Zbliża się Boże Narodzenie. Coraz więcej śląskich miast z powodu kryzysu epidemicznego oszczędza na świątecznych ozdobach. Czy podobnie będzie w Rudzie Śląskiej? Znamy stanowisko władz miasta w tej sprawie.
W tym roku czeka nas Boże Narodzenie inne niż dotychczas. Wszystko przez epidemię koronawirusa i wprowadzone z powodu niej obostrzenia. Miasta tną wydatki, na czym tylko się da. Na tej liście coraz częściej znajdują się też świąteczne ozdoby. Z dekoracji na ulicach zrezygnowało już Bielsko-Biała. Katowice deklarują, że ozdoby będą, ale te znane z poprzednich lat. Na nowości nie ma pieniędzy.
Czy na ulicach Rudy Śląskiej poczujemy świąteczny klimat?
Mimo pojawiających się pogłosek, władze miasta nie zdecydowały się na rezygnację ze świątecznych iluminacji. Jak informuje Adam Nowak, rzecznik prasowy rudzkiego magistratu, latarnie i ulice ozdobią świąteczne dekoracje. Będzie ich jednak mniej niż w latach ubiegłych.
- Na Placu Jana Pawła II tradycyjnie pojawi się choinka oraz dekoracja przestrzenna. Ozdoby zostaną również umieszczone na słupach oświetlenia ulicznego, jednak będzie ich znacznie mniej niż w latach ubiegłych - mówi Adam Nowak, rzecznik prasowy rudzkiego magistratu.
Oświetlony zostanie również zabytkowy wagon tramwajowy na rondzie w Chebziu, przed kopalnianymi wagonikami na rondzie w Halembie stanie renifer.
- Wydatki na oświetlenie świąteczne będą prawie o połowę niższe niż latach ubiegłych. Z uwagi na trudny czas związany ze stanem epidemii, ważne jest, żeby nie pozbawiać mieszkańców Miasta, szczególnie tych najmłodszych, radosnej atmosfery nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia - mówi Adam Nowak.
Na ubiegłoroczną świąteczną oprawę Rudy Śląskiej złożyło się 270 ozdób świetlnych. Koszt świątecznego oświetlenia miasta w 2019 roku wyniósł prawie 380 tys. zł. Kwota ta obejmowała wynajem, montaż, utrzymanie, konserwację oraz demontaż oświetlenia. Szczegóły dotyczące tegorocznej oprawy świątecznej nie są jeszcze znane.