W ręce mundurowych z rudzkiej drogówki wpadł kierujący citroenem, który zdecydował się zasiąść za kierownicą pomimo dwóch aktywnych sądowych zakazów. Choć 41-latek próbował uniknąć odpowiedzialności, zamieniając się miejscem z pasażerką, to nie zdołał on oszukać policjantów. Za popełnione przestępstwo mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Chciał zmylić policjantów, ale plan się nie powiódł
Uwagę policjantów badających trzeźwość w czwartkowy wieczór na ul. Piastowskiej w Rudzie Śląskiej zwrócił kierujący citroenem. Mężczyzna na widok stróżów prawa postanowił zatrzymać swój pojazd na jezdni. Wewnątrz samochodu miało miejsce spore zamieszanie. Podchodzący do pojazdu celem dokonania kontroli mundurowi zauważyli, że za kierownicą citroena próbuje zasiąść zajmująca miejsce pasażera kobieta.
- Chytry plan spalił jednak na panewce. Podjęte przez policjantów czynności pozwoliły już po chwili ustalić powód, dla którego mieszkaniec Rudy Śląskiej chciał uniknąć kontroli. 41-latek objęty był dwoma zakazami prowadzenia pojazdów oraz był osobą poszukiwaną przez stołeczny wymiar sprawiedliwości. Na domiar wszystkiego, tablice rejestracyjne, które zostały założone na citroena – pochodziły z innego pojazdu - czytamy na stronie KMP Ruda Śląska.
Zamiast uniknąć odpowiedzialności – trafił do więzienia
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Samochód, którym się poruszał, został usunięty z drogi i trafił na parking strzeżony. Za złamanie sądowego zakazu 41-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Zgodnie z dyspozycją warszawskiego sądu, z policyjnej celi 41-latek trafi do wskazanego przez sąd więzienia. Policjanci zajmą się też sprawą umieszczenia na samochodzie tablic rejestracyjnych nieprzypisanych do tego pojazdu.
