Policjanci z rudzkiej drogówki zatrzymali pijanego kierowcę, który miał 0,7 promila alkoholu w organizmie i posiadał cofnięte w 2017 roku uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Mężczyzna nie zważając na to, że nie ma prawa jazdy, dorabiał jako kierowca dostawczaka. Swoimi czynami popełnił dwa przestępstwa, za które grozi mu kara pozbawienia wolności i kolejny, tym razem sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Pijany kierowca i na dodatek z cofniętym prawem jazdy
W czwartkowy ranek mundurowi z drogówki prowadzili kontrole trzeźwości kierowców. O 4:20 na ulicy Szyb Barbary zatrzymali do kontroli kierowcę dostawczego renaulta. W trakcie badania policyjny alkomat wskazał, że ma on ponad pół promila alkoholu w swoim organizmie. Kiedy sprawdzili dane kierującego, okazało się, że w 2017 roku decyzją administracyjną Starosty olkuskiego cofnięto mu uprawnienia do kierowania pojazdami. Mężczyzna nie zważając na to, że nie może kierować samochodami, pracował jako kierowca, nie wspominając już o jego lekkomyślności, jaką była jazda po pijaku. Mieszkaniec Małopolski odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz kierowanie pojazdem pomimo cofnięcia uprawnień. To przestępstwa zagrożone karą pozbawienia wolności, o której wkrótce zadecyduje rudzki sąd.
- Nie pierwszy już raz apelujemy do kierowców, aby nie wsiadali za kierownicę po spożyciu nawet najmniejszej ilości alkoholu. Jazda na podwójnym gazie zaburza zdolność do właściwego postrzegania rzeczywistości, co z kolei wpływa na podejmowane decyzje za kierownicą. Niestety, wiele osób wciąż igra z życiem i zdrowiem swoim oraz innych uczestników ruchu drogowego - mówił asp.szt. Arkadiusz Ciozak.