Kilka dni temu na rynku w Nowym Bytomiu stanęła choinka. Jak się okazuje, tak jak w poprzednich latach, będzie to jedyny bożonarodzeniowy akcent na ulicach Rudy Śląskiej. Powód? Oszczędności.
Świąteczne iluminacje ograniczone do minimum
Wraz z początkiem grudnia w śląskich miastach zaczynają pojawiać się świąteczne ozdoby miejskie, w tym iluminacje świetlne powieszone m.in. na latarniach. Od kilku lat miasto do minimum ogranicza świąteczne iluminacje. Wielu mieszkańców zastanawiało się, jak będzie w tym roku? Już na sesji Rady Miasta, która odbyła się 24 października, prezydent poinformował o trudnościach finansowych miasta, w związku z którymi trzeba poczynić pewne oszczędności. Częścią optymalizacji wydatków jest rezygnacja z pomalowania tramwaju na rondzie w Chebziu, a także z oświetlenia świątecznego.
- Ograniczymy się do zrobienia kiermaszu świątecznego. Jeżeli się uda wynegocjować ze sponsorem, to będzie też choinka na rynku – przekazał podczas sesji prezydent Michał Pierończyk.
Kiermasz świąteczny zamiast iluminacji
Jak się okazało, sponsor się znalazł i choinka kilka dni temu stanęła na nowobytomskim rynku. Oprócz niej możemy tam również podziwiać kilka ozdób przestrzennych. To jednak nie koniec – jak zapowiada Agnieszka Piekorz-Hałczyńska, 19 grudnia w Nowym Bytomiu ruszy jarmark bożonarodzeniowy.
- W tym roku na Placu Jana Pawła II w Nowym Bytomiu stanęła choinka oraz dekoracja w postaci świątecznej kartki, a drzewa przyozdobione zostały lampkami. Od czwartku 19 grudnia zapraszamy na jarmark świąteczny, który potrwa do niedzieli 22 grudnia – wyjaśniła rzecznik Urzędu Miasta Ruda Śląska. - Tak, na choinkę, podobnie jak w latach poprzednich, pozyskaliśmy sponsora.
Na rynku już niedługo staną domki handlowe z oryginalnymi ozdobami i dekoracjami świątecznymi oraz stoiskami gastronomicznymi, na których będzie można znaleźć regionalne potrawy. W tym czasie mieszkańcy będą mogli skorzystać z oferty świątecznej różnych firm i stowarzyszeń. Ponadto dla najmłodszych przewidziane są liczne atrakcje oraz występy na scenie.
- Dekorowanie miasta wiąże się z wysokimi kosztami – w poprzednich latach kwoty te wynosiły 150 czy 380 tys. złotych – dodaje Piekorz-Hałczyńska.
Dlatego, z uwagi na wysokie koszty, miasto w tym roku całkowicie rezygnuje z iluminacji świątecznych, skupiając się jedynie na kiermaszu.