| Imię i nazwisko: | Barbara Wystyrk – Benigier |
| Przynależność do klubu | bezpartyjna |
| Dzielnice: | Nowy Bytom, Wirek, Czarny Las |
| Miejsce i godzina dyżuru: | Druga środa miesiąca, godz. 16:00 – 18:00 . Hospicjum im. Jana Pawła II, ul. Markowej 4 Można mnie spotkać na Nowym Bytomiu. Idąc ulicą, rozmawiam bezpośrednio z ludźmi. |
Rozmawiamy z radną Barbarą Wystyrk – Benigier
1.Jak wygląda Pani praca jako radnego? Czy jest zgodna z wyobrażeniem w momencie kandydowania?
W wyborach w 2010 roku kandydowałam zarówno na urząd prezydenta miasta, jak i na radną. Kiedy zostałam wybrana, długo zastanawiałam się nad objęciem tej fukncji. Przekonali mnie jednak do tego mieszkańcy, którzy na mnie głosowali. To właśnie ze względu na nich i oczywiście dzięki ich głosom, zasiadłam w Radzie Miasta.
Oczywiście działam w wielu zakresach – mam 100% frekwencję na sesjach, działam w 3 komisjach, współpracuję z miejskim hospicjum. Jestem wiceprzewodniczącą Komisji Kultury, razem z panią Cecylią Gładysz, staramy się wspierać działania młodych twórców.
Oczywiście działam w wielu zakresach – mam 100% frekwencję na sesjach, działam w 3 komisjach, współpracuję z miejskim hospicjum. Jestem wiceprzewodniczącą Komisji Kultury, razem z panią Cecylią Gładysz, staramy się wspierać działania młodych twórców.
2.Czy praca przynosi Pani satysfakcję?
Owszem, praca przynosi mi satysfakcję, spotykam się z ludźmi, bardzo dużo z nimi rozmawiam, staram się pomagać. Jednak urząd radnej nie jest moim jedynym życiowym celem, a jedynie środkiem w drodze do pełnej realizacji.
3.Co udało się Pani zrealizować, co jest Pani sukcesem?
Sukcesem dla mnie jest zaufanie, jakim obdarzają mnie mieszkańcy. Zgłaszają się do mnie nie tylko mieszkańcy mojej dzielnicy, ale z terenu całej Rudy Śląskiej. Wspólnie z radnymi tej dzielnicy udało się załatwić sprawę ogrzewania w mieszkaniach przy ul. Styczyńskiego w Chebziu.
Przychylam się do pomysłu Ruchu Autonomii Śląska, jakim jest odnalezienie pomnika Eduarda Meyera oraz umiejscowienie go ponownie w mieście. Tutaj, razem z przewodniczącym Romanem Kubicą, liczę na owocną współpracę z Hutą Pokój.
4.Czy cele, które przyświecały Pani w kampanii są obecnie realizowane?
Tak, z pewnością. Moją pracę radnego mogłabym porównać do jazdy autem po zatłoczonym mieście. Należy na bieżąco reagować, ale cały czas mieć na uwadze swój cel podróży.
Prowadzę intensywne życie, jestem osobą niezależną finansowo, jestem wierna swoim zainteresowaniom ( kultura, sport). Nie interesuje mnie tania popularność, tani poklask. W swoich działaniach nie mam żadnego interesu politycznego.
Interesują mnie wyborcy. Pomoc mieszkańcom jest dla mnie sprawą priorytetową, wiele spraw udaje mi się załatwić szybko i skutecznie.
5.Z jakimi problemami borykają się mieszkańcy dzielnic, które Pani reprezentuje?
Tematyka rozmów jest różnorodna, waga podejmowanych problemów również. Czasem jest to jedynie udzielenie porady w zakresie wycięcie drzew czy gałęzi, zorganizowania wspólnoty mieszkaniowej. Często poruszany jest również temat mieszkań.
Ciekawy pomysł dostarczony przez mieszkańca to budowa wybiegów dla psów, na pewno wystąpię z taką interpelacją. Skoro pobierana jest opłata za posiadanie psa, mieszkańcy chcieliby coś w zamian, zasadnym jest więc by powstały dla zwierzaków wybiegi.
6.Jakie tematy poruszają najczęściej mieszkańcy, przychodzący do Pani na dyżury?
Wiele osób przychodzi z prośbą o wyjaśnienie zaistniałej w mieście sytuacji, pytają o wysokie ceny za wodę. Ja jestem zobligowana do tego, by mówić prawdę. Mam swoje zasady, nie mogę okłamywać wyborców.
7.Jakie są największe i obecnie najpilniejsze potrzeby miasta?
Przede wszystkim zapewnienie spokoju oraz zadowolenie mieszkańców. Bo z moich informacji wynika, że mieszkańcy są niezadowoleni i rozgoryczeni.
