Wiadomości z Rudy Śląskiej

Co to jest krecz w tenisie?

  • Dodano: 2025-06-27 06:00, aktualizacja: 2025-06-27 08:20

Krecz w tenisie to dość tajemnicze pojęcie dla osób, które nie interesują się tą dyscypliną. Co to właściwie znaczy i jakie są konsekwencje kreczowania?

Czym jest krecz w tenisie ziemnym? Definicja i powody

Pojęcie kreczu nie ma tak naprawdę pod kątem etymologii bezpośredniego odpowiednika w innym języku. Wywodzi się ono on angielskiego słowa „scrath", co oznacza zadrapanie czy zarysowanie. To jednak nie ma z tenisowym kreczem za wiele wspólnego.

Krecz to sytuacja, w której to zawodnik przerywa i poddaje spotkanie z powodów zdrowotnych. To ostateczne rozwiązanie, wykorzystywane przez tenisistów wyłącznie w sytuacjach, kiedy naprawdę nie są oni w stanie kontynuować gry przez kontuzję lub bardzo złe samopoczucie.

W większości przypadków krecze mają miejsce z powodu kontuzji, które pojawiły się u tenisisty czy tenisistki w trakcie meczu lub uległy odnowieniu. Czasami zawodnicy próbują rozegrać spotkanie pomimo kontuzji i poddają się dopiero w momencie, gdy naprawdę nie dają już sobie rady z bólem czy ograniczoną mobilnością. Często prowadzi to do wielu kontrowersji.

Bardzo szeroko komentowane są sytuacje, w których to tenisista wycofuje się z turnieju po osiągnięciu dalekiego etapu, np. ćwierćfinału czy półfinału. Dla wielu fanów jest to zachowanie pozbawione szacunku – przegrany nie jest już bowiem w stanie skorzystać z kreczu rywala i nie może ponownie wrócić do rywalizacji w danych zawodach.

Konsekwencje kreczu – co dzieje się po poddaniu meczu?

Skreczowanie meczu oznacza automatyczne wycofanie się ze spotkania i jego zakończenie. Niezależnie od widniejącego na tablicy wyników rezultatu zwycięzcą zostaje przeciwnik. Można więc prowadzić w całej konfrontacji, wygrywać każdą rundę, lecz w przypadku kreczu jednego z zawodników jest to absolutnie nieważne. Zwycięzca meczu naturalnie przechodzi do następnej rundy, a jeśli krecz nastąpi w finale – wygrywa cały turniej.

Czasami mecz jest kreczowany jeszcze przed jego rozpoczęciem. Spotkanie się wtedy nie odbywa, a rywal otrzymuje automatyczną promocję do następnej rundy. Zawodnik nie musi również podawać powodu, z jakiego wystąpił krecz, lecz nadużywanie tej reguły może utrudnić zdobywanie punktów do rankingu i dalszą grę w zawodach najwyższej rangi. Może to również naprawdę mocno uderzyć w reputację, szczególnie jeśli gracz kreczuje pomimo braku zdrowotnych przesłanek, a np. z chęci zaoszczędzenia sił na następne turnieje czy po prostu jako pokaz frustracji.

Przykłady kreczów w tenisie

W świecie tenisa krecze była tematem numer jeden. Szokowały swoimi okolicznościami, kontuzjami, jakie spotykały zawodników, a także okolicznościami, które naprawdę rozwścieczały fanów.

Bardzo głośny przypadek miał miejsce w 2025 roku podczas wielkoszlemowego Australian Open. Jeden z najlepszych tenisistów w historii Novak Djoković w ćwierćfinale pokonał w 4 setach bardzo utalentowanego Hiszpana Carlosa Alcaraza. Serb pojawił się na korcie z opatrunkiem na udzie, a w pierwszym secie grał jak cień samego siebie. Potem jednak spotkanie przybrało zupełnie inny obrót, a ostatecznie Djoković wygrał 4:6, 6:4, 6:3, 6:4. Został wtedy oskarżony o nadużywanie gierek psychologicznych i symulowanie kontuzji. Typy na tenis jasno jednak wskazywały, że reprezentant Serbii nadal jest murowanym kandydatem do tytułu. Gniew kibiców osiągnął punkt krytyczny, gdy parę dni później w półfinale przeciwko Alexandrowi Zverevowi, Novak skreczował po przegranym pierwszym secie. „Nole", opuszczając stadion, został wygwizdany przez fanów.

