O działalności Stowarzyszenia MusicALL opowiada jego prezes Bartosz Banasik [WYWIAD]

Chcesz zagrać w musicalu? Zgłoś się na zajęcia próbne! Już 19 marca młodzi ludzie, którzy kochają aktorstwo, taniec i śpiew, będą mogli popisać się swoim talentem podczas zajęć próbnych, których celem jest wyłonienie osób, które zagrają w kolejnych produkcjach przygotowanych przez Stowarzyszenie MusicALL. Zajęcia odbędą się w sobotę (19 marca) w godz. od 10.00 do 13.00 w Miejskim Centrum Kultury im. H. Bisty.  

O działalności rudzkiego stowarzyszenia opowiada jego prezes Bartosz Banasik. 

Ogłaszacie nabór kandydatów na odtwórców przede wszystkim ról męskich oraz tancerzy. Jakie kryteria trzeba spełnić, żeby wystąpić w spektaklu przygotowanym przez Stowarzyszenie? 

Myślę, że jeżeli ktoś jest spragniony występów scenicznych i jest gotowy do włożenia w to trochę swojej pracy, to z pewnością się u nas odnajdzie. Jesteśmy otwartą grupą i zazwyczaj jeżeli ktoś się do nas zgłasza, nawet w połowie roku, to zgadzamy się przyjąć taką osobę, chyba, że akurat jesteśmy na chwilę przed premierą albo wznowieniem spektaklu i wiemy, że osoba ta nie zdążyłaby się przygotować na tyle, żeby wziąć udział, w spektaklu. Natomiast o wiele łatwiej się pracuje, jeżeli grupa jest już raczej zamknięta - w szczególności, gdy w grę wchodzi ustalanie obsady kolejnego spektaklu, ustawienia solówek w układach tanecznych czy piosenkach. Dlatego, jeżeli ktoś chciałby dołączyć, to zachęcamy jednak, żeby zgłosić się na zajęcia próbne właśnie 19 marca. 

A w jaki sposób rozwijają się młodzi ludzie, którzy do Was dołączyli?

Staramy się stworzyć przede wszystkim profesjonalne warunki edukacyjne, w których uczestnicy mogą rozwijać swoje talenty z zakresu aktorstwa, tańca czy śpiewu. Zajęcia te opierają się na realizacji autorskich musicali, które następnie są wystawiane na scenach wielu teatrów na śląsku. To też daje możliwość pokazania naszych młodych, uzdolnionych na szerszą skalę, a im również spore obycie z występami na żywo, gdyż spektakli w ciągu roku naprawdę jest całkiem sporo. Dołączyć do nas może każda osoba w wieku od 7 do 20 lat, jeżeli ktoś jest chętny, aby występować i brać udział w musicalach, to serdecznie zapraszamy zarówno młodych aktorów, tancerzy, jak i  wokalistów.

Zaczynacie przygotowania do nowego przedstawienia. Czy może Pan zdradzić, co to będzie?

 Aktualnie pracujemy nad pewnym  materiałem, ale jeszcze nie mogę powiedzieć, co to będzie na  sto procent. Jak tylko będziemy mieli już ostateczną decyzję, z pewnością podzielimy się nią w  naszych social mediach. Dlatego zachęcam do śledzenia naszego Facebook’a - Stowarzyszenie „MusicALL"

Wróćmy trochę w przeszłość. Pierwszym spektaklem, który przygotowało Stowarzyszenie, był „Kopciuszek”. Później powstały kolejne trzy. Który z tych spektakli darzy Pan największą sympatią? Do którego przygotowania były najtrudniejsze? 

Tak, rzeczywiście, mamy już na naszym koncie łącznie cztery spektakle. Hm, ciężko powiedzieć, bo  każdy ze spektakli niesie za sobą przynajmniej sześciomiesięczny czas prób, który wiąże się z wieloma wspomnieniami, a później kolejne lata grania tych produkcji. Myślę, że największą sympatią, chociaż uważam, że kolejne spektakle były coraz lepsze, darzę właśnie musical „Kopciuszek - zamienił się sen w rzeczywistość”, bo był dla nas tym pierwszym, bez którego żadne kolejne by pewnie nie powstały. I przygotowania do niego były najtrudniejsze - nikt nas wtedy nie znał, nie wiedział, jaki będzie efekt końcowy. Rodzice musieli nam zaufać, co też nie było proste, gdyż zaczynając mieliśmy po 18, 19 lat, więc niektórzy podchodzili do nas z pewną rezerwą, nawet przesiadywali całe trzy godziny naszych zajęć na sali, żeby zobaczyć co robimy i jak. Po miesiącu się  to zmieniło. Później, dzięki komunikacji pocztą pantoflową,  przybyło nas więcej niż przyniosły początkowe castingi. Z każdym kolejnym spektaklem były zarówno trochę łatwiej, jak i trochę ciężej. Łatwiej - bo już zdobywaliśmy nowych członków, grając spektakle, których oni byli widzami i chcieli dołączyć, zaczynaliśmy być rozpoznawalni, ale trudniej, bo za każdym razem zależało nam na podniesieniu poziomu względem poprzedniego spektaklu. I tak materiał realizacyjnie był coraz cięższy. 

