W nocy z niedzieli na poniedziałek (8/9 września) w ruchu Bielszowice kopalni Ruda wybuchł pożar. Ogień pojawił się w rejonie likwidowanej ściany 502A w pokładzie 510. Pracujących tam górników ewakuowano. Trwa akcja pożarowa.
Pożar w kopalni Bielszowice wybuchł ok godz. 2 w nocy z niedzieli na poniedziałek. Ogień pojawił się na poziomie 840. Poziom ten pełni funkcję wentylacyjno-wydobywczą.
- W rejonie, w którym były prowadzone prace związane z likwidacją ściany, doszło do nagłego wzrostu stężenia tlenku węgla. Trwa akcja pożarowa, która będzie polegać na budowie tamy oraz dostarczeniu do tego rejonu gazów inertnych. Zdarzenie to nie zagraża załodze ani funkcjonowaniu kopalni - poinformował portal netTG.pl Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej.
Załogę, która przebywała w rejonie zdarzenia, wycofano. Żaden z siedmiu górników nie ucierpiał.