Wiadomości z Rudy Śląskiej

WIDEO: Tak więźniowie w Gliwicach "przywitali" ojca, który maltretował swojego syna

  • Dodano: 2020-07-27 12:00, aktualizacja: 2020-07-28 10:45

Historia miesięcznego Wiktora z Rudy Śląskiej poruszyła Polaków. Według ustaleń śledczych maleńki Wiktor był bity i maltretowany. Zmarł w środę 22 lipca w wyniku rozległego urazu czaszkowo-mózgowego. Sąd wydał decyzję o tymczasowym aresztowaniu jego rodziców. Na Facebook'u pojawiło się nagranie, które ma przedstawiać, jak ojca Wiktora "przywitali" więźniowie z zakładu w Gliwicach.

Tragedia w Bielszowicach

Kilka dni temu Polskę obiegła tragiczna informacja o śmierci miesięcznego Wiktora z Rudy Śląskiej. Przypomnijmy, że do tego tragicznego zdarzenia doszło w środę 22 lipca w Bielszowicach. Z ustaleń policji, z miesięcznym chłopcem był w domu tylko 30-letni ojciec. 29-letnia matka wyszła ze starszą, 14-miesięczną córka do sklepu.

- Mężczyzna zadzwonił do kobiety, że syn nie oddycha. Matka od razu wróciła do domu, po drodze zadzwoniła na pogotowie - mówił Arkadiusz Ciozak, rzecznik policji w Rudzie Śląskiej.

Śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego niemowlę zostało przetransportowane do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Jak powiedział Andrzej Bulandra, chirurg dziecięcy, koordynator Centrum Urazowego dla Dzieci w Katowicach, niemowlę było reanimowane już w trakcie transportu do szpitala. Dziecko miało obrażenia głowy i liczne złamania. Mimo że lekarzom udało się przywrócić krążenie, dziecko po kilku godzinach zmarło.

– Dziecko trafiło w bardzo ciężkim stanie, z zatrzymaniem akcji serca. Zostały wdrożone czynności resuscytacyjne, które umożliwiły powrót spontanicznego krążenia, a następnie po około 40 minutach reanimacji dziecko zostało przekazane na Oddział Intensywnej Terapii naszego szpitala. Tam po wykonaniu niezbędnej diagnostyki ujawniono obrażenia mogące świadczyć o tym, że to dziecko było maltretowane. Dziecko miało liczne złamania i obrażenia głowy. Niestety, mimo usilnych starań lekarzy intensywnej terapii po kilku godzinach dziecko zmarło – mówił chirurg dziecięcy z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, Andrzej Bulandra.

Rodzice nie przyznali się do stawianych im zarzutów

W piątek rano przedstawiciele prokuratury sygnalizowali, że zgodnie ze wstępnym wynikiem sekcji zwłok przyczyną śmierci chłopca był doznany rozległy uraz czaszkowo-mózgowy, który był wynikiem działania osoby trzeciej, najprawdopodobniej jednego z rodziców.

Matce Wiktora przedstawiono dwa zarzuty: pierwszy zarzut dotyczy znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad małoletnim dzieckiem. Drugi zarzut dotyczy natomiast udzielania pomocy do zabójstwa małoletniego dziecka. Pierwszy z tych czynów jest zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 8, a drugi – podobnie jak samo dokonanie zabójstwa – karą od 8 lat do dożywocia.

Ojcu przedstawiono dwa zarzuty. Pierwszy z zarzuconych mu czynów jest zagrożony karą dożywocia; drugi – karą od 3 miesięcy do lat 5 pozbawienia wolności.

- Ojcu przedstawiono dwa zarzuty. Pierwszy zarzut jest zarzutem łącznym: znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad małoletnim dzieckiem i spowodowania u niego urazu czaszkowo-mózgowego, którego skutkiem była śmierć małoletniego dziecka – mówiła prok. Spruś dla PAP.

Mężczyźnie postawiono również zarzut spowodowania obrażeń ciała u 14-miesięcznej siostry chłopca.

- Natomiast drugi z zarzutów dotyczy sprawy z ub. roku, która była prowadzona w Rudzie Śląskiej, a która została przejęta do dalszego prowadzenia przez Prokuraturę Okręgową w Gliwicach – i jest to zarzut spowodowania obrażeń ciała u małoletniej Wiktorii: złamania trzech żeber, naruszających czynności narządów ciała na okres powyżej siedmiu dni – mówiła prok. Spruś dla PAP.

Rodzice dzieci nie przyznali się do stawianych im zarzutów.

- Oboje podejrzani nie przyznali się do stawianych im zarzutów. W swoich bardzo obszernych wyjaśnieniach przedstawili swoją wersję, natomiast z uwagi na to, że konieczna jest weryfikacja tych wyjaśnień, nie mogę przytoczyć ich szczegółów – zastrzegła prok. Spruś.

