Wiadomości z Rudy Śląskiej

Rozlewisko Kochłówki zachwyca na zdjęciach. Niestety, nie wszystkie zostały tu wykonane

  • Dodano: 2019-07-31 14:30, aktualizacja: 2019-07-31 17:16

Kaczki, zimorodki, łabędzie, czajki, a nawet gągoł – to tylko niektóre gatunki ptaków, które podobno można spotkać nad rozlewiskiem przy Potoku Bielszowickim. Ich zdjęcia znajdują się w albumie „Pożegnanie z rozlewiskiem” opublikowanym przez radną Ewę Marię Chmielewską na Facebooku. Okazuje się jednak, że to czy faktycznie ptaki te bytują nad Kochłówką nie jest takie oczywiste. Dlaczego?


Album liczy obecnie 260 zdjęć. Jak zapewnia radna, jest on współtworzony przez nią oraz mieszkańców Rudy Śląskiej, którzy podczas spacerów w okolicy Kochłówki fotografują tamtejszą faunę i florę. Z dnia na dzień zdjęć przybywa. Okazuje się jednak, że nie wszystkie są wykonane przez rudzian i niekoniecznie powstały w okolicy rozlewiska. Zakwestionowano także autorstwo zdjęć prezentujących mieszkańców rozlewiska, które publikowane były przez pewnego rudzianina w różnych facebookowych grupach, w których umieszczane są zdjęcia Śląska i przyrody.

Nie wszystkie zdjęcia wykonano nad rozlewiskiem


Wspomniane zdjęcia wzbudziły podejrzenia Łukasza Michalskiego, który postanowił sprawdzić prawdziwość tych zdjęć. Po przeprowadzeniu analizy okazało się, że niektóre z nich mogą być pobrane z innych stron internetowych. Jak sprawdzić skąd pochodzą zdjęcia? Aby to zrobić wystarczy wejść na stronę images.google.com i skorzystać z narzędzia „Google szukanie obrazem”. Okaże się wówczas, że jedno ze zdjęć pokazujące czajkę zostało skopiowane ze strony Świętokrzyskiego Parku Narodowego, a zdjęcie dzięcioła czarnego jest autorstwa Janusza Kopika i zostało wykonane w Warszawie, a następnie zamieszczone na stronie www.clanga.com.


Sprawa została zgłoszona organom ścigania.


- Złożyłem zawiadomienie dlatego, że zdjęcia tak cennych gatunków  wprowadzają zamęt i problemy. Przez publikację tych zdjęć oszukani zostali mieszkańcy, RDOŚ Katowice, PGG Ruch „ Ruda”. A jak się okazuje, to czysta propaganda i kopia zdjęć z innych miejsc w Polsce, jak i za granicy. Nigdy nie spotkałem się z taką bezczelnością, aby przypisać sobie cudze zdjęcia i wykorzystać do takich celów – komentuje sprawę Łukasz Michalski.

Policja bada sprawę

Po otrzymaniu zgłoszenia mundurowi przystąpili do weryfikacji zdjęć, ponieważ udostępnienie jakichkolwiek fotografii w Internecie bez podania autora i źródła ich pochodzenia to naruszenie praw autorskich.


- Obecnie prowadzimy czynności sprawdzające. Zawiadomienie zostało złożone przez jednego z mieszkańców Rudy Śląskiej, który poinformował, że zdjęcia publikowane na portalu społecznościowym są autorstwa innych osób lub instytucji. Rudzianin jest jednak jedynie zgłaszającym, a nie pokrzywdzonym, natomiast przestępstwo to jest ścigane jest na wniosek pokrzywdzonego. Obecnie kierujemy zapytania do osób i instytucji, które są autorami zdjęć. Na tym etapie nie wiadomo jeszcze czy pokrzywdzeni będą zainteresowane złożeniem zawiadomienia o dokonaniu przestępstwa – wyjaśnia Arkadiusz Ciozak, oficer prasowy KMP Ruda Śląska.


Zdjęcia, nawet publikowane na Facebooku, należy podpisywać. Dotyczy to także tych pobranych z Wikipedii. Zasady ich udostępniania reguluje stosowny zapis zamieszczony pod każdym zdjęciem. Fotografie pochodzące z tego źródła należy opatrzyć nie tylko nazwiskiem autora, ale i licencją, na jakiej możliwe jest ich udostępnianie.


