda?

Nie jest to pierwsza interwencja radnych w tej sprawie. Zarówno Rafał Wypior, jak i Ewa Chmielewska, wielokrotnie wcześniej zgłaszali sprawę władzom miasta, a te do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Obiecano, że wykonane zostaną pomiary hałasu – mieszkańcy podkreślają jednak, że od samych pomiarów problem nie zniknie. GDDKIA orzekło, że na wiadukcie nie ma żadnych nieprawidłowości, z czym okoliczni mieszkańcy nie mogą się zgodzić. Tym razem radny Rafał Wypior postanowił zorganizować zbiórkę podpisów pod petycją o rozwiązanie problemu hałasu w okolicy wiaduktu nad ul. Piłsudskiego. Być może głosy mieszkańców sprawią, że GDDKIA bardziej przyjrzy się sprawie hałasu w tym miejscu. Zbiórka ma ruszyć w przyszłym tygodniu.

Komentarze (25)    dodaj »

  • pomocny

    nie zwracać uwagi na narzekajacych, pobuczą i przestaną.Zamiast ogrodzenia domów niech każdy zrobi sobie ekran akustyczny .W bieszczadach jest wiele działek, przeprowadzka nie jest wcale aż taka droga

  • boluś

    To wracej skond cie przyniesło !

  • fafik

    Jechaliśmy wycieczką przez Włochy droga szybkiego ruchu, coś jak nasza DTŚ. Zdumiało mnie, ze tam nie ma żadnych ekranów. Droga graniczy z posesjami, podwórkami, domy mieszkalne jakieś 100 m od drogi. U nas każda szopa na narzędzia czy inna stodoła żąda ekranu, nie mówiąc już o ekranach w szczerym polu czy w lesie

  • Wiktor z Goduli

    noo chyba dla garstki ludzi nie zamkną autostrady, jak im sie tam nie podoba mieszkać niech sie wyprowadzą,Sprawdzić u nich jeszcze jakie maja stężenia z kominów, jak odprowadzają ścieki, jak prowadzą selekcje śmieci, czy są zaszczepieni, czy uczciwie odprowadzają podatki, jakie mają zabezpieczenie p-poż. Myślę że szybko odwołają swe skargi na hałas. Jak juz tak bardzo nalegają niech sami sfinansują ekrany

  • eko niema leko

    Jasne tam mieszkajom bogacze,im wiecznie mało,noto stawiac wysokie ekrany,afirmy zamontujom ipo balu.

  • Igel

    Ty mosz vogla

  • mietlorz

    Problemem nie jest brak ekranów. Nie masz pojęcia o problemie ale koniecznie musiałeś zabrać głos. Nie bez powodu istnieje powiedzenie "cilu.e z Godule".

  • uczący się

    mam pytanie czy mietlorz oznacza to samo co śmieć? pytam bo ja sie tam nie znam

  • Igel

    O, i to jest merytoryczne ustosunkowanie sie do komentarza ćwoka goduloka

  • Wiola

    Około 2009 r. jeden z mieszkańców nagłośnił sprawę w odpowiednich instytucjach. W krótkim czasie po interwencji dokonano wymiany dyletacji, co w znaczący sposób poprawiło klimat akustyczny w okolicach wiaduktu..Niestety wiele czynników miało wpływ na krótkotrwały efekt tej naprawy. Z przykrością trzeba stwierdzić, że problem hałasu z wiaduktu nigdy nie zostanie trwałe rozwiązany......

  • Kpina + ironia / szydera

    Widzę dwa rozwiązania (poza oczywistym, czyli wyprowadzką samych zainteresowanych): zamknąć odcinek A4 i skierować cały ruch przez "rynek" kochłowicki :-) ew. na A4 postawić FR i ograniczenie "40". Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził...

  • mietlorz

    Zabrakło tylko tekstu "nie śpię bo trzymam kredens". Czysta demagogia. Hałas nie narasta z każdym dniem. Nie hałasują samochody osobowe, w porównaniu z ciężarówkami ledwo je słychać. Osobom twierdzącym inaczej i odczuwającym przerażenie i lęk podczas przechodzenia pod wiaduktem proponuję kontakt z psychiatrą. Problem niewątpliwie jest i dylatacje wymagają naprawy. Trzy lata temu, na początku kadencji już tej naprawy wymagały; odnoszę wrażenie, że im bliżej wybory, tym więcej będzie podobnych, "narastających z każdym dniem", "budzących lęk", starych, nieruszanych problemów.

  • kierowca

    Zlikwidować i zasypać - samochody niech jadą pod samymi budynkami.Malkontentom wprowadzić zakaz poruszania się pojazdami mechanicznymi - wszak sami też zakłócają spokój innym mieszkańcom.

  • ***** ***

    Nie ma co się dziwić że ludzie są potem przeciwni każdej budowie, np spalarni śmieci.Jak w tym przypadku słychać że ewidentnie jest hałas, a oczywiście GDDKiA twierdzi że go niema, ludzie potem nie ufają władzy bo kontrolujący robią wszystko żeby firmy nie ponosiły kosztów.

  • Danks

    Mieszkam na Bykowinie i jak mam okno lekko uchylone w nocy to tez slyszę te jadące samkchody

  • cyps albo zyps

    Racja, w Halembie "na jedynce" dokładnie tak samo, letnim wieczorem uchylone okno i wiatr z północy. Jeden wielki szum, zwłaszcza TIR-ów. Do tego zdarzają się [...] jeżdżący motocyklami bez tłumików w środku nocy...

  • wtf

    Robiono pomiary hałasu, dokładnie w piątek 12.11 w czasie długiego weekendu postawili mikrofon przy wjeździe na działki przy ul. Pomorskiej. Sprytne zagranie, niby zwykły dzień roboczy, ale natężenie ruchu znacznie mniejsze. Także stara maksyma pozostaje ciągle aktualna: nie ważne jakie jest natężenie hałasu, ważne kto robi pomiary.

  • Mad Max

    A co zmienia taki czy inny dzień pomiaru, jeśli chodzi o jego natężenie? W łikend dylatacja jest cichsza, czy jak? Nie znam technicznych szczegółów przeprowadzania pomiaru (i nie obchodzi mnie to), ale dzień pomiaru z mniejszym ruchem może jedynie wygenerować "sumaryczny" mniejszy hałas w sensie, że jego natężenie o wartości X będzie się utrzymywało przez krótszy czas Y. No ale o takich czy innych wymaganiach to powinien wiedzieć specjalista akustyk :-) od pomiarów.

  • A.

    To w jaki dzień Pana zdaniem mają robić pomiar? Który jest odpowiedni? Kiedy hałas jest najbardziej dokuczliwy?

  • silus 1940

    Hałas jest non stop .bo ruch samochodowy trwa przez 24h .Pomiaru dokonać trzeba pod mostem przy ul . Piłsudzkiego

12

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również