Wiadomości z Rudy Śląskiej

Pancerna kopuła z rozebranego schronu trafiła do Muzeum Wojska w Białymstoku

  • Dodano: 2019-09-11 10:15

Punkt oporu „Radoszowy” w Rudzie Śląskiej padł, trzy schrony rozebrano, a na ich terenie niebawem powstanie centrum logistyczne. Co jednak stało się z elementami, które nie uległy wyburzeniu? Jeden z nich zasili zbiory muzealne Muzeum Wojska w Białymstoku.


Do tamtejszego muzeum trafiła trójstrzelnicowa pancerna kopuła bojowa ckm. Jak czytamy na facebookowym profilu Muzeum Wojska w Białymstoku:

- Dr Tomasz Wesołowski (Ośrodek Badań Historii Wojskowej): "Trójstrzelnicowa pancerna kopuła bojowa ciężkiego karabinu maszynowego, wg współczesnej, umownej klasyfikacji określana jako „model 1938 WI”; często, choć nieprawidłowo nazywana „półkopułą”. Wyprodukowana przez Wspólnotę Interesów Górniczo-Hutniczych S.A z siedzibą w Katowicach w 1938 r. Pancerz tego typu służył jako osłona dla stanowiska ciężkiego karabinu maszynowego (7,92 mm ckm wz. 1930), lokowanego w czołowej części schronu bojowego i służącego do stawiania stromych zapór ogniowych na bliskim przedpolu obiektu. Kopuła ma kształt cylindrycznego odlewu ze staliwa chromowo-niklowego o wysokości około 200 cm i średnicy zewnętrznej około 186 cm na wysokości strzelnic (występują różnice wymiarowe w egzemplarzach nawet tej samej serii produkcyjnej). Masa kopuły wynosi około 18 ton, grubość pancerza około 180 mm na wysokości strzelnic (występują różnice grubości w poszczególnych egzemplarzach). Ciężki karabin maszynowy umieszczony był na specjalnej lawecie fortecznej, osadzonej na obrotowej kolumnie przytwierdzonej do podłogi kopuły. Dzięki temu rozwiązaniu możliwe było szybkie przesuwanie karabinu maszynowego do jednej z trzech strzelnic, znajdującej się w przedniej półsferze kopuły. Każda ze strzelnic zapewniała kąty ostrzału: poziomy 60° i pionowy 25°; dzięki rozmieszczeniu strzelnic kopuła umożliwiała pokrycie przedpola schronu w sektorze 180°. 


Przedstawiciele Stowarzyszenia Pro Fortalicium ciślają, że wspomniana kopuła pochodzi ze schronu nr 78.


- Wykorzystano kopułę zamurowując jeden z otworów strzelniczych i osadzają ją w roli półkopuły. Strzelnice są cztery nie tak jak Pan Dr Tomasz Wesołowski (Ośrodek Badań Historii Wojskowej) pisze.Sygnatura kopuły to -W.I. - 1938 121/38 – piszą na profilu  Schronu nr 33.

Kiedy muzeum opublikowało powyższą informację, w mediach społecznościowych zawrzało. Mieszkańcy Rudy Śląskiej dopytują dlaczego kopuła nie została na Śląsku i nie została przejęta przez lokalne muzeum. Pojawiły się też głosy popierające przedsięwzięcie. Osoby komentujące zwracają uwagę, że dobrze się stało, że element schronu trafi do muzeum, ponieważ mógłby skończyć w skupie złomu.

Komentarze (7)    dodaj »

  • Miłośnik fortyfikacji ze Śląsk

    Wywiezienie tych kopuł po za Śląsk to policzek dla lokalnych pasjonatów fortyfikacji którzy walczyli o uratowanie tych schronów. Odpowiedzmy sobie na pytanie czy służby konserwatorskie na Śląsku spełniają swoje zadanie? Najpierw pozwala się na wyburzenie cennych zabytków a później to co z nich zostało rozdaje się po całej Polsce. Wstyd!

    • Miłośnik fortyfikacji ze Śląsk
      2019-09-20 10:39
    • odpowiedz
  • Pogorzelisko

    Tak a kolejna rozebrana kopuła leży obok gruzów kolejnego schronu. Cały krajobraz budowy widać z nasypu obok zaoranego boiska.

  • Darek

    Zeby coś z czymś zrobić trzeba mieć pomysły i chęci jak np w Zabrzu . W Rudzie ich nie ma więc niech wyeksponują kopule gdziekolwiek gdzie bedzie stanowiła właściwa wartość i mogla byc doceniona

  • sianolo

    Wstyd aby takie okazy wywozic na drugi koniec polski. Czy u nas nie mozna zrobic muzeum z prawdziwego zdarzenia?

  • Tomasz Wesołowski

    Z przykrością stwierdzam, że przedstawiciele Stowarzyszenia Pro Fortalicium w ramach "uściślania" wprowadzają czytelników w błąd. Potrafimy w Białymstoku liczyć do trzech, czterech, a nawet pięciu. Kopuła ma trzy strzelnice.

  • Tomasz Wesołowski

    Z przykrością stwierdzam, że przedstawiciele Stowarzyszenia Pro Fortalicium w ramach "uściślania" wprowadzają czytelników w błąd. Potrafimy w Białymstoku liczyć do trzech, czterech, a nawet pięciu. Kopuła ma trzy strzelnice.

  • Tomasz Wesołowski

    Z przykrością stwierdzam, że przedstawiciele Stowarzyszenia Pro Fortalicium w ramach "uściślania" wprowadzają czytelników w błąd. Potrafimy w Białymstoku liczyć do trzech, czterech, a nawet pięciu. Kopuła ma trzy strzelnice.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również