Sąd wydał decyzję o tymczasowym aresztowaniu pary

Obojgu rodzicom grozi dożywocie. Jeszcze w piątkowy wieczór (24 lipca) gliwicki sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu rodziców na najbliższe trzy miesiące.

Wczoraj na Facebook'owym profilu "Twoje Gliwice" pojawiło się nagranie, które ma przedstawiać, jak więźniowie z zakładu w Gliwicach "przywitali" ojca zabitego niemowlęcia z Rudy Śląskiej.

Komentarze (77)    dodaj »

  • Zabrać 500 obniżyć podatki

    Odebrać wszystkim 500+! Do roboty jak się bzykać chciało

    • Zabrać 500 obniżyć podatki
      2020-09-07 11:20
    • odpowiedz
  • Aga

    To nie jest filmik z Gliwic !

  • Gliwiczanka

    Oczywiście że z Gliwic

  • Strażnik

    moim zdaniem najwieksza wine ponosza dziadkowie i babcie tego dziecka bo nie potrafili wychowac swych dzieci czyli rodziców tego Aniołka, ich tez powinno sie pozamykac

  • On

    [...] Gnój zgnije w pierdlu! Tak samo matka tych dzieci!!

  • szok

    Ludzie! Ile w Was jadu???

  • Antydebil

    Jadu? Za to u ciebie brak rizymyu chyba ,że to sami zrobiłeś to tłumaczy brak empatii

  • Jz

    To nie jad to sprawiedliwość.

  • Szczery

    Domagam się przywrócenia kary śmierci.

  • Beka

    A kim ty jesteś żeby się tego domagać frędzlu xd

  • gość

    ty jesteś fredzzlem

  • mayaaxc

    Hahhhaha

  • Kaczor

    Panowie z zakładu karnego róbta co chceta

  • Anonim

    Temu maluchowi niech ziemia lekka bedzie niech trafii do grona aniolkow a temu [...]........i to powinni w gliwicach morde strzaskac tak jak on temu maluchowi krzywde zrobil zycze temu gnojowi wszystkiego najgorszego

  • Dragon2131

    Takiego to powinni odpowiednio potraktować żeby poczuł co to jest ból, a rząd powinien przywrócić karę śmierci tak jak w stanach. Dlaczego mamy utrzymywać zwyrodnialców z naszych podatków?

  • Leszek

    No i co z tego, po co ta napinka, poleci na tzw. ochronkę do izolatki i będzie tak pilnowany, że nawet sam sobie żadnej krzywdy nie zrobi, już nie wspomnę o innych osadzonych, z którymi nie będzie miał kontaktu. Niestety, takie rzeczy to tylko w filmach, gdzie pedofila dają do celi razem z gitami...

  • Tak tak

    Taaa bo Ty wiesz co zrobią... Więzienie rządzi się swoimi prawami więc i tak i tak go dojadą. Nikt nie wybacz mu w więzieniu zabicia dziecka... Więc się nie mądrzyj typie.

  • Sylwia

    „Kochanemu tatusiowi” wszystkiego najgorszego życzę wierząc, że się spełni

  • Brono

    Mam nadzieję że zrobią mu tam takie piekło, jakie on zgotował temu dziecku...

  • Mama bez dziecka

    No i taka patola jeszcze 500+ dostaje... z naszych podatków. Teraz będą żyli za darmo z naszych podatków, a kiedy ja miałam ciężko to MOPS zrobił wszystko by mi nie dać należnych świadczeń, byłam tak biedna, że wystarczyło mi tylko na utrzymanie mojego syna, sama jadłam po popadło, resztki, nie było mnie stać na wynajem, musiałam z synem mieszkać u matki z kryzysem wieku średniego i znajomościami w sądzie i jak to się skończyło? Wmówiła wszystkim, że znęcam się nad synem (bo po to matki niedojadają by dziecko miało co jeść, żeby to dziecko bić oczywiście, logiczne!), rozpoczęła sprawę na policji, nie postawiono mi nawet zarzutów, bo sprawa śmierdziała na kilometr tak policji jak i prokuratorowi, ale na każdej sprawie o odebranie mi dziecka były stwierdzenia (!) że toczy się przeciwko mnie sprawa, że jestem winna ecc. Kiedy próbowałam się bronić sędzia potrafiła powiedzieć, że mam się nie odzywać do niej. Moje dziecko żyje teraz z kobietą która biła mnie ponad 20 lat. Taki mamy kraj - zabrać dziecko i dać je patolom... teraz wszyscy rozkładają ręce, bo tego się nie da odkręcić, a dziecko tam żyje i dalej wysłuc[...]e, że ja się nad nim znęcałam tylko on nie pamięta... pranie mózgu każdego dnia. Kiedy czytam takie artykuły jak ten boje się tylko kiedy to samo napiszą o moim dziecku... ;(

1234

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również