Wiadomości z Rudy Śląskiej

Podatek za psa 2020. Ile wynosi? Czy każdy musi go płacić? Sprawdź!

  • Dodano: 2020-02-27 10:45, aktualizacja: 2020-03-04 10:15

Ile kosztuje posiadanie psa? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Każdy, właściciel psa, zdaje sobie sprawę, że trzeba przeznaczyć pewną kwotę na karmę, akcesoria oraz wizyty u weterynarza. Rzadko jednak pamiętamy, że istnieje coś takiego jak podatek za psa. Ile wynosi? Czy każdy musi go płacić? Do kiedy musimy uiścić opłatę? Poznaj odpowiedzi na te i inne pytania.

Podatek od psa istnieje od 1991 roku

Podatek od psa istnieje od 1991 roku, czyli od momentu wejścia w życie ustawy o podatkach i daninach. Z jego tytułu osoby posiadające psy muszą w pierwszym kwartale roku uiścić opłatę za swojego ukochanego pupila. Formalnie jest to opłata, choć wiele osób nazywa ją popularnie podatkiem. Niby różnica jest niewielka, ale podatki są de facto obowiązkowe, zaś opłaty gmina może ustalać niemal dowolnie. Niemal – bo ustalona jest górna stawka tejże opłaty oraz część zwolnień z jej płacenia.

Stawka podatku od psa jest ustalana indywidualnie dla każdej gminy. Ministerstwo Finansów podaje jednak maksymalną kwotę, jakiej ta opłata nie może przekroczyć. W 2020 roku kwota ta wynosi 125,40 zł rocznie za jednego psa.

Co ciekawe, pewnym standardem w Polsce stało się powolne odchodzenie od opłat za posiadanie psa. Tego podatku nie ma w największych polskich miastach m.in.: w Warszawie, Łodzi, Wrocławiu, Poznaniu czy Gdańsku. Opłaty za psa ostały się za to w nieco mniejszych miejscowościach m.in.: w Sopocie, Włocławku czy Inowrocławiu. Jedynymi dużymi miastami, gdzie za opiekę nad psem trzeba płacić, są Kraków, Szczecin i właśnie Ruda Śląska. I tak w Krakowie za posiadanie psa trzeba zapłacić 36 złotych, w Szczecinie 50 a w Rudzie – aż 68 złotych rocznie.

Czy kwota ta jest za wysoka?

Zdania mieszkańców są podzielone. Dla jednych ta opłata jest zbyt mała jak na zachowanie niektórych posiadaczy psów.

- Według mnie właściciele czworonogów za swoje nieodpowiednie zachowanie powinni płacić jeszcze wyższą opłatę za pupila. Ich brak kultury dotyczący zaśmiecania środowiska, niesprzątania po piesku, wyprowadzania bez smyczy musiałby skutkować podwyższeniem tych opłat. Mogłyby one pokryć, chociażby sprzątanie chodników przez służby tego, co pozostawiły ich psy - napisał Pan Piotr, mieszkaniec Bykowiny.

Inni właściciele psów uważają, że opłata ta jest zbyt wysoka i krzywdząca.

- Ja zawsze sprzątam po moim piesku. Poza tym jest mały, nie szczeka, nie robi nikomu krzywdy, nie przeszkadza. Dlaczego mam płacić tyle samo co osoba, która posiada dużego wilczura i w dodatku nie sprząta po nim? - skarży się Pani Iwona z Nowego Bytomia.

Na co, tak właściwie przekazywane są pieniądze z podatku?

W bazie Wydziału Podatków i Opłat Lokalnych rudzkiego magistratu obecnie znajduje się 3 828 podatników, którzy uiszczają opłatę za psa. Wielu z nich nie wie nawet dokładnie, na co przekazywane są ich pieniądze.

