Mieszkańcy Rudy Śląskiej kilka tygodni narzekali na przykry zapach panujący przy zjeździe na Drogową Trasę Średnicową z trasy N-S. Na miejscu interweniowało nawet Pogotowie Gazowe. Jak się okazało, to nie ulatniający się gaz czuli kierowcy. Odór spowodowany był awarią zakładowej oczyszczalni ścieków spółki NIK-POL. Firma wymieniła już uszkodzoną część.
Odór przy zjeździe na DTŚ
Od mniej więcej połowy lutego kierowcy skarżyli się na przykry zapach panujący przy zjeździe na Drogową Trasę Średnicową z trasy N-S.
- Przepraszam, ale muszę spytać: co tak śmierdzi na węźle NS-DTŚ? Codziennie rano podjeżdżam tam, wracając z Bielszowic i jak tylko podjeżdżam pod światła, to kabinę mojego pojazdu wypełnia woń jakby gotowanej bardzo starej kapusty, która rozwiewa się ledwo tylko zjadę z węzła - pisał jeden z członków Facebookowej grupy Radzi Rudzie.
21 lutego na miejscu interweniowała nawet Straż Pożarna oraz Pogotowie Gazowe. Mieszkańcy obawiali się, że smród w okolicy DTŚ to ulatniający się gaz. Po przybyciu na miejsce brygada Pogotowia Gazowego wykluczyła awarię sieci gazowej. Pracownicy potwierdzili natomiast występowanie uciążliwego zapachu przypominającego fekalia z przepływającego w pobliżu strumienia (rowu melioracyjnego) wpadającego do potoku Czarniawka.
Awaria zakładowej oczyszczalni ścieków spółki NIK-POL
Krótko po tym zdarzeniu źródło odorów zostało zlokalizowane. Nieprzyjemnemu zapachowi, winna była awaria zakładowej oczyszczalni ścieków spółki NIK-POL. Wylot i studnia rozprężna kanalizacji tłocznej zakładu znajdują się przed węzłem łączącym trasę N-S z DTŚ. Z informacji uzyskanej od firmy na zakładowej oczyszczalni ścieków doszło do uszkodzenia śmigła w komorze osadu czynnego.
Jak poinformował Eugeniusz Malinowski, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej - po wystąpieniu awarii mieszadła w komorze osadu czynnego, zastosowane zostało śmigło serwisowe w celu utrzymania prawidłowych parametrów pracy oczyszczalni, co spowodowało zmniejszoną cyrkulację w zbiorniku i obumarcie części osadu. Dzięki temu od kilku tygodni odór przy zjeździe na DTŚ nie jest już wyczuwalny.
- Po wymianie mieszadła na właściwe, podczas rozruchu oczyszczalni ścieków odprowadzone zostały oczyszczone ścieki, które znajdowały się w zbiorniku biologicznym. Ścieki te charakteryzowały się zapachem zagniwającej materii organicznej, który wyczuwalny był w rejonie studni rozprężnej oraz wylotu zlokalizowanego przy trasie N-S - mówił Eugeniusz Malinowski.
Przedsiębiorstwo NIK-POL poinformowało także, że w marcu i kwietniu prowadzone będą prace związane z wymianą elementów eksploatacyjnych.
- W trakcie prowadzonych prac konserwacyjno-serwisowych praca oczyszczalni jest stale nadzorowana przez wykwalifikowaną kadrę, w celu utrzymania prawidłowego funkcjonowania oczyszczalni - poinformował Eugeniusz Malinowski.