Pandemia koronawirusa to utrudnienia nie tylko dla obywateli, ale przede wszystkim dla przedsiębiorców. Ograniczenia w komunikacji i przemieszczaniu się powodują, że coraz mniej osób robi zakupy w sklepach stacjonarnych. Po wielkim boomie na leki, żywność długiego terminu do spożycia oraz środki czystości - nastało spowolnienie handlu bezpośredniego. Sytuacja ma miejsce bez względu na wielkość lokali - zauważalna jest i w małych sklepach, i w wielkopowierzchniowych marketach. Jak radzą sobie firmy z tym problemem? Zakładają e-sklepy!
Co i gdzie kupujemy w czasie pandemii?
W pierwszej fazie, zaraz po ogłoszeniu stanu epidemicznego i zamknięciu placówek oświatowych w naszym kraju, ludzie szturmem ruszyli do sklepów. Szybko zabrakło mydła, środków dezynfekujących, maseczek. Następnie furorę robiły papier toaletowy, mięso i makaron.
Kiedy jednak przyszła refleksja nad stanem naszego zdrowia i możliwości łatwego zarażenia, wielu ludzi zostało w domach, stara się izolować i unikać dużych skupisk ludzkich. Rządowe zakazy sprawiły, że ulice największych miast opustoszały, galerie handlowe i placówki gastronomiczne zostały zamknięte, a sklepy stacjonarne ograniczają swoje godziny otwarcia.
Ludzie jednak nadal robią zakupy – tyle tylko, że w Internecie. Na razie największym powodzeniem cieszą się e-sklepy oferujące żywność, produkty pierwszej potrzeby, środki czystości, a także wszelkie e-commerce z branży zoologicznej. Należy jednak spodziewać się, że po pierwszym szoku, związanym z epidemią w naszym kraju, konsumenci zaczną kupować również inne dobra i do gry wejdą wszystkie branże oferujące swoje produkty online.
Sklep online tylko dla dużych graczy?
Absolutnie nie! Sklep internetowy może mieć każdy podmiot gospodarczy, którego produkty nie są objęte obostrzeniami w handlu (takie obostrzenia obowiązują m.in. na alkohol, przy sprzedaży online nie ma możliwości weryfikacji wieku kupującego).
Warto również przypomnieć, że za moment, po pierwszym szale zakupowym na artykuły niezbędne, każda branża znajdzie swoją przestrzeń w sieci. Nasze koszyki online będą wypełnione wszelkimi dobrami: od podstawowych środków spożywczych i higienicznych, po zabawki, odzież, elektronikę. Więc rodzaj branży, w której działasz, nie wyklucza Cię z posiadania sklepu internetowego. Dlatego jeśli tylko masz możliwości techniczne i kadrowe, aby Twoje produkty mogły być wysłane do klienta, nie zwlekaj, załóż swój e-sklep! Każdy moment jest na wagę złota, bo jeśli nie zrobisz tego Ty, zrobi to konkurencja. Czy da się zatem uruchomić sprzedaż online w zaledwie kilka dni?
Jak uruchomić sklep internetowy w 3-5 dni?
W odpowiedzi na aktualne potrzeby rynku firma Silnet Media stworzyła ofertę utworzenia w pełni funkcjonalnego e-sklepu w zaledwie 3-5 dni. Oferta obejmuje:
- uruchomienie sklepu w 3-5 dni,
- dobranie grafik pasujących do Twojej firmy (np. kolorystycznie do logo),
- dodanie e-płatności i opcji dostawy,
- integrację z Allegro,
- stworzenie regulaminu sklepu, wdrożenie certyfikatu SSL,
- promocję nowego sklepu w Google Ads (Adwords),
- stworzenie wizytówki Google Moja Firma i jej lokalne pozycjonowanie,
- pełne wsparcie posprzedażowe – pomoc techniczna oraz kompleksowe doradztwo i pomysły na dalszy rozwój sklepu.
Jeśli w obliczu pandemii koronawirusa chcesz zacząć szybko i skutecznie sprzedawać w Internecie, zapoznaj się ze szczegółami na stronie: https://silnet.pl/oferta/jak-zalozyc-sklep-internetowy.
Masz już e-sklep? Zarabiaj więcej!
Jeśli masz już swój sklep internetowy, nie przestawaj go promować. Twoja sprzedaż zależy od tego, ilu potencjalnych klientów dotrze do e-sklepu. Co może Ci pomóc w tych trudnych czasach? Przede wszystkim:
- reklamy Google Ads – dzięki nim Twój sklep wyświetli się użytkownikom, którzy w danym momencie szukają produktów i usług jak Twoje,
- pozycjonowanie – jeśli już pozycjonujesz sklep, nie wstrzymuj działań, bo możesz stracić wysokie pozycje w wyszukiwarce i potencjalnych klientów; jeśli jeszcze nie działasz w SEO, możesz postawić na pozycjonowanie całego e-sklepu, albo lokalne pozycjonowanie wizytówki Google Moja Firma,
- e-mail marketing – jeśli masz listę klientów zapisanych do newslettera, przesyłaj im wiadomości o promocjach czy darmowej dostawie, by zachęcić ich do zakupu,
- kampania sms - szybki i prosty sposób na dotarcie do klientów, jeśli posiadasz bazę ich telefonów. Z tej metody korzystają m.in. banki i sieci sklepów, np. Biedronka.
Nie traktuj budżetów marketingowych w czasach pandemii jako zbędnych wydatków. To inwestycja, która pomoże Ci przetrwać czasy epidemii, a ponadto zaprocentuje w przyszłości.