Na temat pandemii, kolejnej fali zakażeń oraz szczepionek rozmawiamy z dr n. med. Adą Rozewicz - szefową przychodni Szpakmed w Goduli.
Ada Rozewicz jest doktorem nauk medycznych z Rudy Śląskiej, specjalistą chorób wewnętrznych i medycyny rodzinnej. Pracuje w przychodni Szpakmed. Jest tam dyrektorem ds. medycznych i kierownikiem Oddziału Szpakmed - Godula.
Dr Rozewicz nie boi się publicznie wyrażać swoich poglądów. Jej opinie wywołują dyskusję. Tak było m.in. gdy mówiła o ludziach negujących pandemię: "Kiedy jakiś idiota powie, że wirusa nie ma, to jakby mnie uderzył w twarz", czy gdy apelowała do kolegów po fachu, by zaczęli badać swoich pacjentów, a nie jedynie udzielać teleporad.
Poniżej publikujemy wywiad z dr Adą Rozewicz dotyczący pandemii, szczepionek i zwiększonej licznie potwierdzonych przypadków koronawirusa wśród dzieci.
Czy zauważyła Pani wzrost zachorowań na COVID-19 w ostatnim czasie?
A.R.: Niestety tak, coraz więcej zarówno dorosłych jak i dzieci choruje. Chorują zwłaszcza osoby niezaszczepione, ale również chodź dużo łagodniej osoby, które są już po szczepieniach zwłaszcza po 2 dawkach, a jeszcze nie otrzymały 3 dawki.
Czy możemy powiedzieć, że to już apogeum 4 fali zakażeń koronawirusem? Czy może być jeszcze gorzej?
A.R.: To jest trudne pytanie bowiem prawdopodobnie już jesteśmy na szczycie fali jeśli chodzi o ilość zachorowań, ale nie powiedzą tego jeszcze osoby, które pracują w szpitalach czy na oddziałach intensywnej opieki medycznej, ponieważ tam niestety powikłania, zgony i hospitalizacje narosną dopiero za 2 bądź 3 tygodnie.
Czy uważa Pani, że Rząd powinien zaostrzyć restrykcje związane z pandemią?
A.R.: Tak, uważam, że powinny być respektowane paszporty covidowe. Osoby niezaszczepione po pierwsze stanowią dla siebie ryzyko, bo mogą się łatwo zarazić np. w pomieszczeniach zamkniętych, kinach, restauracjach, jak również stanowią niebezpieczeństwo dla innych osób.
Czy osoby niezaszczepione gorzej przechodzą zakażenie? Spotkała się Pani z jakimś tragicznym przypadkiem?
A.R.: Wystarczy popatrzyć na statystykę, 96 zgonów na 100 są to osoby niezaszczepione, 4 pozostałe są to osoby z wieloma innymi ciężkimi chorobami. Czy się spotkałam z tragicznym przypadkiem ? Tak, trudno mówić o tym, pojawia się jakiś taki smutek. Bezsensowna śmierć młodej osoby która, osieraca 2 dzieci, zostawia żonę, bo się nie zaszczepiła.
Jakie są obecnie najczęściej występujące objawy zakażenia koronawirusem?
A.R.: Tak szczerze w tej chwili musimy obserwować każdą infekcję. Przychodzą dzieci z typowymi objawami przeziębienia i okazuje się, że to koronawirus. Oczywiście wysoka temperatura bardzo często towarzyszy zakażeniu COVID-19, bóle mięśniowe, zaburzenia zapachu i węchu zdarzają się, ale rzadziej. Tak naprawdę każde objawy infekcji zwłasza jeżeli był kontakt z osobą zarażoną bądź gdy osoba jest niezaszczepiona, musimy wtedy zakładać, że może być to COVID-19.
Czy powinniśmy się obawiać nowej odmiany koronawirusa - OMIKRON?
A.R.: Tak oczywiście za 2,3 dni Omikron w Wielkiej Brytanii będzie już odmianą koronawirusa dominującą. Jak wiemy bardzo dużo polaków mieszka w Wielkiej Brytanii, na pewno wielu z nich przyjedzie na święta do Polski, więc jest to kwestia czasu kiedy Omikron pojawi się w Polsce, natomiast jego zakaźność jest prawie 16 razy większa niż w pierwszej wersji, jaka była 2 lata temu SARS-CoV-2.
Jak ustrzec dzieci przed zakażeniem? Maseczki i dezynfekcja to nadal podstawa?
A.R.: To jest podstawa, ale w tej chwili możemy już szczepić dzieci od 5 roku życia, przecież szczepimy dzieci na wiele innych chorób, nie ma się czego bać. Najlepszą ochroną będzie najpierw szczepienie dzieci, które już kwalifikują się do szczepień, czyli po 5 roku życia, a poza tym oczywiście maseczki i dezynfekcja.
Z danych na 31 października wynika, że w pełni zaszczepionych w Rudzie Śląskiej było 75 524 osoby. Natomiast pierwszą dawką zaszczepiło się ponad 77 300 rudzian. Wskaźnik zaszczepienia w naszym mieście wyniósł 55,3%. W porównaniu z innymi polskimi miastami jesteśmy daleko w tyle. Dlaczego rudzianie tak niechętnie się szczepią?
A.R.: To jest trudne pytanie. Na pewno wiem, co my jako lekarze powinniśmy robić, po prostu bardzo namawiać rudzian, żeby się szczepili. Możliwości szczepienia w tej chwili są duże, szczepionki są szeroko dostępne np. w naszych przychodniach, ale też w wielu innych przychodniach.
Jakie objawy po podaniu szczepionki mogą wystąpić u osób dorosłych?
A.R.: Tu jest wiele niedomówień. Oczywiście mogą być jakieś bardzo poważne powikłania, są one jednak bardzo rzadkie. Powikłania po szczepionce występują dużo rzadziej u osób, które zachorowały na COVID. Po zapaleniu wyrostka robaczkowego też mogą być poważne powikłania i jest konieczna operacja i liczymy się z powikłaniami, ale nikt się nie zastanawia czy operować tylko operujemy.
Czy szczepienie to jedyny sposób na poradzenie sobie z pandemią?
A.R.: Można powiedzieć, że tak. Bardziej bolesne będzie gdy kolejne fale będą nas zalewały i część osób umrze. Wydaje mi się, że jednak lepszym wyborem jest się szczepić niż pozwolić wielu ludziom umrzeć.
Jak skomentuje Pani coraz częściej pojawiające się głosy tzw. antycovidowców alarmujących, że same szczepionki mogą być bardziej niebezpieczne dla naszego organizmu, jak sam wirus?
A.R.: Bzdury, jeszcze raz bzdury. Zawsze mówię - studiowałam medycynę, zrobiłam specjalizacje i jestem przekonana do szczepionek. Jeżeli ktoś wymienia hamulec/klocki hamulcowe czy pojedzie do certyfikowanego warsztatu, czy słucha niewiadomych osób, które nie mają odpowiedniego wykształcenia?
Czy możemy spodziewać się także piątej fali zakażeń?
A.R.: Trudno powiedzieć, wszystko zależy od szczepień. Prawdopodobnie przy tej ilość zachorowań, która w tej chwili jest, są szanse, że nabierzemy zbiorowej odporności. Natomiast musimy pamiętać, że przy dużej ilość osób niezaszczepionych wirus ma możliwość mutowania i stara się, bo takie są prawa biologi, omijać te szczepionki, więc czy będzie 5 fala ? Pewnie w znacznie mniejszym natężeniu niż 4, ale niestety wszystko jest możliwe.