Jak się okazuje środki finansowe z opłaty od posiadania psów, miasto przekazuje m.in. na:

  • Wykonanie umowy zawartej z Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami "Fauna" w Rudzie Śląskiej na realizację programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie miasta Ruda Śląska. Koszt realizacji programu w 2019 r. wynosił 498 tys. zł.
     
  • Zakup torebek na psie nieczystości, które dostępne są bezpłatnie dla mieszkańców w Urzędzie Miasta oraz administracjach spółdzielni mieszkaniowych. W 2019 roku na ten cel zostało przekazanych ponad 19 tys. zł.
     
  • Usługę znakowania zwierząt. W 2019 roku na ten cel miasto przekazało 588 zł
     
  • wykonanie umowy na utrzymanie zwierząt dzikich w "Leśnym Pogotowiu" w Mikołowie, które zostały osierocone, poszkodowane m.in. w wypadkach drogowych i znalezione na terenie miasta Ruda Śląska i zapewnienie tym zwierzętom fachowej opieki medycznej, ponoszeniu kosztów zakupu żywności oraz sprzętu i wyposażenia zapewniającego im odpowiednie warunki przebywania, oraz ewentualnego powrotu do naturalnego środowiska. Koszt wykonania tego zadania w ubiegłym roku wynosił 9 tys. zł.

Kto nie musi płacić podatku za psa?

Istnieją grupy osób zwolnionych od konieczności płacenia podatku za psa, niezależnie od miejsca zamieszkania. Z płacenia podatku od posiadania psów zwolnione są więc:

  • osoby niepełnosprawne, korzystające z pomocy psa asystującego,
  • osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności w rozumieniu przepisów o rehabilitacji, zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (nawet jeśli zwierzak nie pracuje jako ich przewodnik); w takim wypadku jednak zwolnienie dotyczy tylko jednego psa,
  • właściciele psów posiadający ponad 65 lat i prowadzący gospodarstwo domowe samotnie,
  • osoby objęte podatkiem rolnym od gospodarstw rolnych nie muszą płacić podatku, jeśli posiadają dwa psy,
  • członkowie przedstawicielstw dyplomatycznych i urzędów konsularnych (jeśli nie są obywatelami polskimi i nie mają miejsca stałego pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej).

Dodatkowo zgodnie z uchwałą nr PR.0007.154.2019 Rady Miasta Ruda Śląska z dnia 19.09.2019r. zwalnia się z opłaty posiadanie psów nabytych ze schroniska dla zwierząt w Rudzie Śląskiej. Jednak psy nabyte z innych schronisk niż Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami"Fauna" Społeczne Schronisko dla Zwierząt im. Św. Franciszka z Asyżu, nie są zwolnione z opłaty od posiadania psów.

Dlaczego Ruda Śląska, jako jedno z nielicznych miast w Polsce, zdecydowało się na pobieranie tego podatku?

Zapytaliśmy przedstawicieli naszego magistratu, dlaczego Ruda Śląska, jako jedno z nielicznych miast w Polsce, zdecydowało się na pobieranie tego podatku? Jak się okazuje, kwota uzyskana z opłaty od posiadania psów, służy przede wszystkim doinwestowaniu realizacji programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobieganiu bezdomności zwierząt.

- Na terenie naszego miasta działalność prowadzi Społeczne Schronisko dla Zwierząt. Dochody z tytułu opłaty od posiadania psów, jak wspomniano wyżej, służą przede wszystkim doinwestowaniu realizacji programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobieganiu bezdomności zwierząt. Kwota uzyskana z opłaty od posiadania psów nie pokrywa nawet połowy kosztów realizacji tego programu, jednakże stanowi dla niego znaczne wsparcie. Zapobieganie bezdomności zwierząt jest jednym z zadań gminy nałożonym przez Ustawę z dnia 13.09.1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (art.3 ust. 2 pkt 14) - mówi Adam Nowak, rzecznik Urzędu Miasta Ruda Śląska. - Wspomnieć należy tu również o tym, że dbając o utrzymanie czystości i porządku na swoim terenie, miasto również usuwa nieczystości pozostawiane przez psy, wyręczając niejednokrotnie właścicieli, którzy nie poczuwają się do tego obowiązku - dodaje.