A ile czasu potrzeba na przygotowanie konkretnego musicalu?

Zazwyczaj staramy się proces ten zamykać w przeciągu sześciu miesięcy. Oczywiście wychodzi to  mniej więcej tak samo każdego roku, czasami potrzebujemy dodatkowych kilku tygodni na dopracowanie pewnych kwestii. Trzeba mieć świadomość, że na taki pojedynczy spektakl składa się naprawdę wiele elementów. Począwszy od scenariusza i piosenek, które muszą powstać, zanim zaczniemy realnie przygotowania, następnie do piosenek trzeba stworzyć aranżacje muzyczne. Gdy już zaczynamy pracę, to musimy skupić się zarówno na scenach aktorskich, układach tanecznych, jak i piosenkach. Kolejną kwestią są kostiumy, które staramy się w większości zapewniać dla każdego uczestnika. Później jeszcze dochodzą dekoracje od horyzontów, poprzez podesty, krzesła, stoły itp., aż po drobne rekwizyty, które aktorzy używają podczas scen. Na koniec przychodzi zmierzenie się z połączeniem tego wszystkiego w jedną całość - w szczególności na próbach generalnych na scenie, gdzie jeszcze dochodzą kwestie techniczne takie jak mikrofony czy światła i  zmiany dekoracji. 

Jak wyglądają zajęcia, które prowadzicie w Miejskim Centrum Kultury? 

Dotychczas zajęcia odbywały się dwa razy w tygodniu po 3 godziny (czwartki: 17-20; sobota: 10-13), jednak od tego roku zajęcia czwartkowe odbywają się nieregularnie, zawsze natomiast mamy zajęcia w soboty. Podczas takich zajęć staramy się pracować zarówno warsztatowo - ćwicząc technikę tańca, aktorstwa czy śpiewu - lub na materiale spektaklowym, czyli scenariuszu, piosence czy układzie tanecznym. Dużym ułatwieniem jest dla nas wykorzystanie przestrzeni Miejskiego Centrum Kultury, gdyż mamy dostęp zarówno do sceny, jak i sali tanecznej. Mamy też zadania projektowe, które realizujemy, w tak zwanym międzyczasie, na przykład wypuszczony niedawno „Ożyw swój Komiks”, w którym uczestnicy w grupach musieli stworzyć własne komiksy, do nich napisać scenariusz, wymyślić muzyczne intro, a następie ożywiali je swoim głosem. Efekty można zobaczyć między innymi na naszym YouTube.

Niedawno mieliście pewne problemy, które przyczyniły się do zawieszenia działalności. Czy może Pan powiedzieć, że sytuacja jest już pod kontrolą, a Wasi fani mogą być spokojni? 

Myślę, że dopóki działamy w czasie pandemii, to nikt nie może być w pełni spokojny, ale staramy się  zrobić wszystko, aby od kolejnego sezonu ruszyć pełną parą zarówno z dotychczasowymi spektaklami, jak i z nową produkcją. Dzięki pomocy z miasta i współpracy z Miejskim Centrum Kultury, na pewno jest nam o wiele łatwiej i możemy się skupić na tym co potrafimy najlepiej - działaniu kreatywnym. 

Proszę jeszcze przypomnieć, od kiedy dokładnie istnieje Stowarzyszenie MusicALL i kto je tworzy?

Stowarzyszenie powstało w roku 2016 jeszcze przed wakacjami, jednak swoją działalność - rozpoczynając próby do pierwszego spektaklu - zaczęliśmy dopiero we wrześniu. Od początku stowarzyszenie tworzą dzieci i młodzież ze Śląska (jednak najliczniejsza grupa z Rudy Śląskiej), które w drodze castingów, lub pocztą pantoflową zgłaszały się do nas przez lata. Pomysł na naszą działalność zrodził się bardzo naturalnie, dosłownie niedługo przed zawiązaniem stowarzyszenia wróciłem do kontaktu z pewnymi znajomymi, którzy właśnie reprezentowali te konkretne elementy, które składają się na musical. I jako, że każdy z nas gdzieś działał w swojej dziedzinie to stwierdziliśmy, czemu by nie połączyć sił i stworzyć projekt, który dawałaby, więcej niż każdy inny w okolicy, możliwości rozwoju najmłodszych talentów i ich prezentacji w możliwie najbardziej profesjonalnych warunkach. I tak też zrobiliśmy, nie minęło parę miesięcy, a stowarzyszenie już  działało i zbierało nowy narybek. 

Dziękujemy za rozmowę! 

Fot. Marlena Faerber