Poniedziałek Wielkanocny, w polskiej tradycji jest nazwany lanym poniedziałkiem lub śmigusem-dyngusem. Tego dnia tradycyjnie oblewamy się wodą. Historia zwyczaju nawiązuje do obrzędów starosłowiańskich i ma pogańskie korzenie.
Dziś Poniedziałek Wielkanocny nazywamy Śmigusem-Dyngusem. Dawniej były to dwa odrębne zwyczaje, które współcześnie się ze sobą łączą. Śmigus, czyli pierwszy człon nazwy, to zwyczaj polegający na smaganiu gałązką, tzw. rózgą życia. Miało to na celu pobudzenie zdrowia i płodności.
Śmigus oznaczał także znane powszechnie polewanie panien wodą
Woda miała symbolizować moc i witalność, a oblewanie miało zapewnić zdrowie i wzmagać płodność. Dyngowanie, czyli Dyngus, wiązał się ściśle z młodzieńcami. Młodzi chłopcy odwiedzali swoich sąsiadów z kogutkiem i prosili o datki np. za wykonanie pieśni. Kogutka wycinano z drewna i oblepiano piórkami – stanowił on symbol budzenia się przyrody do życia. Dyngowanie oznaczało wykupienie się (z niem. dingen). Nieprzyjęcie chłopaków z kogutkiem miało wróżyć nieszczęścia, nieurodzaj. Bardzo na nich czekano, przygotowywano dla nich poczęstunek, aby właściwie ich ugościć i zapewnić sobie pomyślność.
Dziś te zwyczaje się ze sobą połączyły – aby panowie przestali oblewać panie wodą, kobiety muszą się wykupić; na przykład poprzez podarowanie kroszonki bądź innego prezentu. Jeżeli dziewczynie podobał się chłopak, otrzymywał od niej czerwoną kroszonkę jako symbol miłości.
Dziś oblewanie kobiet nie ma aż tak dużego znaczenia – jest to bardziej element zabawy. Dawniej to, czy panna została oblana, było bardzo ważne. Jeżeli żaden chłopak jej nie oblał, oznaczało to, że nie ma powodzenia u płci przeciwnej.
Lany Poniedziałek współcześnie
Dziś śmigus-dyngus jest traktowany jako zabawa o charakterze ludowym. W odróżnieniu od pierwotnych tradycji wodą oblewa się wszystkich, bez wyjątków. Dla żartów mogą być polewane nawet osoby nieznajome. Zwyczaj przypomina ogółem zabawę w oblewanie się wodą. Jest popularny szczególnie wśród dzieci i młodzieży i ma niewiele wspólnego z tradycyjnymi praktykami.
Zamiast cebrzyków do oblewania częściej stosowane są plastikowe pojemniki (np. butelki z wodą). Wielkanoc jest także okazją do kupienia specjalnych gadżetów, dla dzieci takich jak pistolet na wodę czy balon wodny. W praktykach stosowanie perfum bądź wody kolońskiej. Przez niektórych zwyczaj jest krytykowany ze względu na zanik pierwotnych tradycji. Z biegiem czasu oblewanie wodą stało się również do tego stopnia niebezpieczne, że służby porządkowe i prawnicy zaczęli interpretować to jako zakłócanie spokoju.
Lany Poniedziałek. Co nam grozi za oblewanie wodą?
Policja co roku apeluje o zachowanie w Lany Poniedziałek zdrowego rozsądku. Warto pamiętać, by zachować umiar - polewanie się wodą powinno być raczej symboliczne, a obie strony powinny wyrazić chęć na udział w zabawie.
Jak podaje policja, oblanie innej osoby wodą może zostać uznane np. za wykroczenie polegające na zakłóceniu spokoju i porządku publicznego. W takim wypadku grozi kara w wysokości do 500 zł. W skrajnych przypadkach tego typu zachowanie może jednak zostać zakwalifikowane jako przestępstwo polegające na naruszeniu nietykalności cielesnej.
Dodatkowo podczas praktykowania zwyczaju możemy narazić drugą osobę na szkody materialne, na przykład uszkodzenie sprzętu elektronicznego.