Wczoraj w Halembie doszło do niebezpiecznej sytuacji. 45-letni kierujący autobusem linii 146 za nic miał przepisy ruchu drogowego. Na skrzyżowaniu ul. 1 Maja i ks. Pawła Lexa doszło do kolizji. Zdarzenie skomentował Zarząd Transportu Metropolitarnego.
Halemba. Autobus linii 146 znów bohaterem nagrania!
W poniedziałek 24 kwietnia po godzinie 16:00 na ul. 1 Maja w dzielnicy Halemba kierujący autobusem komunikacji miejskiej, zamiast poczekać na swoją kolej, by przejechać przez skrzyżowanie, wykonał bardzo niebezpieczny manewr, który zakończył się kolizją. Autobus linii nr 146 zjechał na pas do skrętu w lewo, ale zamiast skręcić, pojechał prosto, omijając czekające przed światłami pojazdy i przejechał przez część jezdni, która jest wyłączona z ruchu drogowego. Następnie jadąc pod prąd, wjechał na skrzyżowanie. Niestety, ten niebezpieczny manewr zakończył się kolizją autobusu z wyjeżdżającym z ul. ks. Pawła Lexa samochodem osobowym marki Volvo.
Na szczęście nikomu nic się nie stało, a zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję. Na miejscu zdarzenia interweniowali policjanci, którzy ukarali mandatem karnym zarówno 45-letniego obcokrajowca kierującego autobusem jak i kierującego samochodem osobowym, który miał mu ustąpić pierwszeństwa. Kierowca osobówki nie przyjął mandatu i sprawa zostanie skierowana do sądu.
– Kierowca autobus został ukarany mandatem w wysokości 15oo zł za te wykroczenia, które popełnił - m.in. za jazdę pasem przeznaczonym dla kierunku przeciwległego. Czynności wyjaśniające w sprawie kolizji będą prowadzone. Jako sprawca wskazany jest kierowca volvo, bo on wyjeżdżając z ulicy podporządkowanej ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa wszystkim jadącym ulicą z pierwszeństwem przejazdu. Kierowca nie przyjął mandatu karnego, dlatego będą prowadzone czynności wyjaśniające i skierowany wniosek o ukaranie do sądu – powiedział asp. szt. Arkadiusz Ciozak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej.
Całe zdarzenie możemy zobaczyć w nagraniu opublikowanym przez Business Control Monitoring.
ZTM wszczął postępowanie wyjaśniające
Zdarzenie skomentował też Zarząd Transportu Metropolitalnego, który uważa zachowanie kierowcy autobusu za niedopuszczalne i rozpoczął w tej sprawie postępowanie wyjaśniające.
– Bezpieczeństwo to dla nas kwestia priorytetowa, a takie zachowania na drogach są niedopuszczalne. Dlatego, po pierwsze, pozostajemy otwarci na współpracę z policją, a po drugie, wszczęliśmy własne postępowanie wyjaśniające. Od przewoźnika, który obsługuje tę linię autobusową i który zatrudnia tego kierowcę, żądamy pilnych wyjaśnień. Po ustaleniu wszystkich okoliczności będziemy mogli mówić o wyciągnięciu konsekwencji – zdarzenie komentuje Michał Wawrzaszek, rzecznik prasowy Zarząd Transportu Metropolitalnego.
Niecałe dwa tygodnie wcześniej doszło do innego niebezpiecznego zdarzenia, również z udziałem autobusu linii nr 146. 15 kwietnia w dzielnicy Wirek kierujący autobusem wjechał na przejazd kolejowy, kiedy opuszczany był szlaban. To zdarzenie również uwieczniło oko kamery - nagranie dostępne jest TUTAJ. Nikomu nic się nie stało, jednak oba zdarzenia dają do myślenia. Czy naprawdę dla zaoszczędzenia kilku minut warto ryzykować życiem i zdrowiem pasażerów?
