Wiadomości z Rudy Śląskiej

Raport NIK: Reforma systemu oświaty została nierzetelnie przygotowana i wprowadzona

  • Dodano: 2019-05-28 12:00

Reforma oświaty do poprawki. Najwyższa Izba Kontroli nie pozostawiła suchej nitki na zmianach, jakie w dziedzinie edukacji wprowadziło ministerstwo Anny Zalewskiej. Okazuje się, że rewolucja została nierzetelnie przygotowana i wdrożona. Ucierpieli uczniowie i szkoły.


Najwyższa Izba Kontroli tym razem wzięła pod lupę reformę systemu oświaty, którą wprowadzono w błyskawicznym tempie, bo w zaledwie 9 miesięcy. Kontrola okazała się konieczna, ponieważ skala zmian jest olbrzymia. Zmieniła się siatka szkół, zlikwidowane zostały gimnazja, a w ich miejsce przywrócono ośmioklasową szkołę podstawową. Zmianie uległa też podstawa programowa, liczba godzin i podręczniki. Kontrolerzy otrzymywali liczne sygnały ze strony rodziców i nauczycieli, dlatego też postanowili przyjrzeć się sprawie szkolnej rewolucji.

Reformę przygotowano i wdrożono w 9 miesięcy


Urzędnicy sprawdzali czy w sposób rzetelny przygotowano i skutecznie wdrożono zmiany w systemie oświaty. Badano czy szkoły i organy prowadzące prawidłowo i skutecznie dokonały zmian warunków lokalowych i organizacyjnych wynikających z reformy, a także czy instytucje odpowiedzialne za wprowadzenie reformy prowadziły skuteczną i adekwatną współpracę. Kontrolą objęto Ministerstwo Edukacji Narodowej, 48 szkół publicznych (szkoły podstawowe i ponadgimnazjalne)oraz ich prowadzące, czyli gminy i powiaty.


Wyniki opublikowane w raporcie są miażdżące. Subwencja oświatowa, z której miały być sfinansowane zmiany, wzrosła zaledwie o 6 proc, a wydatki samorządów na szkoły powiększyły się aż o 12 proc. Okazało się, że nie wykonano kompleksowych analiz finansowych i organizacyjnych reformy. Kontrolerzy zaobserwowali niepełne ujęcie reformy oświaty w planach działalności MEN, nieprecyzyjne informacje o wydatkach oraz brak rzetelnych informacji o liczbie przedszkolnych nauczycieli i o losie 951 gimnazjów. A w dodatku dokonano analizy bazy lokalowej zaledwie 13 proc. szkół ponadgimnazjalnych. Wadliwie skonstruowano też umowy z ekspertami i nie uwzględniono szczególnej sytuacji uczniów klas VII i VIII oraz 6-latków. 

Rewolucja przyniosła pogorszenie warunków nauczania


W związku z przeprowadzoną reformą pogorszyły się warunki nauczania w 34 proc. szkół, a liczba zajęć pozalekcyjnych zmalała o 50 proc.. Stwierdzono też niezapewnienie bezpieczeństwa oraz trudności organizacyjne i lokalowe w 59 proc. szkół, a w przypadku 19 proc. szkół nie zapewniono warunków do realizacji podstawy programowej. Co więcej, w 31 proc. powiatów odnotowano brak oferty edukacyjnej dla tzw. podwójnego rocznika, a w 44 proc. powiatów nie dokonano bilansu potrzeb nauczycieli.


W raporcie przygotowanym przez NIK podkreślono, że:


Minister Edukacji Narodowej w latach 2016-2018 nierzetelnie przygotował i wprowadził zmiany w systemie oświaty. Przygotowując reformę nie dokonał rzetelnych analiz finansowych i organizacyjnych skutków projektowanych zmian. Nie dysponował pełnymi i rzetelnymi informacjami na temat: – kosztów reformy, – stanu przekształcenia lub likwidacji gimnazjów, – liczby nauczycieli przeszkolonych z nowej podstawy, – możliwości przyjęcia do szkół ponadpodstawowych i ponadgimnazjalnych absolwentów VIII klas szkół podstawowych oraz III klas wygaszanych gimnazjów (tzw. podwójnego rocznika). 