Ustawa o podatkach i opłatach lokalnych zawiera przepisy dotyczące uiszczania corocznej opłaty jedynie za psa. W związku z tym właściciele innych zwierząt m.in. kotów, rybek, chomików czy królików nie są zobligowani do płatności.

Co Wy sądzicie o podatku od psa? Piszcie w komentarzach!

Komentarze (38)    dodaj »

  • Jan

    Proponuje zaczipować wszystkich alkoholików w Rudzie śląskiej bo w parkach pełno jest butelek po wódce i piwie, nawet przepraszam za wyrażenie ale ludzie są gorsi od zwierząt bo srają po krzakach i też nie sprzątają po sobie,

  • Paulina

    Powinien tez być podatek dla tych co nie sprzątają po psie. Rozumiem wszystko ale nagminne zostawianie nieczystości pod blokiem, na chodniku jest po prostu skanadliczne. Ja sama mam pieska ale zaopoartuje się w bio woreczki Pucek, które same się rozkładają i nigdy nie zdarza mi się zostawić takiej niespodzianki inny sąsiadom. Dbajmy o nasze podwórko bo nikt za nas tego nie zrobi!

  • Paweł

    Ta kasa powinna tylko i wyłącznie iść na schroniska/przytułki dla zwierząt, a torby itp powinno jak najbardziej pokrywać miasto

  • Gizd

    Szanowna Straży Miejska, zapraszam do tzw. parku na Nowym Bytomiu. Rano (spokojnie możecie być już przed 6:00) i po południu (od 15:00). Mimo tego, że w parku jest wybieg, dla większości właścicieli czworonogów, cały park jest wybiegiem. Rasy i wielkości piesków, puszczanych poza oficjalnym wybiegiem, bez smyczy i kagańca na tych najbardziej uczęszczanych, również przez dzieci, ścieżkach,, to raczej nie są sarenki. Przypadki dotkliwych pogryzień, w tym kraju już się nie raz zdarzały, czekamy na pierwszy spektakularny u nas? Ciekawym egzemplarzem jest jeden z właścicieli psa, z bloków sąsiadujących z parkiem - że o 6:00 rano jego pies szczeka jak oszalały ludziom pod oknami, to jeszcze można zrozumieć, ale ten do tego jeszcze się drze za tym psem, wszystko pod oknami przed 6:00 rano. Właściciele psów, którzy wyprowadzają je na smyczy, też potrafią zaskoczyć... głównie rowerzystów, korzystających ze ścieżki rowerowej w tym parku. Na znacznym odcinku wzdłuż ścieżki biegnie chodnik. Pieska na smyczy można wyprowadzić w taki sposób, że właściciel stoi np. na chodniku, a pies na smyczy jest za ścieżką. Co ma w tym wypadku zrobić jadący ścieżką rowerzysta? Przeskoczyć nad rozciągniętą w poprzek ścieżki smyczą (czy psem stojącym na ścieżce), zatrzymać się i poczekać, aż właścicel łaskawie ewakuuje psa ze ścieżki albo zatrzymać się i skorzystać z pompki jako pały w stosunku do właściciela psa? Oczywiście, ludzie bez psów, też potrafią łazić jak gęsi po ścieżce rowerowej. Poranne scysje pomiędzy rowerzystami chcącymi korzystać bez przeszkód że ścieżki, a właścicielami psów lub rozkojarzonymi spacerowiczami, do rzadkości nie należą. Kochana Straży Miejska, opuść kiedyś, wcześnie rano, swoją strefę komfortu i wybierz się do tego tzw. parku. Obiecuję, że na różnej maści sobiepankach i królach życia, którzy wszystko i wszystkich mają gdzieś (również tych, którzy wcale nie muszą pałać sympatią do psów, bo mają np, związane z nimi przez ich nieodpowiedzialnych właścicieli, złe wspomnienia), możecie całkiem nieźle zarobić.

