Kamil Grabara znów założył bramkarskie rękawice, reprezentując barwy biało-czerwonych! Rudzianin wystąpił w drugiej połowie, czwartkowego meczu z Nową Zelandią na Superauto.pl Stadionie Śląskim. Był to jego drugi występ w seniorskiej kadrze Polski.
Kamil Grabara po długiej przerwie wraca do reprezentacji
Polska piłka nożna stoi bramkarzami. Do absolutnej biało-czerwonej czołówki na tej pozycji należy 26-letni Kamil Grabara, zawodnik urodzony w Rudzie Śląskiej. W barwach narodowych zadebiutował 1 czerwca 2022 roku w wygranym 2:1 spotkaniu z Walią, jednak przez wiele lat był to jego jedyny narodowy występ. Kilkukrotnie powoływany był na krajowe zgrupowania, biorąc udział m.in w Mistrzostwach Świata 2022, na których nie wystąpił w żadnym spotkaniu. Choć przez wielu ekspertów wymieniany był jako następca ówczesnego lidera polskiej bramki - Wojciecha Szczęsnego, wiele razy nie otrzymywał powołania na kadrowe zgrupowania. Mówiono wtedy, że piłkarz sam odmawiał udziału w treningach reprezentacji, z powodu jego marginalnej roli, jednak sam zainteresowany dementował wszystkie pogłoski. Aktualnie Grabara już po raz drugi w kadencji Jana Urbana został powołany, otrzymując również pierwszą od dłuższego czasu szansę, na zaprezentowanie swoich umiejętności z orzełkiem na piersi.
Październikowe spotkanie z Nową Zelandią na Superauto.pl Stadionie Śląskim
Kamil Grabara wraz z początkiem kadencji Jana Urbana powrócił do Reprezentacji Polski. W trakcie wrześniowego zgrupowania nie otrzymał okazji na pierwszy występ po długiej przerwie, ustępując miejsca Łukaszowi Skorupskiemu. Taka możliwość pojawiła się podczas październikowego meczu z Nową Zelandią, rozgrywanego w ramach towarzyskiego sparingu. Dla selekcjonera kadry, czwartkowy mecz, był okazją do wypróbowania zawodników, którzy do tej pory nie otrzymywali minut z orzełkiem na piersi. Choć Grabara spotkanie rozpoczął na ławce rezerwowych, po 45. minutach pierwszej połowy zmienił Bartłomieja Drągowskiego, broniąc dostępu do bramki biało-czerwonych w jego drugiej części. Rudzianin nie miał, co prawda wielu okazji do zaprezentowania swoich umiejętności, przeciwnicy biało-czerwonych nie zdołali poważnie zagrozić polskiej bramce, jednak na tle Drągowskiego został doceniony za opanowanie i spokój, których brakowało pierwszemu bramkarzowi. Spotkanie z Nową Zelandią zakończyło się zwycięstwem Polaków wynikiem 1:0.
Klubowa kariera Kamila Grabary
26-letni bramkarz jest obecnie podstawowym bramkarzem Vfl Wolsburg, będąc jedną z najmocniejszych osobowości w szatni. Niemiecki klub zapłacił za niego 13.5 mln euro, i tym samym rudzianin został trzecim najdroższym bramkarzem w historii całej Bundesligi! Grabara niemal od razu stał się podstawowym zawodnikiem drużyny, występując łącznie w 39 spotkaniach, zachowując przy tym 10-krotnie czyste konto i dodatkowo raz zakładając opaskę kapitana. W przeszłości bronił również barw takich klubów, jak Liverpool (drużyny juniorów), Huddersfield, Aarhus GF czy FC Kopenhaga, z którą regularnie występował na boiskach prestiżowej Champions League.
Kamil Grabara znajduje się aktualnie w ścisłej czołówce polskich bramkarzy. Jego rynkowa wartość szacowana jest na 14 milionów euro, co czyni go jednym z najdroższych zawodników obecnej kadry Polski!