Kajetan B., ps. Kajo, członek gangu kiboli Psycho Fans, decyzją katowickiego sądu odzyska wolność. Kibic był oskarżony o zabójstwo Dariusza Pastora, kibica Górnika Zabrze. Rodzina Kajetana B. zapłaciła 150 tysięcy złotych kaucji.
Kajetan B. wychodzi na wolność
Członek gangu Psycho Fans Kajetan B. odzyska wolność, mimo stawianych mu zarzutów zabójstwa Dariusza Pastora, do którego doszło w 2017 roku w Rudzie Śląskiej. Taką decyzję podjął Sąd Okręgowy w Katowicach, po złożeniu przez obrońców „Kaja” wniosku o uchylenie aresztu. Aby odzyskać wolność, Kajetan B. musiał wpłacić 150 tysięcy złotych kaucji. Mimo zażalenia złożonego przez prokuraturę na decyzję sędziów, ta została podtrzymana i stała się prawomocna.
Pobicie ze śmiertelnym skutkiem czy zabójstwo?
Do wydarzeń, które doprowadziły do śmierci Dariusza Pastora, doszło w październiku 2017 roku w Rudzie Śląskiej, na ulicy Królowej Jadwigi. Na kibica Torcidy Górnika Zabrze napadło 10 zamaskowanych kiboli Ruchu Chorzów. Jednym z nich był właśnie „Kajo”. Pastor został brutalnie pobity. Gdy ten już leżał nieprzytomny na ziemi, Kajetan B. skoczył mu na głowę. Kilka dni później, Dariusz Pastor zmarł.
Po zatrzymaniu „Kaja” w 2018 roku podczas obławy CBŚP, usłyszał on zarzut zabójstwa, gdyż do śmierci Pastora miało dojść po licznych urazach głowy. Na monitoringu, który nagrał całe zdarzenie, wyraźnie było widać, jak Kajetan B. skacze na głowę Pastorowi.
Nagranie pobicia nadal można obejrzeć w Internecie.
Pseudokibic zwolniony po 4,5 roku aresztu
Postępowanie w sprawie zabójstwa Dariusza Pastora trwało latami, a Kajetan B. przebywał w tym czasie w areszcie. Po czasie pojawiły się przesłanki do wypuszczenia „Kaja” na wolność. Mowa o opinii jednej z biegłych, która potwierdziła, że przyczyną śmierci kibica Górnika Zabrze były liczne urazy głowy. Dodała jednak, że nie można stwierdzić, który z ciosów okazał się śmiertelny, dlatego nie można powiedzieć, że to właśnie „Kajo” dokonał zbrodni.
Właśnie na tej opinii biegłego obrona Kajetana B. oparła swój wniosek o zwolnienie go z aresztu. Od dziś jest on wolnym człowiekiem.
