Wiadomości z Rudy Śląskiej

Szykuje się Śląski Okrągły Stół - głos samorządowców w sprawie transformacji energetycznej

  • Dodano: 2021-03-01 13:15, aktualizacja: 2021-03-01 15:16

1 marca Dziś w Rudzie Śląskiej ogłoszono wspólne stanowisko środowisk samorządowych i biznesowych w sprawie transformacji energetycznej i restrukturyzacji górnictwa. Popisano też dokument, w którym zawarto postulat skierowany do Premiera i Rządu RP, decydujący o rozwoju regionu w kolejnych dekadach w wymiarze gospodarczym, ekonomicznym i społecznym. 


Sygnatariuszami były trzy podmioty: Stowarzyszenia Gmin Górniczych w Polsce, Śląski Związek Gmin i Powiatów i Górnicza Izba Przemysłowo-Handlowa, a briefingu prasowym, podczas którego poinformowano o efektach toczących się rozmów wzięli udział:

  • Grażyna Dziedzic, prezydent Rudy Śląskiej, członek Zarządu Śląskiego Związku Gmin i Powiatów,
  • Anna Hetman, przewodnicząca Zarządu Stowarzyszenia Gmin Górniczych w Polsce, prezydent Jastrzębia-Zdroju,
  • Piotr Kuczera, przewodniczący Śląskiego Związku Gmin i Powiatów, prezydent Rybnika,
  • Janusz Olszowski, prezes Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej.

Tak dla transformacji, ale najpierw rozmowy z zainteresowanymi stronami

Sygnatariusze wspólnie orzekli, że transformacja energetyczna przyniesie Polsce pożytek i dalszy rozwój tylko wtedy, gdy w rozmowach o jej przebiegu i przyszłości kraju wezmą udział wszystkie zainteresowane strony. Aby było to możliwe konieczne jest podjęcie rozmów. Prezydent Piotr Kuczera, przewodniczący Śląskiego Związku Gmin i Powiatów, prezydent Rybnika, zapowiedział Śląski Okrągły Stół i zaprosił do udziału w nim. 

– Samorządy chcą uczestniczyć w rozmowach o przyszłości naszych gmin, rozwoju gospodarczym i losie społecznym naszych mieszkańców – mówił Piotr Kuczera.

Uczestnicy spotkania podkreślili, że nie da się prowadzić transformacji bez udziału samorządów. Przedstawiciele górniczych gmin położonych na terenie województwa śląskiego proponują podjęcie szeroko zakrojonych rozmów o transformacji energetycznej i przyszłości górnictwa, które będą obejmowały dialog prowadzony przez rząd nie tylko ze związkami zawodowymi, ale także ze środowiskiem samorządowym i sektorem biznesowym.

Stracimy 400 tysięcy miejsc pracy

- Jesteśmy w bardzo ważnym historycznym momencie, kiedy wszystkie gminy górnicze, a przede wszystkim Śląsk mają zmienić swoje oblicze. Szacuje się, że tylko na Śląsku w ramach transformacji utracimy aż 400 tysięcy miejsc pracy, a mamy jeszcze przecież inne regiony górnicze w kraju. Jak podaje Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna, na odtworzenie tych miejsc pracy potrzeba nam ok. 140 miliardów złotych i ogromnych sił społecznych, aby wspólnie dokonać tego bardzo trudnego zadania. Dlatego też bardzo cieszymy się, że strona rządowa podjęła rozmowy na temat transformacji i umowy społecznej, która tak naprawdę dotyczy wszystkich - nie tylko związków zawodowych, ale też samorządów i firm okołogórniczych – mówiła Anna Hetman, przewodnicząca Zarządu Stowarzyszenia Gmin Górniczych w Polsce, prezydent Jastrzębia-Zdroju.

Grażyna Dziedzic, prezydent Rudy Śląskiej, zwróciła uwagę na to, że największe skutki transformacji zawsze będą ponosiły samorządy.

- Bardzo się cieszę, że porozumienie zostało podpisane w Rudzie Śląskiej. Jak do teraz jesteśmy największą gminą górniczą w naszym kraju – mówiła prezydent Grażyna Dziedzic

Wskazała też, że przez długi okres czasu rząd nie podjął rozmów z samorządami, pomimo tego, że przedstawiciele samorządów wielokrotnie się tego domagali. Jak wskazała Anna Hetman, przewodnicząca Zarządu Stowarzyszenia Gmin Górniczych w Polsce, prezydent Jastrzębia-Zdroju, pierwsze rozmowy odbyły się dopiero 9 lutego.

-  Dyskusja trwała bardzo długo, była bardzo burzliwa. Poruszano wówczas jedynie kwestii osłon socjalnych dla górników – podkreśliła Anna Hetman.

Dodała też, że później rozmawiała z ministrem Arturem Soboniem, sekretarzem Stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju. Do długo wyczekiwanego spotkania dojdzie jutro.

Myślę, że to pierwszy krok ze strony rządowej, żeby porozumieć się w tym zakresie – ocenia Anna Hetman. 