Radna Ewa Maria Chmielewska tworząc album chciała zaprezentować bogactwo lokalnego ekosystemu. Opublikowane zdjęcia przykuwają uwagę i rozbudzają fotograficzną pasję wśród rudzian, którzy coraz chętniej wybierają się na spacery z aparatem.


- Jeżeli mieszkańcy widzieli jakiegoś ptaka nad rozlewiskiem i nie zdążyli zrobić mu zdjęcia, a wiedzieli, jaki to konkretnie ptak, to uważam, że mieli prawo ściągnąć zdjęcie podobnego ptaka z Internetu i pokazać, że był on widziany nad rozlewiskiem. Tak się robi. To Facebook, portal społeczościowy, a nie praca naukowa. Jeżeli nie uda się sfotografować ptaków, czasem mieszkańcy nagrywają też ich głosy – wyjaśnia radna Ewa Maria Chmielewska.

Na całą sprawę pewnie nikt nie zwróciłby uwagi, ale wspomniany katalog firmuje florę i faunę występującą nad rozlewiskiem Kochłówki, a o to od miesięcy toczony jest spór. Album stanowi także ważny dowód w walce o utrzymanie rozlewiska i rezygnację z jego zasypania.

Album a ekspertyza przyrodnicza


W połowie lipca informowaliśmy, że Polska Grupa Górnicza miała przygotować ekspertyzę przyrodniczą w celu wykazania, jakie gatunki zwierząt zasiedlają ten teren.


- Jeżeli nie zostaną stwierdzone siedliska gatunków chronionych, to PGG S.A. O/KWK Ruda będzie mogła przystąpić do likwidacji zalewiska. Natomiast w przypadku ich stwierdzenia, będzie musiała wystąpić ze stosownym wnioskiem na ich likwidację do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach. Jeśli chodzi o wykonawcę tej inwestycji i kwestie związane z przetargami to pełną wiedzę w tym zakresie posiada inwestor, czyli  PGG S.A. O/KWK Ruda – powiedział nam w połowie lipca Krzysztof Piecha, naczelnik wydziału komunikacji i promocji UM w Rudzie Śląskiej.


Nadal czekamy na wyniki wspomnianej ekspertyzy. Wiadomo już, że wykonawca, który miał zająć się rekultywacją terenu, wycofał się. Oznacza to, że konieczne będzie ogłoszenie kolejnego przetargu, a to znacząco opóźni realizację inwestycji. Można podejrzewać, że w tym roku już nie uda się rozpocząć żadnych prac.

Komentarze (28)    dodaj »

  • Bodzio

    Nie wierzę, że jakiś chopek ma tyle wolnego czasu, że sprawdza czy zdjęcie jest zrobione w tym miejscu czy nie. Po co to robi czyżby po to by zarobić na udostępnieniu kolejnego kawałka rudzkiej zieleni pod budowę magazynowych hal ? Bez względu na to czy żyje tam mrówka czy niedźwiedź brunatny wara ci od tego terenu panie Łukasz, bo to jest nasza własność Rudzian a nie twoja. I jeśli nie chcesz pomóc w przywróceniu tego kawałka Rudy matce ziemi i jej mieszkańcom to zajmij się jakąś pożyteczną pracą.

  • stary miejscowy

    Na Bykowinie wrejonie osiedla odzawsze była woda,ibędzie czy sie to komu podoba czy nie,ino trzeba oten rejon dbac,iconieco włorzyc troche pieniendzy,pracy itrzymac czystosc wtym rejonie czyli eko,basta.

  • Jarek

    Jako Radna osoba publiczna powinna zachować większą powściągliwość i w pierwszej kolejności sprawdzić czy coś polega na prawdzie czy nie. Zwłaszcza w kontekście uprzedniego artykułu z którego wynikało, że chcą aby tam powstały drugie Żabie Doły - tam jest masa ptaków ale nawet nikomu się nie śniło o okazach pod ochroną ze zdjęć.Najprawdopodobniej zdjęcia te mogły być też wykorzystane w interpelacji p. Senator Pietraszewskiej. A skoro tak to widać, że to zdjęciowe kłamstwo poszło za daleko i chyba, ktoś jednak musi ponieść odpowiedzialność za kradzież jeśli takie wnioski zostaną złożone przez pokrzywdzonych. Inna sprawa, że to rozlewisko czasami śmierdzi a jego zasypanie powinno zniwelować ten problem. Kto tam był to widział jak to wszystko w rozlewisku gnije i śmierdzi. Pan Łukasz i tak wykonuje tam dużo pracy poświęcając prywatny czas żeby było lepiej.