  • xxx

    Widzę że uwielbiasz zwierzęta...

  • mieszkaniec Kłodnicy

    Na Kłodnicy powstało dużo nowych bliżniaków ,jak sądzę nowi właściciele nauczeni z bloków nie chodza z nimi po swoich kostkach tylko pod płotami przyległymi do prywatnych posesji pare razy dziennie, te duże pieski wszystko załatwiają ,nie mówiąc ze żaden nie ma kagańca .Też mam dużego psa ale robi na własnej posesji i sam po nim sprzątam ,to jest czyste chamstwo,kiedyś pozbieram całodniowe ich kupy i jak będzie ciepło dostaną to do kuchni przez okno

  • ewa

    To jest chore, podatek płacą tylko Ci którzy z różnych względów zaczipowali swojego pieska, 70% ludzi nie ma w bazie i nie płacą podatku, co jest krzywdzące w stosunku do innych.A może by tak spis powszechny urząd nakazał i ktoś z administracji czy spółdzielni przy okazji innych np spisu liczników wody sprawdzał posiadanie psa. Bo albo płacą wszyscy albo nikt.

  • pola

    wystarczy wprowadzic obowiazek zachipowania psa i zalecic kontrole np strazy miejskiej napotkanych pieskow i sprawdzenie czy pies jest oplacony ....u nas tak jest i nie ma walesajacych sie pieskow a kara zmusi wlasciciela do porzadku 0d 50-200 Euro

  • Bg

    Pies w odróżnieniu od ludzi musi się załatwiać na dworze,ale nie wyrzuca śmieci na trawnikach,chodnikach itp jak ludzie i tym bardziej bym się martwiła bo kupa się rozlozy a butelka czy inny syn nie.Zbieramy po piaskach odchody.

  • boluś

    CEKAWE CZY PEPA SPRZĄTA PO SWOIM PUUUPILU ? CY JEST SAMOOBSŁUGOWY? TAK NA WYGLOND TRZA MU POMÓC'

  • Xxxx

    Może warto wspomnieć że podatek został zniesiony przez pana prezydenta Stanie!!!!! A opłatę wprowadziła pani prezydent Dziedzic¡!!!!!!!

  • zdziwiony

    19 tyś na zakup torebek ??

  • Bobek

    Nie mam psa a i tak podeszwa w g*wnie idąc. Sprzątać po swoich pieszczotach a nie głowa w drugą stronę a potem pitanga do chaty.

  • fest

    Z jednej strony namawiają do brania psa z schroniska a z drugiej chcą za to kasę .

  • pola

    czlowieku stac cie na psa to te 68 zl na rok nie masz ???????

  • Ja

    Stać czy nie, to nie ważne. Ja mieszkam na wsi, choć rolnikiem nie jestem. Mam dom, podwórko i kawałek działki, moje psy nie opuszczają posesji, jeśli już to jadą na działkę. Płacę za jedzenie, wodę, podatki od nieruchomości. Dlatego mam płacić jakikolwiek podatek???? Weterynarz, leki, karma, podwórko wszystko opłaciłam, dlaczego mam jeszcze podatek płacić?

  • mirka6@poczta.fm

    Podatek - tak dla blokowisk,ale nie dla psów w gospodarstwach domowych, sami sprzątamy kupy po naszych psach. Nie potrzebujemy woreczków.Sprawa prosta , nie komplikujące jej

  • Vandzik

    Niech sprzątają po swoich pupilach bo chodniki na osiedlu całe w kupach wstyd .

  • szczeki

    Nie sprzatajom bo mandaty som szmiesznie niskie,wienc srajom czym majom inie sprzaqtajom ot kulturatypowo w//////.

  • Rudy

    A jak mom kota albo ptoka to tyż...

12

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również