Wskazała też, że powinna być umowa społeczna odrębna od tej zawieranej ze stroną związkową. 

- Chodzi nam o szerszy kontekst całego procesu, a nie wyłącznie o kwestie socjalne – podkreśla Hetman.

Sektor górniczy to nie tylko wydobywanie węgla

Janusz Olszowski, prezes Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej, zwrócił uwagę na fakt, że sektor górniczy nie ogranicza się jedynie do wydobywania węgla. 

- To olbrzymia infrastruktura związana z usługami, produkcją maszyn i urządzeń górniczych. Jest jeszcze cała sfera naukowo-badawcza. To ogromny potencjał, który Polska w tej chwili jeszcze posiada. Znaleźliśmy się w bardzo niebezpiecznym momencie, ponieważ chcąc być członkiem Unii Europejskiej, jesteśmy zmuszeni do likwidacji górnictwa i stopniowego likwidowania węgla z naszego miksu energetycznego – wyjaśnił Janusz Olszowski.

Mówiąc o polskiej transformacji energetycznej, wspomniał także o doświadczeniach innych państw takich jak Belgia, Francja czy Niemcy. W tym ostatnim kraju proces restrukturyzacji górnictwa trwał 50 lat. Jak podkreślił, aby taki proces mógł się zakończyć sukcesem, muszą zostać zapewnione odpowiednie środki, a w rozmowach o przyszłości Polski powinny wziąć udział wszystkie strony, które mogą być objęte skutkami tej transformacji. Wskazał, że potrzebna jest umowa społeczna zawierająca zapis o ochronie interesów i samorządów lokalnych i szeroko rozumianego przemysłu okołogórniczego.

Poniżej publikujemy wspólne stanowisko sygnatariuszy pisma

Wspólne stanowisko Zarządu Śląskiego Związku Gmin i Powiatów, Zarządu Stowarzyszenia Gmin Górniczych w Polsce oraz Zarządu Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej z dnia 1 marca 2021 r. w sprawie: powołania „śląskiego okrągłego stołu” ws. transformacji energetycznej

Polska, a w szczególności Śląsk, znalazły się w historycznym momencie. Stoimy w obliczu transformacji, która konieczna jest do wdrożenia polityki klimatyczno-energetycznej Unii Europejskiej, a także uwarunkowana jest sytuacją finansową górnictwa węgla kamiennego. Mamy świadomość faktu, że jesteśmy w przededniu gwałtownych przemian gospodarczych, których skutki będą miały poważny wymiar ekonomiczny i społeczny. Od zapadających aktualnie decyzji zależała będzie przyszłość całego regionu w kolejnych dekadach. To teraz decyduje się, czy czeka nas rozwój, stagnacja czy wręcz marginalizacja. Ze względu na bezprecedensową skalę tych zmian apelujemy o podjęcie szerokiego dialogu na ten temat, a także o wypracowanie nowych kierunków rozwojowych, rozwiązań zaradczych i działań osłonowych w szerokim gronie interesariuszy. Tylko w ten sposób unikniemy kryzysu, który już wkrótce może „zapukać do naszych drzwi”. Stąd też wzywamy do powołania „śląskiego okrągłego stołu”, przy którym zasiądzie nie tylko strona rządowa i społeczna, ale także podmioty, które w tej dyskusji zostały niemal całkowicie pominięte – w szczególności samorządy i firmy okołogórnicze. 


Wyrażamy zadowolenie z faktu, iż strona rządowa i społeczna zbliżają się do osiągnięcia porozumienia i wypracowania tzw. umowy społecznej, ubolewamy jednak, że proces ten odbywa się z pominięciem innych zainteresowanych stron. Zwracamy uwagę, iż Śląsk zamieszkuje ok. 4,5 mln ludzi, z czego zatrudnieni w kopalniach górnicy to ok. 83 tys. osób, co stanowi niecałe 2 proc. mieszkańców. Z kolei nawet 400 tys. osób, czyli blisko 10 proc. mieszkańców, jest związanych z górnictwem pośrednio i współpraca z tym sektorem to główne źródło ich utrzymania. Dopiero w tym kontekście widać prawdziwą skalę wyzwań oraz liczbę zagrożonych miejsc pracy, a także wymiar możliwego kryzysu gospodarczego i społecznego, który wywołany może zostać nie tylko przez wysokie bezrobocie, ale także obniżenie dochodów z podatków PIT, CIT, czy też od nieruchomości, a to głównie z nich samorządy finansują bieżącą działalność. 


