W kopalni Ruda ruch Halemba, w nocy z poniedziałku na wtorek wybuchł pożar. Ogień zauważono na poziomie 1030. Pod ziemią trwa akcja gaśnicza.
Pożar wybuchł ok. godz. 20.30. Dym w tym rejonie wieczorem zauważył jeden z pracowników. To on wezwał pomoc. Jak podaje portal nettg.pl, otwarty ogień oraz zadymienie pojawiły się za obudową w przekopie pochyłym na poziomie 1030 metrów. W miejscu tym znajdował się kaszt drewniany. Od razu wycofano załogę. Nikt z górników nie ucierpiał. Do akcji skierowano dwa zastępy ratownicze. Gaszenie w tym miejscu powinna się niebawem zakończyć, ale miejsce to dalej będzie kontrolowane.
Na razie nie wiadomo czy pożar został wywołany przez człowieka, czy był to samozapłon.