W nieco mniej dramatycznych okolicznościach swój mecz musiała swego czasu poddać Iga Świątek. Miało to miejsce podczas prestiżowego turnieju WTA 1000 Italian Open w Rzymie, na uwielbianej przez Polkę mączce. Ćwierćfinał z Jeleną Rybakiną był naprawdę zacięty – pierwszego seta Świątek wygrała 6:2, lecz drugą partię po tie-breaku zdobyła Rybakina. To właśnie w trakcie dogrywki Iga nabawiła się kontuzji prawego uda. Po zakończeniu seta skorzystała z przerwy medycznej i próbowała kontynuować grę. Polka i Kazaszka szły łeb w łeb – wynik trzeciego seta wynosił 2:2. Wtedy jednak Świątek uznała, że nie jest w stanie kontynuować gry i mimo że w teorii od półfinału dzieliły ją tylko cztery gemy, musiała przerwać grę z powodu bolesnego urazu i poddać spotkanie. Rybakina zaś wygrała ostatecznie cały turniej.

Zdarza się również, że najlepsi zawodnicy na świecie muszą odpuścić cały turniej jeszcze przed jego startem z uwagi na ból czy kontuzję. Dobrym przykładem były wieńczące sezon 2018 zawody WTA Finals. Do tej turnieju kwalifikuje się ósemka najlepszych tenisistek w całym roku kalendarzowym, a poza sporą liczbą punktów do rankingu rywalizują one także o ogromny zastrzyk finansowy – pula nagród tamtej edycji wynosiła aż 7 mln dolarów. Ten turniej musiała jednak odpuścić ówczesna liderka światowego rankingu, Simona Halep. Rumunka podjęła tę decyzję z uwagi na problemy z plecami. Ogłosiła to jednak z wystarczająco dużym wyprzedzeniem, by za nią do gry mogła wskoczyć 9. w rocznym rankingu WTA Race Kiki Bertens,

Krecz a zakłady bukmacherskie – jak bukmacherzy rozliczają sytuacje, w których zawodnicy kreczują?

Nie ma znaczenia, czy krecz ma miejsce podczas wielkoszlemowego US Open lub Rolanda Garrosa, czy w trakcie mniejszych lokalnych turniejów – niesie on za sobą wiele konsekwencji. Bardzo ciekawie sprawa wygląda w przypadku obstawiania spotkań u bukmacherów. Jak rozliczany jest krecz?

Najczęściej spotykaną praktyką jest zwrot kuponu – oficjalnie bowiem taki mecz nie posiada formalnej zwycięzcy. Jakie są wtedy zasady rozliczania? Zakład bukmacherski zazwyczaj rozlicza krecz po kursie 1.00, a to oznacza pełny zwrot stawki.

Oczywiście jednak nie jest to reguła. Każdy bukmacher posiada własny regulamin, dzięki czemu wiesz z góry, na co możesz postawić, jak typować oraz jak wygląda rozliczenie. Niektóre zakłady uznają zwycięstwo osoby, która zyskała na kreczu przeciwnika, lecz jest to mimo wszystko rzadki przypadek. Kupony mogą również zostać rozliczone jako zwycięskie, jeśli gracz nie obstawiał dokładnego wyniku, a konkretną statystykę, np. liczbę asów czy podwójnych błędów serwisowych lub wygranych gemów. Nie jest to jednak reguła i właśnie dlatego tak ważna jest odpowiedzialna gra oraz dobra znajomość zasad rozliczenia.

BETFAN sp. z o.o. to legalny polski bukmacher, posiadający zezwolenie Ministra Finansów. Hazard wiąże się z ryzykiem. Gra u nielicencjonowanych podmiotów jest nielegalna i podlega karze.

Artur KristofArtur Kristof
Źródło: Art. sponsorowany / Materiał dostarczony przez zleceniodawcę

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.