By uniknąć zapaści w naszej ocenie konieczna jest zmiana myślenia o sytuacji ekonomicznej na Śląsku, a także niezbędne jest postrzeganie problemu górnictwa w dużo szerszym kontekście niż dotychczas. Konsekwencje wygaszania kopalń odczuje bowiem dużo szersza grupa osób i podmiotów, a skutki tego procesu będą miały wpływ nie tylko na gospodarki lokalne i regionalne, ale również na sytuację gospodarczą całej Polski. Dostrzegamy konieczność włączenia do tego procesu przedstawicieli samorządów reprezentowanych przez korporacje samorządowe, a także instytucji zrzeszających firmy okołogórnicze i inne podmioty działające na tym terenie. Za tym ostatnim dobitnie przemawia fakt, iż wspomniane przedsiębiorstwa posiadają unikalny know-how, relacje międzynarodowe i zazwyczaj zidentyfikowały już obszary, w których mogłyby kontynuować działalność przy wsparciu rządu. Zamiast w sposób sztuczny mnożyć pomysły na nowe projekty, o wiele łatwiej będzie wykorzystać już istniejące i często działające - lecz w mikroskali - projekty biznesowe lub wspierać nowe, ale do których realizacji na Śląsku istnieje potrzebne zaplecze w postaci wiedzy, ludzi czy parków maszynowych.


W związku z powyższym apelujemy o włączenie na zasadach partnerskich wszystkich interesariuszy transformacji energetycznej do toczących się rozmów i prac w celu oceny realnych konsekwencji zamykania kopalń dla gospodarki i społeczeństwa, a także opracowania konkretnych aktów prawnych, na podstawie których uruchomione zostaną pożądane mechanizmy wsparcia i rozwiązania o charakterze systemowym. W naszej ocenie, opartej o wnioski naukowe, to podstawa do zbudowania efektywnego planu transformacji energetycznej, który powinien uwzględniać pomoc dla wszystkich podmiotów związanych z branżą górniczą (od górników przez przedsiębiorstwa okołogórnicze i ich pracowników, dostawców w łańcuchu, aż po samorządy pozbawione wpływów z podatków), a także wsparcie innych przedsiębiorstw niepowiązanych bezpośrednio i często niekojarzonych z górnictwem. Apelujemy także o  aktywne wsparcie lokalnych samorządów, które wraz ze zmniejszonym wpływem z podatków do budżetu, zwiększonym bezrobociem i jednoczesnym zubożeniem społeczeństwa mogą borykać się z problemami przy realizacji podstawowych zadań własnych gminy.

Komentarze (18)    dodaj »

  • Proste

    DAJCIE ŚWINCE PEPIE GÓRNICTWO BĘDZIE BETONOWO-TECZOWY ŁAD

  • dobry komuch pisowski

    proszę nie obrażać i nie porównywać przyjemnej i uczciwej postaci jaka jest świnka "Pepa" do tej obleśnej szuji, ponieważ krzywdzicie dzieci które lubią tę animowana postać

  • hanys

    i co drugo lampka na kasku bydzie świycić

  • mieszkaniec

    Dlaczego w Rudzie Śląskiej woda jest droższa niż w Warszawie?

  • dobry komuch pisowski

    ponieważ województwem mazowieckim rządzą w miarę uczciwi i normalni politycy, natomiast na śląsku za sprawą kałuży pisowskie szuje

  • fajerberga

    Jak powszechnie wiadomo - w stawce opłaty za wodę większą część stanowi koszt odprowadzania ścieków. A że stolyca nie ma oczy[...]ni (tzn ma, ale niedziałającą), to i koszty są mniejsze... Ot i cała tajemnica :-)

  • Wyborca

    Tylko nie dawać kasy samorządom bo zniknie

  • Kikół

    Darmozjady zapomnieli jak się ich powinno traktować przypomnieć im 2015 jak w Jastrzębiu

  • boluś

    Peppa Transformers' moge być z tego niyzły Kabaret. To ta co przejyła Ruda Zielono i Murowano' a łostawioła Blaszano i wyAsfaltowano!

  • boluś

    Ponbócek chyba nos opuścioł' Peppa sie biere za górnictwo. Teroz już nima dlo niego żodnego ratunku !

  • Karl

    Samorządy do likwidacji, jedyne czym się wyróżniają to niekompetencja i kolesiostwo

  • Górnik

    Przykład Chorzów CBA w Urzędzie Miasta oraz zarzuty za przekręty .Gdzie są nominowani przez PO tam złodziejstwo i bajzel

  • dobry komuch pisowski

    złodziejstwo i bajzel jest w pisowskim cba, przykład Leppera, willi Kwaśniewskich i agenta tomka któro opowiedział prawde o działaniach tej pisowskiej instytucji, za co jest ścigany, a kilka lat temu był jednym z funkcjonariuszy i posłów pis

  • Pracownik marcowy

    A gdzie PiS tam kolesiostwo i nepotyzm.

  • Proste

    SZKODA ŻE NIE RZĄDZI PO ALE JESZCZE TROCHĘ WRESZCIE ROZGONIĄ TO ZŁODZIEJSTWO Z KOPALŃ

  • ada

    Pukni Sie W Leb

  • hanys

    Ślonzoki z nich jak niy wiym...

  • giekar

    Czy ten mieszkaniec Śląska, co jest przeciw szkodom górniczym, to już nie Ślązak ? Dawniejszymi czasy górnictwo nie istniało, a Śląsk był i żyli tu też ludzie. Opanujcie się, "jednoznacznicy", to tak nie funkcjonuje..

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również