Kolejne wnioski także nie napawają optymizmem. W wystąpieniu pokontrolnym czytamy też:


Jednocześnie Minister nie ujął kompleksowo wdrażania i monitorowania wprowadzanych zmian w swoich rocznych planach działalności w 2017 i 2018 roku, co NIK ocenia negatywnie. Pomimo dużego zaangażowania wszystkich podmiotów odpowiedzialnych za reformę, zmiany te nie przyczyniły się do zasadniczej poprawy warunków nauczania, opieki i wychowania w polskim systemie szkolnym (56 proc. kontrolowanych szkół), lub wręcz odnotowano ich pogorszenie (34 proc. kontrolowanych szkół).


Co należy zrobić, aby poprawić sytuację uczniów i szkół?

Zdaniem NIK niezbędne jest monitorowanie zmian w systemie oświaty oraz powołanie zespołu ekspertów, który oceni podstawę programową w zakresie adekwatności treści i liczby godzin czy dostosowania treści do wieku i możliwości poznawczych uczniów. W jego gestii będzie leżało też wprowadzenie działań korygujących wadliwą reformę.

W związku z nieprawidłowościami dotyczącymi warunków lokalowych i wyposażenia sal lekcyjnych konieczna jest poprawa tego stanu rzeczy. To zadanie niełatwe i z pewnością nieprędko uda się coś zmienić w tej kwestii. Jednym z najbardziej palących problemów jest też podjęcie intensywnych działań na rzecz zapewnienia w szkołach ponadgimnazjalnych i ponadpodstawowych oferty adekwatnej do potrzeb i wielkości populacji w roku szkolnym 2019/2020.

Urzędnicy podnieśli też kwestię stworzenie oferty zajęć pozalekcyjnych adekwatnej do potrzeb uczniów, wsparcie systematycznego rozwoju zawodowego nauczycieli zgodnego z wprowadzanymi zmianami w systemie oświaty oraz poprawę bezpieczeństwa w szkołach.

Komentarze (10)    dodaj »

  • Izabela

    Jak zwykle..nikt na nikogo nie głosował. A ja sie cieszę że gimnazjum juz nie bedzie. Niczego w tych gimnazjach nie uczyli,taka jest prawda. Ta cała KE kompletny niewypal,nie daj bóg zeby wygrali na jesien..bo znowu bida z nędza i sobie Tuskowe będą koryto napychac. A pozniej bedzie narzekanie ludzi..bo kto ich wybrał??

  • popierająca

    Tak ma Pani rację też tak uważam.

  • zonk

    Ludzie myślący i wykształceni nie są ich elektoratem. Potrzebują zombie opłacanych jałmużną. Dlatego też ich misja polega na niszczeniu edukacji, a w nagrodę za poświęcenie i zeszmacenie się dla sprawy dostała bilet do PE żeby te 3 miliony złotych przygarnąć.

  • mieszkaniec-wyborca

    Taki Tobiszowski ponad 60000 głosów?! Nie rozumiem. Kopalnie jak zamykali tak zamykają, huta ledwo zipie, odejście od energii odnawialnej, ten gość nawet już nie jestem przykładnym katolikiem. A mimo to ma głosy......

  • zazdrość

    Aaaa...Ciebie to boli.

  • ewald

    -a reformatorka będzie teraz kasowała ciężką kasiorę z uni, ciekawe kto na nią głosował?

  • ona

    No i co z tego że coś tam jest nierzetelnie przygotowane ,że koszty są przerzucone na samorządy ,że ogólnie jest chaos i bałagan.Ważne że jedziemy do Brukseli.No i ci Mi zrobicie???

  • SEBAzKafałzu

    Lud ciemny, więc nauka niepotrzebna! Ave PiS!

  • Oburzony wyborca

    Masz rację.Powinna zostać i posprzątać ten bałagan, ale mądre społeczeństwo dało jej jeszcze zarobić dużo euro.No cóż na brak rozumu u niektórych wyborców lekarstwa nie ma.

  • Gabi

    Te wybory pokazaly xe ten wyjazd im sie nalezy. Z jednej strony dobrze ze w kraju ich nie bedzie a z drugiej co za wstyd kto nas tam bedzie reprezentowal

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również