Mieszkańcy Rudy już od jakiegoś czasu boją się o swoje bezpieczeństwo przechodząc pod wiaduktem na ul. Gierałtowskiego. Duże fragmenty odpadającego tynku i innych fragmentów wiaduktu, spadające na jezdnię zagrażają przechodniom i osobom podróżującym w samochodach.
- Wiadukt u zbiegu ulic Gierałtowskiego, Janasa i Skłodowskiej powinien jak najszybciej zostać zabezpieczony! Jak komuś taki kawałek tynku spadnie na samochód, to będzie nieszczęście. Jak przechodniom na głowę, to już może być tragedia! – mówił pan Wojciech, zaniepokojony mieszkaniec.
Sprawa została zgłoszona w rudzkim magistracie, jednak miasto nie jest właścicielem wiaduktu.
- Wiadukt zlokalizowany nad ulicą Gierałtowskiego stanowi własność Polskich Kolei Państwowych S.A. Ewentualny remont bądź przebudowa obiektu należy do właściciela obiektu – mówił Adam Nowak, rzecznik Urzędu Miasta w Rudzie Śląskiej. - Jednocześnie informujemy, iż z uwagi na zagrożenie bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego wystąpiliśmy do Polskich Kolei Państwowych i wezwaliśmy właściciela do natychmiastowego zabezpieczenia obiektu mostowego – dodał.
Zarząd PKP S.A. zauważa problem odpadających fragmentów wiaduktu i postanowił go zabezpieczyć. Nie została jeszcze jednak ogłoszona data przetargu na wykonanie prac zabezpieczających.
- Zlecimy prace zabezpieczające wiadukt. Roboty wymagają jednak wcześniejszego uzgodnienia zmiany organizacji ruchu w obrębie obiektu oraz wyłonienia wykonawcy prac – mówiła Aleksandra Grzelak z Wydziału Prasowego Polskich Kolei Państwowych S.A.
Docelowo wiadukt przewidziany jest do rozbiórki.