Uczestniczki kursu samoobrony skończyły przerwany przez epidemię cykl zajęć. Na ostatnim spotkaniu musiały przejść sprawdzian nabytych umiejętności. Zadanie polegało na obezwładnieniu jednego z instruktorów, który wcielił się w rolę agresora. Panie wykazały się niesamowitą determinacją i kreatywnością w unieszkodliwieniu napastnika.
Przypomnijmy, że kurs samoobrony jest organizowany przy okazji Dnia Kobiet, a zajęcia prowadzą instruktorzy z Rudzki Klub Kyokushin Karate. Już po raz siódmy rudzianki miały okazję wziąć udział w szkoleniu, które pozwoliło im poradzić sobie w sytuacji zagrożenia oraz wzmocni poczucie pewności siebie.
- Zależy nam na tym, żeby uczestniczki szkolenia nauczyły się konkretnych technik samoobrony i umiały się skutecznie obronić przed atakiem napastnika. Na zajęciach dowiedziały się m.in. jak przyjąć bezpieczną pozycję walki oraz co zrobić, aby zmniejszyć skutki ewentualnego ataku, a także jak bezpiecznie upadać – mówił Roman Dymek, jeden z instruktorów.
Pierwsze szkolenie odbyło się w sobotę (7 marca) w siedzibie Rudzkiego Klubu Kyokushin Karate przy ul. Ratowników 2. Niestety kurs został przerwany z powodu pandemii koronawirusa.