Na wniosek prezydent miasta Grażyny Dziedzic dziś o godzinie 17 odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady Miasta, na której dyskutowane będą trzy uchwały związane z opłatami i podatkami w Rudzie Śląskiej.
Radni podejmowali temat już kilkukrotnie - za każdym razem propozycje prezydent były odrzucane
Do tej pory radni Rudy Śląskiej nie zgodzili się na podwyższenie stawek związanych z odbiorem śmieci, nie zgodzili się również na podniesienie opłat targowych ani podatków od nieruchomości. Prezydent miasta próbuje przeforsować w radzie miasta projekty podwyżek, bo jest to jeden z niewielu sposobów, jakie pozostały rudzkiemu magistratowi, na zwiększenie wpływów do kasy miasta, w której już teraz zieje budżetowa dziura.
O tym, że podwyżka opłat jest nieunikniona już wielokrotnie przekonywał wiceprezydent Rudy Śląskiej Krzysztof Mejer. Na jednej z jesiennych sesji zapewniał, że prezydencki obóz będzie wnosił projekty uchwał do skutku, a więc do momentu, w którym radni zagłosują za ich przyjęciem.
Jest to spowodowane tym, że mamy trudną sytuację finansową. Chcę poinformować wszystkich, że ta trudna sytuacja finansowa nie jest spowodowana, jak czytam w mediach, "nieodpowiedzialną polityką finansową obecnych władz miasta, która doprowadziła do takiej sytuacji". Szanowni Państwo ta trudna sytuacja finansowa dotyczy wszystkich samorządów w Polsce, a spowodowana jest tym, że w tym roku zostały zmienione ustawy dotyczące podatku PIT, wynagrodzeń nauczycieli i płacy minimalnej - mówił na jednej z poprzednich sesji Krzysztof Mejer.
Poprzednia nadzwyczajna sesja związana z tematem opłat odbyła się 22 listopada - wówczas radni odrzucili proponowane podwyżki. Więcej na ten temat w artykule: Konflikt na linii radni - władze miasta wciąż trwa!
Czy prezydenckiemu obozowi uda się tym razem przekonać radnych do sowich projektów? Przekonamy się już dzisiaj wieczorem.
Więcej informacji na ten temat już wkrótce na RudaSlaska.com.pl.