Ani prezydent, ani Rada Miasta nie rządzą swoimi pieniędzmi, ale pieniędzmi mieszkańców. Przede wszystkim trzeba zachowywać się przyzwoicie, należy brać odpowiedzialność za słowa wypowiadana publicznie. Ja wierzę w to, że wówczas rudzianie zaufają władzy.
Dla mnie to są pilne sprawy. By wyborcy nie czuli się rozczarowani swoim wyborem.
8.A sprawy ważne w dzielnicy?
Niezwykle istotną kwestią jest Zespół Szkół nr 4, kolejna sprawa to to,by mieszkańcy nie musieli czekać w kolejce podczas płacenie podatku. Także zlikwidowanie niewidocznego schodka na rynku, o który potykają się ludzie wychodzący z kościoła po zmroku.
Te drobne sprawy są codziennym jednym krokiem naprzód.
9.Jak Pani zdaniem będzie wyglądało miasto za 10 lat? A właściwie jak powinno wyglądać?
Miasto powinno być otwarte na nowe technologie, nowe inwestycje, na przedsiębiorców.
Nowe możliwości to nowy oddech, którego nam brakuje. Oczywiście stoi za nami przeszłość, mamy potencjał, mamy kopalnie, huty, o tym zapomnieć nie można, to należy szanować, ale należy odważnie spojrzeć w przyszłość. Nie możemy tylko oszczędzać: "żeby brać, trzeba coś dać".
10. Jak duży wpływ mają media na opinię mieszkańców miasta? Czy czyta Pani informacje na bieżąco łącznie z komentarzami użytkowników?
Lokalne media muszą dbać o prawdę, w każdym jej wydaniu, być obiektywne i niezależne. Ja sama byłam przez 2 lata szefową Wiadomości Rudzkich. Nie interesuje się działalnością forum, nie zaglądam tam.
Czasy nieuchronnie się zmieniają, coraz więcej ludzi informacji o mieście szuka w internecie. Przed mediami internetowymi jest przyszłość. Internet skraca w sposób wymowny czas dotarcia do wybranej informacji, czytamy to, co nas interesuje.
Czasy nieuchronnie się zmieniają, coraz więcej ludzi informacji o mieście szuka w internecie. Przed mediami internetowymi jest przyszłość. Internet skraca w sposób wymowny czas dotarcia do wybranej informacji, czytamy to, co nas interesuje.
11.Czy ma Pani również kontakt mailowy z mieszkańcami?
Jak najbardziej, jeśli ktoś nie ma takiej okazji, by spotkać mnie osobiście, może napisać. Jednak muszę zaznaczyć, że nie działam w sprawach, kiedy ktoś nie podaje imienia i nazwiska.
12.A jak skomentuje Pani obecną sytuację w mieście?
Mamy demokrację, jeśli mieszkańcy są niezadowoleni, mają takie narzędzie, jak referendum, mogą z niego skorzystać. Mają prawo wykorzystać taki instrument. Pytanie tylko w jaki sposób z niego skorzystają, czy ta inicjatywa zostanie doprowadzona do końca.
Mamy demokrację, jeśli mieszkańcy są niezadowoleni, mają takie narzędzie, jak referendum, mogą z niego skorzystać. Mają prawo wykorzystać taki instrument. Pytanie tylko w jaki sposób z niego skorzystają, czy ta inicjatywa zostanie doprowadzona do końca.
Wiem, że planowo referendum ma również dotyczyć odwołania Rady Miasta. Wolę czy dalej będę radną, pozostawiam w rękach mieszkańców. Jeśli będą zadowoleni z mojej pracy, wybiorą mnie.
13.Co chciałaby Pani przekazać mieszkańcom na łamach portalu?
Życzę, mieszkańcom Rudy Śląskiej, aby nie zapominali, że mieszkają w tym mieście i chociażby z tego względu powinni robić wszystko co w ich mocy, aby było im tutaj, po prostu dobrze. A zatem, aby w związku z tym, korzystali z przysługujących im praw, ale i obowiązków mądrze i śmiało. Natomiast w najbliższych wyborach wybierali spośród kandydatów na prezydenta czy na radnych takich ludzi, o których mogą osobiście powiedzieć, że ich dotychczasowa postawa życiowa nie budzi żadnych zastrzeżeń. Krótko mówiąc, aby wyborcy nie dali się omamić tanimi wyborczymi chwytami
14.Czy ma Pani zasadę, którą stara się kierować w życiu?
Jak nie wiesz jak się zachować, to się zachowuj przyzwoicie.
15.Proszę o dokończenie: Ruda Śląska to dla mnie....
To miejsce, w którym się urodziłam i prawdopodobnie do końca życia pozostanę. To moje miasto, dlatego staram się żyć tu dobrze, mądrze i przyzwoicie.
Dziękuję za rozmowę.
