Podczas wczorajszej sesji Rady Miasta pod głosowanie został poddany prezydencki projekt uchwały, który zakładał wzrost miesięcznej opłaty za pobyt dziecka w żłobku miejski z 12% do 15% minimalnego wynagrodzenia. Po dyskusji, jaka się przy tej okazji wywiązała, wiceprezydent Krzysztof Mejer wniósł autopoprawkę, a stawka za pierwsze dziecko pozostanie jednak bez zmian. Niestety, nie oznacza to braku podwyżki, bo i tak realnie w przyszłym roku opłata wzrośnie.
Początkowo prezydencki projekt zakładał wzrost opłaty do poziomu 15% minimalnego wynagrodzenia
W związku z tym, że najniższa płaca systematycznie rośnie, a myśmy w projekcie uchwały przewidzieli piętnastoprocentową kwotę z minimalnego wynagrodzenia, to po przeliczeniu uważam, że jest to kwota trochę za wysoka. Apeluję do wnioskodawców, aby zmniejszyć ją do 12% tak jak było. Automatycznie koszt pobytu w żłobku wzrośnie, ale nie będzie ta kwota taka drastyczna - mówił podczas dyskusji radny Krzysztof Rodzoch.
Mariusz Pakuza zapowiedział, że klub Prawa i Sprawiedliwości popiera wniosek radnego Rodzocha. Padły też pytania o konkretne kwoty.
Obecnie opłata za pobyt dziecka w żłobku wynosi 270 złotych na miesiąc. Wzrost do 15% powodowałby opłatę dziecka w żłobku w wysokości 390 złotych. Chciałabym tutaj dodać, że odpłatność rodziców stanowi około 20% tych kosztów, które ponosi miasto na zapewnienie tej opieki - mówiła skarbnik miasta Ruda Śląska, Grażyna Janduła - Jonda
Po tych głosach w dyskusji wiceprezydent Krzysztof Mejer wniósł autopoprawkę, która przywracała wysokość stawki za pobyt jednego dziecka w żłobku do wysokości 12%. Zgodnie z projektem uchwały opłata za uczęszczające do żłobka rodzeństwo będzie niższa o połowę.
Opłata wciąż będzie wynosiła 12% płacy minimalnej, ale przecież ta od przyszłego roku znacznie wzrośnie
Rząd Prawa i Sprawiedliwości wprowadził na przyszły rok płacę minimalną w wysokości 2600 złotych brutto, a to oznacza, że wszystkie stawki oparte właśnie o najmniejsze możliwe wynagrodzenie w ramach umowy o pracę automatycznie pójdą w górę. A zatem opłata za żłobek, która obecnie wynosi 270 złotych, od przyszłego roku wzrośnie automatycznie do wysokości 312 złotych.
Wzrost płacy minimalnej na pewno cieszy osoby zarabiające najmniej, trzeba jednak mieć na uwadze, że taka skokowa zmiana wynagrodzenia, wraz z kolejnymi, prowadzonymi z rozmachem programami rozdawniczymi, już teraz zaczyna odbijać się na portfelu statystycznego Kowalskiego.
Jak podaje portal Business Insider (za ekonomistami z mBanku) listopad jest pierwszym miesiącem, w którym inflacja zacznie intensywnie wzrastać, a apogeum tego procesu ma nastąpić dopiero w pierwszym kwartale przyszłego roku.