Organizacje związkowe działające w Polskiej Grupie Górniczej zwróciły się 1 sierpnia do zarządu spółki z żądaniem natychmiastowego rozpoczęcia negocjacji płacowych. Najważniejszy postulat dotyczy podwyżek płac od 2020 roku o 12 procent.
Liderzy central związkowych początkowo zapowiadali, że jeśli do 1 września nie rozpoczną się rozmowy w sprawie wysuniętych przez nich postulatów, w PGG zostanie wszczęty spór zbiorowy. Termin ten został przesunięty na 9 września.
Organizacje związkowe działające w Polskiej Grupie Górniczej S.A. żądają pilnego spotkania w dniu 9 września 2019 r. o godz. 10 w celu zajęcia stanowiska przez Zarząd Polskiej Grupy Górniczej S.A. zgłoszonych postulatów z dnia 1 sierpnia 2019 r. Jeżeli stanowisko Zarządu nie będzie rokowało realizacji naszych postulatów, organizacje związkowe podejmą decyzję o rozpoczęciu procedury sporu zbiorowego - czytamy w piśmie wystosowanym przez związki zawodowe do Zarządu PGG.
Warto przypomnieć, że 1 sierpnia organizacje związkowe działające w Polskiej Grupie Górniczej zwróciły się do zarządu spółki z żądaniem natychmiastowego rozpoczęcia negocjacji płacowych. Najważniejszy postulat dotyczy podwyżek płac od 2020 roku o 12 procent.
– Firma podobno ma się świetnie, przynosi zyski, planuje kolejne i załoga w podziale tego tortu chce uczestniczyć. Żarty się skończyły. Presja płacowa jest bardzo silna. Ludzie chcą, aby w ich domowych budżetach zyski firmy też były widoczne. Porównują się z górnikami z JSW, z innymi branżami i to porównanie wypada tak sobie. Dlatego chcą z tych zysków korzystać już, tu i teraz, a nie czekać na nie wiadomo co – mówił Bogusław Hutek, szef górniczej Solidarności.
Obok żądania dotyczącego 12-procentowej podwyżki płac w przyszłym roku, strona związkowa domaga się też przedłużenia zapisów porozumienia z kwietnia 2018 roku.
– Porozumienie gwarantowało dopłaty do dniówek w wysokości od 18 do 32 złotych, czyli ok. 450 zł miesięcznie na rękę. Obowiązuje ono tylko do końca roku. Chyba nie muszę mówić, co by się stało, gdyby nagle górnik dostała o 500 zł mniejszą wypłatę – dodaje szef górniczej Solidarności.
Strona związkowa domaga się też, aby ten tzw. dodatek gwarantowany z ubiegłorocznego porozumienia został włączony do sumy, na podstawie której naliczana będą nagroda barbórkowa i nagroda roczna, nazywane potocznie czternastką za 2019 rok. Ponadto w wystąpieniu do zarządu związkowcy domagają się wypłacenia pracownikom PGG rekompensaty za listopad i grudzień 2019 roku.
– Nie wgłębiając się w szczegóły, zwykle w tych miesiącach fundusz płac jest tak wydrenowany, że miesięczne wynagrodzenia górników, nie liczę tu "barbórki", są odczuwalnie niższe, stąd nasz postulat, aby to zrekompensować – wyjaśnia Hutek.