  • Janeczka

    O okazach pod ochroną to nie tylko się śniło ale też my mieszkańcy widzimy je na rozlewisku. na żywo a nie na facebooku. Dla nas to bez znaczenia czyje zdjęcie jest w internecie bo mamy te ptaki na rozlewisku. A co do smrodu to trzeba być bardzo naiwnym by uwierzyć że zasypanie rozlewiska zniweluje zapachy, ścieki lecą do potoku. Tyś tam Jarek na pewno nie był, hehe i piszesz te komentarze na czyjeś zlecenie

  • Ula

    Jeśli kradzież zdjęć do celów prywatnych jest ok.? To kopiujmy zdjęcia profilowe tych wszystkich osób, którym to nie przeszkadza z FB i róbmy z nimi co chcemy !! Radna i przyjaciel Bogdan milczą !!! Jeden kradnie zdjęcia i podpisuje jako ich autor! A radna udostępnia i wmawia wam, "...że przecież je widzieliśmy"...!! Ośmieszają się mieszkańcy i koledzy tych państwa !! Biją brawo, a nie wiedzą, o co chodzi !! Teraz marionetki radnej robią zdjęcia na rozlewisku, lub udostępniają stare fotografie, bez pokrycia!! Aby pomóc wystraszonej radnej !! Dlaczego milczy ?? Śmieje się wam wszystkim w pysk !! Robicie za nią, a ona zbiera plony !!

  • iwona

    Niestety na to wygląda, że zdjęcia stały się jedną z przyczyn interpelacji pani poseł

  • Ekol

    niech ktoś mi powie KTO WPUSZCZO TE ŚCIEKI?

  • Tobiasz

    Tego nikt nie wie, a ścieki jakie są każdy widzi. Szczególnie po ostatniej ulewie

  • Bogdan

    Jo wiym, ale niy powiym !! Przeca to oczywiste !!

  • max

    Kto tu pisze te komentarze? Chyba same podstawione osoby. Mnie ineresują nielegalne ścieki w potoku a nie afera za sztucznymi ptoszkami.

  • Hanys

    Radna tam nawet mamuta znajdzie

  • mmm

    To by było wtedy w Bykowinie "na bogato". Żyliby z turystyki

  • Karol

    Teren zalewowy na pewno by się dla przyrody przydał, bo z tym to raczej u nas problem.Jeżeli rzeczywiście te stworzenia tam żyją to chronić

  • Cvn

    Toz to hańba i wstyd. Ja was ludzie nie rozumie. Widać macie za dużo wolnego czasu.

  • kikimora

    pani radna wspina się na coraz wyższe poziomy żenady :)

  • Hanys

    Brawo lukasz Michalski. Często nie ma racji ale to świetna robota. Pani radna coraz częściej się ośmiesza.

  • marek

    FB to nie jest praca naukowa ("o czym teraz myslisz"), zaś zaczerpnięte zdjęcia należy podpisywać nazwiskiem ich autora i źródła. Fakt faktem: sieweczki, krzyżówki, zaby zielone (rana esculenta complex) na pewno tam występują.

  • czytelnik

    jak to INWESTOR się wycofał? chyba raczej wykonawca?

  • Kochłowiczanka

    To ten pan Michalski ktorego żona dostała pracę w naszym Urzędzie Miejskim? Swoją droga czy ludzie upadli na głowy? Ptaki żyją nad zalewiskiem to fakt. Widzialam ale niestety nie jestem ornitologiem, nie rozróżniam wielu gatunków.

  • Łukasz

    Niestety Michalskich jest sporo, a to nie ten!! Żona nie pracuje w UM. A upadła na głowę Ewa i przyjaciel Bogdan!! Kłamstwem wmawiają swoją rację !!

12

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również